Skocz do zawartości
tokarex pontony

pankowaty

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    397
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez pankowaty

  1. pankowaty

    WROCŁAWSKA ODRA

    To daj znać jak poszło, ja dziś odpuszczam i spinningu spróbuję. Wczoraj byłem od 7 do 14.
  2. pankowaty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Byłem dzisiaj na barkach i też nie upolowałem żadnej ładnej płotki, brały mi same leszcze. Płocie pewnie jeszcze najedzone po weekendzie albo wszystkie większe już zabrane. W sobotę było trochę lepiej, ale musiałem mojemu "sąsiadowi" zwrócić uwagę, że śmieci znad wody się zabiera. Dziad bez nawet próby krycia się po prostu rzucał śmieci na bok jak się pakował a potem się zabrał i chciał odejść ...
  3. Da radę, zobacz tu , ale jak już zacznie brać płoć, to leszcze tak chętnie mi nie podchodziły, nawet przy zastosowaniu leszczowej zanęty. Może się dopchać nie mogły... A poza tym, mimo że lubię łowić leszcze, to jeśli wiem, że mam szansę na dużą płoć, to najczęściej olewam leszcze, bo duża płoć to, moim zdaniem, znacznie więcej emocji na kiju. PS. Jeśli nie sprawdzałeś ostatnio, to sprawdź prywatne wiadomości.
  4. Teraz jeszcze za wcześnie na duże płocie tam, gdzie (jak przypuszczam) łowisz Jest jeszcze ciut za ciepło, moim zdaniem. Co prawda moją rekordową płoć złowiłem po zmroku, ale w trakcie dnia z powodzeniem łowiłem takie w przedziale 35+ cm. Fakt faktem, że rzadko łowiłem długo po zmroku, niemniej jednak jestem zdania, że dużą płoć można złowić także w dzień. A jakie haczyki w tak małym rozmiarze stosujesz? Chodzi mi o producenta i model, z tymi które ja stosowałem w tym rozmiarze, mam złe doświadczenia.
  5. Ja na płocie stosuję przypony 0,10, przypony czasem nawet ponad metr, łowię feederem. Koszyczki 10-15g. haczyk max 16, z mniejszymi czasem miałem problemy - na większych płociach niekiedy się łamały. Na haczyk 1-2 pinki albo 1 biały. Zanęta ciemna, stosuję gotowe popularnych producentów, czasem dodam jakieś dodatki, obowiązkowo pinka. Robaki na haczyk biorę z zanęty, nie z pudełka.
  6. pankowaty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Byłem kontrolnie kilka dni temu i stwierdziłem, że jeszcze trzeba poczekać - kilka byczków, krąpiki, małe płoteczki, ale niedużo. W weekend koledzy byli, ale z tego co wiem, to też nie połowili. Wniosek: płotka jeszcze w Odrze.
  7. Panowie, długo to jeszcze potrwa? Każdy już udowodnił że jest master photoshopa i zna fancy programy i urodził się z aparatem w dłoni? To super, a teraz może tak powrócimy do tematu. Może miejmy trochę zaufania do siebie i przestańmy się tu na wzajem po chamsku obrażać, jak dzieci... Po coś jest przycisk "Ignoruj", jak uważacie, że ktoś się was oszukuje, to kliknijcie. Takie podejrzenie można też zgłosić moderatorom, których teraz proszę o usunięcie całej tej żenującej dyskusji. Wczoraj wizyta na Odrze na Kozanowie we Wrocławiu z feederem, wyniki bardzo słabe. Jedno porządne branie akurat, jak jadłem śniadanie, zanim odłożyłem kanapkę, to było po wszystkim. Ludzi sporo, spacerowicze itp, także ja tą miejscówkę sobie odpuszczam, mimo że jest tam całkiem głęboko, zaczepów niedużo i ryba pewnie też jest.
  8. pankowaty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Od prawie dwóch tygodni też mam słabe wyniki na Odrze, w różnych miejscach. Jeżdżę, kombinuję, ale nauczyłem się już, że są takie okresy, że ryby słabo biorą, jeszcze parę dni i pewnie się to zmieni. Jakby nam brały cały czas, to byśmy się zanudzili Takie okresy staram się wykorzystać do poznawania nowych miejsc.
  9. Po ostatnich przygodach ze spinningiem wróciłem do feedera, efektem czego były 4 leszcze (czyli słabo, niestety...). Największy 43cm (nie chciał pozować, wstydliwy).
  10. Dziś ponownie wieczór se spinem, niecałe 2 godzinki i dokładnie 30 okoni, największy 26cm.
  11. Godzinka z lekkim okładem nad wodą zaowocowała w około 20 okoni (największy 27cm) + 2 szczupaki (51cm i drugi niemierzony, w podobnym rozmiarze) i dwa spięte podczas "świecy" już pod nogami, też koło 50cm. Jeden z tych, które się zerwały wziął, gdy ściągałem blaszkę, w którą zaczepiła mi się kupa zielska, więc ostatnie, czego się spodziewałem, to uderzenie szczupaka.
  12. Ostatnie 3 dni to wieczorny spinning z całkiem dobrymi wynikami: Wtorek - 40 minut, a w tym czasie kilka okoni w przedziale 20-25cm + szczupak 50cm Środa - 1,5h, kilkanaście okoni w podobnym rozmiarze + szczupak na oko 40-50cm, odpiął się przy brzegu Czwartek - 2h, około 10 okoni, największy koło 30cm + kolejny szczupak wypięty pod nogami + chwila emocji: prowadzę obrotówkę na płyciźnie, łapię zaczep... Po chwili uświadamiam sobie, że zaczepy rzadko kiedy płyną pod prąd, tak ładnie grając na hamulcu... Ryba, która się zapięła w równym tempie wysuwała plecionkę przez kilka sekund, bez żadnych zrywów, spokojnie, aż do momentu w którym się wypięła. Plecionka na odcinku metra od przynęty pokryta śluzem.
  13. pankowaty

    Pomysły na uzdrowienie PZW

    Dzięki, bumtarara. A czy jest gdzieś jakieś oficjalne źródło, z którego mogę się dowiedzieć jakie i gdzie są planowane odłowy? Albo sprawozdania z przeprowadzonych odłowów? Chciałbym się czegoś więcej dowiedzieć na ten temat, są gdzieś takie rzeczy publikowane?
  14. pankowaty

    Pomysły na uzdrowienie PZW

    Być może pytanie jest głupie, ale nie orientuję się w temacie: Jak to jest, czy PZW odławia ryby z dzierżawionych przez siebie wód? Próbowałem znaleźć informację na ten temat na stronie PZW, ale niestety do niczego nie doszedłem.
  15. Ostatnie dni to wypady w okolice Radomia: środa - spinning na Radomce, jedno wyjście okonia, nie widać żerowania drapieżnika, wędkarzy masa. czwartek - 2 godzinki za zbiorniku zaporowym Domaniów - leszczyk i płoteczka, wyjazd raczej w celach wywiadowczych piątek - od 4 do 14 ponownie Domaniów. brały leszczyki i krąpie, nieduże, większość krąpi ze śladami zębów na ciele, więc pewnie sandacza tam pełno. Presja wędkarska bardzo duża, ale z tego co widziałem to złowiłem więcej ryb niż reszta wędkarzy w zasięgu kilku stanowisk. Przyglądałem się temu, jak łowią inni i dla większości miejscowych zarzucenie gdzie popadnie koszyka o ciężarze małej ciężarówki i czekanie 2 godzinki na branie jest wystarczającą strategią. Ja bym się zanudził, ale co kto lubi. Z tego, co mówili, do wtorku brały fajne leszcze.
  16. To napisz, kolego, jak było, da się dojechać?
  17. Wczoraj oprócz okoni miałem też ładne branie na spinning, chwila walki, odjazd w krzaki i po rybie - wypięła się. Nie mogłem sobie darować tego, że dałem rybie wejść w te krzaki, pojechałem dzisiaj na powtórkę i.. siadł szczupak 55cm.
  18. Po kilku(nastu) nieudanych polowaniach na wymiarowego bolenia wreszcie się udało! Do tej pory trafiały mi się mniejsze, takie max do 40cm, dzisiejszy miał spokojnie ponad 50 (nie miałem miarki). Co ciekawe, złapałem go z pogwałceniem wszelkich zasad połowu boleni: - plecionka zamiast żyłki - obrotówka zamiast woblera lub chociaż wahadła - wolno prowadzona przynęta i najlepsze, że nie był to przyłów, celowo tak łowiłem z nastawieniem na rapę i się udało.
  19. dzisiejszy wypad nad Odrę zaowocował sporą ilością średnich krąpi i leszczy. Największy okaz - 61cm:
  20. jaceen, czy mógłbyś zdradzić gdzie jeździsz nad Widawę? W tym roku chcę nauczyć się łowić klenie i w planach mam odwiedzenie Widawy, tylko nie wiem gdzie zacząć...
  21. pankowaty

    Radomka

    Ja jutro wybieram się nad Radomkę. Nigdy tam nie łowiłem, ale słyszałem, że można tam liczyć na klenia. Zamierzam pochodzić ze spinningiem. Może ktoś chce się wybrać jutro nad Radomkę?
  22. pogratulować. Możesz zdradzić w którym miejscu łowiłeś?? Odra za Kozanowem
  23. Dziś ponownie Odra we Wrocławiu, wyskoczyłem po pracy na chwilkę z feederkami, nie nastawiając się na wiele, ponieważ strasznie wiało i... zaskoczenie, koło 20 leszczyków, brały bez żadnej zanęty.
  24. Wczoraj byłem nad Odrą we Wrocławiu. Złowiłem około 20 leszczyków - największy 35 cm, kilka płotek i jednego karpia 40cm. Karp mnie zaskoczył, bałem się że będzie problem z wyciągnięciem, bo łowię na przypony 0.10, ale dałem radę. Dziś, Odra w okolicach Kotowic - 3 krąpie, lipa, pogoda się zmieniła, zaczęło wiać, było pochmurno, brań niedużo. Wróciłem do Wrocławia, brań było kilkanaście, ale baaardzo delikatne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.