pankowaty
Użytkownik-
Liczba zawartości
397 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez pankowaty
-
Na wyjazd z drugą połówką polecam Miłocin w Pierwoszowie, przy trasie nr 5. Super miejsce na szybki rekreacyjny wypad, można rozpalić własnego grilla albo kupić coś z rusztu, miejsce jest ładne. Co do rybek, to są niewielkie karasie, są karpie na pewno do 5-6 kg, są amury 10kg. Nie jest to raczej miejsce na dwudniową zasiadkę. Może to nie dolny śląsk, ale Sielska Woda też jest fajnym miejscem, tam można urządzić zasiadkę weekendową, wynająć domek itp. Są karpie, nawet takie ponad 10kg, są jesiotry, są też leszcze. Te dwa miejsca znam i mogę polecić. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Lechur1, ja też byłem i też zero brań. Przeniosłem się na barki 1, było nieznacznie lepiej, jeden okoń na brzegu. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Lechur1, fajny wynik. Mam wrażenie, że co roku na wiosnę na tej miejscówce się mijamy. Próbowałeś może przy ujściu łowić? Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Wczoraj pierwsze zawody w tym roku. Zaczęliśmy się organizować koło 6:00, około 6:10 zaczęło padać... I tak padało do 12tej. Zawody od 8:30 do 14:30, ja pierwszą rybę zlowilem o 14:07 ogólnie zlowilem dwie płocie na oko 33-35 cm. Rybki nie żerowały niestety. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Quick change beads to też szybkozłączki, ale ogólnego zastosowania. Te do metody to method connectors. Używałem podajników drennana, ale niedawno jaxon i mikado wypuściły niemal identyczne podajniki. Pasują do foremek drennana, nie mają tego konektora, tylko krętlik, ale są o połowę tańsze. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Feeder do metod feeder
pankowaty odpowiedział mariusz88_0 → na temat → Gruntówki w tym feedery i pikery
Wg mnie przyczyn jest kilka. Pierwsza to branie, jak pewnie Tomek wiesz, przy metodzie bardzo dynamiczne. Bardziej miękki kij bardziej się ugnie, co wedkarzowi da dodatkowy ułamek sekundy na reakcję i zabezpieczy przed wyladowaniem kija w wodzie. To jest jednak mniej istotna przyczyna, ważniejsze wydaje się bezpieczeństwo holu. Karp to silna ryba, robi odjazdy itp. Na sztywnym kiju może to powodować większe uszkodzenia pyszczka. Ryzyko utraty ryby jest większe na sztywnym kiju. Metoda to technika stosowana głównie na komercjach, gdzie często obowiązują haki bezzadziorowe. Miękki kij minimalizuje ryzyko spinki,co szczególnie na zawodach ma niebagatelne znaczenie. Na takim miękkim kiju podobno szybciej zmęczymy karpia, szybciej gp podbierzemy a więc i szybciej wypuścimy. Tu nie mam mocnej opinii, ufam bardziej doświadczonym. Na pierwszy rzut ucha wydaje się,że taka miękką wędką mamy małą kontrolę nad rybą. Okazuje się jednak, że takim miękkim kijem da się efektywnie holować miśki. Ja byłem pod wrażeniem, jak pierwszy raz podglądałem wyczynowców, którzy takimi witkami chwila moment wyciągali konkretne karpie. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka -
Feeder do metod feeder
pankowaty odpowiedział mariusz88_0 → na temat → Gruntówki w tym feedery i pikery
Tachibana to sztywny kij. Fajny, mega czuła szczytówka, ale ja do metody go nie używam. Tu, moim zdaniem, wygodniejsze będzie jednak coś bardziej progresywnego albo parabolicznego. Pod metodę kupiłem trabucco precision xt pro quiver 330. Teraz kupiłbym coś jeszcze bardziej miękkiego, np. Trabucco selektor XS Master feeder. Mikado wypuścił nowa serię pod metodę w dobrej cenie: black stone method feeder. Słyszałem dobre opinie, ale sam nie macałem jeszcze. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka -
Haczyki sensual poproszę Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Patrz, Dawid, to ja mam zupełnie inne spostrzeżenia, bo dwa wypady bez brania zaliczyłem widać nie trafiłem z miejsówkami. Tym bardziej gratuluję, że Tobie się udało! Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Modernizacja forum + porady dotyczące obsługi
pankowaty odpowiedział tomek1 → na temat → Regulamin oraz komunikaty haczyk.pl
Znalazłem lepsze rozwiązanie Na liście nieprzeczytanych tematów klikamy w symbol kółeczka albo gwiazdki (w zależności od tego co tam jest) znajdującego się na lewo od tytułu tematu. I od razu przenosi nas do pierwszego nieprzeczytanego postu. -
Modernizacja forum + porady dotyczące obsługi
pankowaty odpowiedział tomek1 → na temat → Regulamin oraz komunikaty haczyk.pl
Tomek1, taka sytuacja: przeglądam listę nieprzeczytanych wątków, chcę przejść do tematu w którym mam kilka nieprzeczytanych postów. Jak to zrobić, żebym wylądował na pierwszym nieprzeczytanym poście? Czy jest jakaś różnica wizualna w postach przeczytanych i nieprzeczytanych? Czy będzie możliwość korzystania z Tapatalka? -
Gratuluję wszystkim uczestnikom, a w szczególności zwycięzcy! Panie hlehle, napisz Pan parę słów tu na forum o swoich wyprawach . Ja bardzo chętnie przeczytam jak lowisz takie potwory i w takich ilościach. Szacunek!
-
Zestaw feeder do 600 zł
pankowaty odpowiedział kulasek → na temat → Gruntówki w tym feedery i pikery
Cześć. 600 zł to na jeden zestaw wędka + kołowrotek, czy może na dwa zestawy? Tak czy tak, moim zdaniem wędka składowa jest może mniej wygodna w transporcie, ale przy feederze jest lepszym wyborem. Co do wód na których będziesz łowił: widzę, że jesteś z Oławy. Nie wiem jak tam, ale powyżej Wrocławia Odra jest dość leniwą rzeką (na pewną w porównaniu z tą poniżej Brzegu Dolnego), tak więc klasyczne 3.60 / 120gr zazwyczaj się sprawdza na początku. Możesz mieć jednak problem, żeby osiągnąć taką wędką 60m, wbrew pozorom to nie jest mało. -
8.01. o 19:00 mam walne w kole (Krokodyl)... Mogę oczywiście wpaść później, pewnie po 21.
-
Panowie ze Street Fishing Poland ( http://streetfishing.pl/ ) załatwili odcinek no-kill na Odrze we Wrocławiu - 5,5km kanału powodziowego będzie działało na zasadzie C&R od stycznia 2016. Z tego, co czytałem, załatwienie nie wyglądało jak droga przez mękę (ale pewności nie mam, wiem tyle, co przeczytałem na innym forum). Może skontaktuj się z nimi i podpytaj jak dokładnie wyglądało załatwienie tej sprawy. Wygląda to na rzecz podobnego kalibru. Działali, zdaje się, na szczeblu okręgu, czyli powyżej koła.
-
A ja miałem w miarę dobre wrażenia. Stosowalem nanofila czerwony (gdzieś czytałem, że kolor ma znaczenie, niektóre są mniej wytrzymałe, nie wiem czy to prawda ) o średnicy 0.10. Stosowalem go do lekkiego spinningu, głównie po to, żeby przedłużyć zasięg lekkich przynęt. Przy wiązaniu polecanych przez producenta węzłów, na mokro, nie miałem problemów ze strzelaniem linki. Jaceen, 00.04 to cieniutko, bardziej na przypon by mi to pasowało. Ja bym porównał stosowany przeze mnie 0.10 do plecionki 0.06.
-
W sierpniu zorientowałem się, że lipcowe ryby mi się przeterminowały, a potem to już jakoś tak poszło. Zacząłem zaczajać się na brzanę (bez powodzenia), zainteresowałem się metodą (tu już poszło lepiej niż z brzanami), zacząłem jeździć na zawody. Trochę więc zmieniłem moje wędkarskie zainteresowania. Zauważyłem też, że wcześniej czasem kalkulowałem gdzie mi się bardziej opłaca jechać pod kątem GP, postanowiłem więc odpuścić. Ale nie wykluczam, że w kolejnej turze wrócę! Na razie czasem tu zaglądam i podziwiam
-
Przejrzałem właśnie zgłoszenia do drugiej tury. No no no, ładnie to wygląda, gratuluję Panowie!
-
PlantoHolic, najbardziej uniwersalnym kijem z tych, które posiadam jest Mikado Tachibana Heavy Feeder 3.6m/120g. Co prawda teraz nie widzę go w sklepach, ale Mikado Ultraviolet jest do niego podobny. Wędka jest dość lekka, 3.6 to dość uniwersalna długość - na rzekę dobra, na stojącej wodzie pozwala odpowiednio daleko rzucić. Myślę, że taka długość dla pierwszej, uniwersalnej w zamierzeniu wędki, będzie OK. Wymienione przeze mnie kijki mają po 4-5 szczytówek, w tym takie bardzo miękkie, które są idealne na stojącą wodę, bo pokazują nawet bardzo delikatne brania. Są oczywiście i takie, które sprawdzą się na rzece. Większość feederów oznaczonych jako heavy ma dość sztywne szczytówki, co na stojącej wodzie bywa przeszkodą. Przy tych kijach dasz radę i na rzece i na wodzie stojącej. Cena jest nieco wyższa, bo około 195zł. Mam też coś ze stajni Kongera, a dokładnie spirado 3.6/120g i nie jestem tak uniwersalny, jak mikado. Używam go raczej na rzece.
-
Robal, o ile dobrze kojarzę, to Ty chyba z Poznania jesteś. Jak to wygląda teraz? Zastanawiam się, czy tam wszystko padło, czy może coś się uchowało. Byłeś może nad wodą w okolicach miejsca, w którym doszło do wycieku? U nas we Wrocku niemal co roku dochodzi do skażenia i wymierania ryb na jednym odcinku, ale jest to kanał, który jest tylko czasowo otwierany. Zastanawiam się jak taka sytuacja wygląda na normalnej rzece.
-
Na stronie http://gis.um.wroc.pl/imap/?gpmap=gp11 można oglądać zdjęcia lotnicze z tego roku a także z lat poprzednich. Bardzo ładnie na takim porównaniu widać, jak bardzo zmieniły się brzegi. Szczególnie polecam uwadze okolice szczepina, popowic i kozanow.
-
Tomek sprawdź fanpage Matrix Team Poland, tam jest fotorelacja. Sprawdź też fanpage Feeder Team Rzeszów, wrzucili foty na bieżąco.
-
Ja ostatnio łowiłem na łowisku, na którym odbył się ostatni zlot haczykowy - Sielska Woda. W ten weekend odbyły się tam zawody Baitbox Matrix Feeder Show. Ale po kolei. Pierwszy raz na łowisku byłem w poprzedni weekend. Pogoda paskudna, wiało jak cholera, ale doczekałem się kilku fajnych rybek na kiju. Jesiotry dały popalić, ale karpika się nie doczekałem. W piątek trening przed zawodami zaowocował kilkoma karpiami i kolejnym jesiotrem - sztuka ponad metr na pickerze daje fajne wrażenia z holu Oczekiwania przed zawodami, które odbywały się w piątek oraz w sobotę, były spore. W sobotę temperatura spadła, co przełożyło się na brania ryb - a właściwie ich brak... Zwycięzca wyjął dwa jesiotry, ja , podobnie jak wielu innych, przyzerowałem. W niedzielę słońce zaczęło przebijać się zza chmur, zmienił się też trochę układ stanowisk, co dawało nadzieję na lepsze wyniki. Po pół godzinie miałem pierwszą rybkę - sporego karasia. Pierwszą i jak się okazało ostatnią. 10 na 22 zawodników skończyło na zero. Pomimo, że wyniki były słabe, to jestem zachwycony samymi zawodami. Startowało sporo znanych feederowców, był też poprzedni zwycięzca World Carp Classic. Byli chłopaki z Feeder Team Rzeszów, Matrix Team Poland - czyli z Wrocławskiego Feeder Klubu Kajman. Było więc od kogo się uczyć, bo ja w metodzie jeszcze nie czuję się tak pewnie, jak w klasycznym feederze. Takie komercyjne zawody bardzo mi się spodobały, napaliłem się już na kolejne
-
Przede wszystkim trzeba zauważyć, że od mniej więcej Kędzierzyna do Brzegu Dolnego Odra właściwie nie jest rzeką, tylko ciągiem zbiorników zaporowych. W związku z tym nie ma tu jakiejś niskiej wody - różnice widać jedynie w tym, że woda płynie wolniej, a miejscami nie płynie wcale. Poziom, poza wyjątkami, wynikającymi ze śluzowania lub remontów, jest w szerokim zakresie przepływu wody mniej więcej stały. Tak więc np. dla wrocławskich wędkarzy niżówka oznacza to, że woda płynie wolno. W związku z tym, że przepływ jest niewielki, szukaliśmy ryby w nurcie. Ja co prawda kontrolnie rzuciłem jedną wędką w basen między główkami, ale złowiłem tam tylko drobnicę. Reszta ryb, tak jak Marienty wskazał, z głębokości ok. 6.5m, ze środka rzeki. Była to największa głębokość w zasięgu rzutu. Przypuszczam, że dalej robiło się już płycej, bo na oko rzucaliśmy na środek rzeki. Co do nęcenia, to do wody poszło trochę towaru: ja posłałem około 2kg kuku z lekkim dodatkiem pszenicy (może z 0.5kg), to wszystko sklejone zanętą spożywczą (jakieś 2kg). To wszystko poszło do wody na raz, potem już tylko donęcałem koszykiem wypchanym zanętą spożywczą z dodatkiem pinki i niewielką ilością kuku.
-
Z tej samej nocki