madi

Ponoć podobna w smaku do klenia, który mi osobiście bardzo odpowiada. Jak jutro przeżyję kulinarne szaleństwo to zdam relację Taaaa wszyscy albo w pracy albo przy garach. Przynajmniej wczoraj byłam nad wodą i nie wróciłam o kiju, no i co najważniejsze nie babrałam się z ciastem Jak do zanęty to tak Opcja wchodzi w grę, aczkolwiek będziesz mnie musiał skutecznie do niej przekonać

Ej hello.... Znaczy co? Ja mam świniaka na te szaszłyki załatwić czy tak po prostu chcesz mnie przy garach postawić, bo jak to drugie to wybij sobie z głowy

Niestety nie Odrobisz na zlocie No problem, o ile uda mi się przyjechać. Jak będzie blisko, no w miarę blisko, to przyjadę i odrobię z nawiązką

Znaczy w jakim sensie Zazdrośnik Jaaaaasne. Tu człowieka szlag trafia, bo by powybijał te wszystkie niezdecydowane babska uwieszone na sklepowych wózkach, pląsające między regałami, następnie z gracją ślepego słonia w składzie porcelany poruszające się po parkingach, a Wam tu wesoło Rany jak ja nienawidzę zakupów tych zwykłych codziennych, a co dopiero przed Świętami. Ja się do tego nie nadaję Mam Tołpygę, równe 3,3kg oby była smaczna bo jej tego nie daruję. Tym bardziej, że jechałam po nią ładny kawałek drogi, a w tym czasie mój ojciec walczył z jakimś ciastem drożdżowym i opiekował się 7-latkiem

-''Brawo Lamia, to Twoja pierwsza męska decyzja w życiu" Cytat wiadomo z czego Dobre, dobre kocurku

Biegam od rana, właśnie kiedy większość powinna pracować.... I tak jest młyn w sklepach, na parkingach, targowiskach itp., mohery sieją zamęt, ma cwani biorą przed Świętami chorobowe żeby się ze wszystkim uwinąć Szlag by trafił jeszcze kierowców, bo albo jedzie jak pipa (delikatnie mówiąc) przy czym ja dość dobrze w takim momencie przypominam sobie wszelkie języki obce, albo idioci za kółkiem, którzy myślą, że im wszystko wolno. No przez takiego dzwona bym miała, yh. Znam doskonale tę wymówkę, której jednak jeszcze nie stosowałam bo nie miałam takiej potrzeby, ale w stosunku do przedświątecznych przygotowań mam zamiar Albo się spakuję i pojadę na ryby

Ja używam tej samej broni co moja Pani gdy ona nie ma na coś ochoty . Mówie np. - "Boli mnie głowa i po prostu nie mam ochoty, bo NIE!!!" Cholera mnie akurat głowa boli..... Dobra Panowie, jeszcze pomęczę. Z racji iż mam problem z jesiotrem, pod decyzję główną podsunięta jeszcze została Tołpyga. Mam nadzieję, że ktoś się wypowie jak ta ryba smakuje. Oby szybko bo dziś jadę sobie ją (lub inną) złowić Z góry wielkie DZIĘKUJĘ !!!

Taaak, ja też uwielbiam Święta.... jak jest wszystko zrobione, pogotowane, itp. Panowie potrzebuję pomocy, jak wymigać się z zakupów w zapchanych sklepach Jakie macie sposoby, no kogo mam pytać jak nie Was, macie przecież swoje skuteczne patenty

No i ja jestem zadowolona z porozumień Porozumienia O. wałbrzyskiego na rok 2010 Edit: poprawiłam link poprzez dodanie O. wałbrzyskiego.

Jeszcze słóweczko szepnę... Wykończenie naprawdę porządne, ale jednego mi brakuje. Otóż zakończenia ściągaczem lub gumki w zakończeniu rękawa na przegubie. Ale to taki mały szczególik Jestem ciekawa kto następny się tu wpisze jako odbiorca polara....

Hmm no tak, kurcze a może się już po prostu przejadł Wiesz co, maniek to już przegięcie... cholera gdyby nie było tak zimno to bym do Ciebie podskoczyła na kolację, a tak to mi tylko smaka narobiłeś Mi też..... A mi to właśnie lotto latami byłam katowana karpiem, a od kilku stawiam na swoim... Panowie, widzę, że Wam świąteczny nastrój uderza do głowy.... cytryna obowiązkowo do ryby, na kaca - klin

Nie no kogo jak kogo, ale Tomka to bym poznała z zamkniętymi oczami

No się wie No masz babo placek, jeszcze mam se sama uwędzić. Przecież nie wykpię sobie teraz wędzarni bo ziemia zmarznięta na kość A w mojej dziurze wędzarni z prawdziwego zdarzenia to nie znajdę A to, to na bank. kocur pewnie zaraz dopisze, że większe to już drewno Dzięki Tomku za przepis, z pewnością kiedyś skorzystam jak tylko będę miała gdzie uwędzić mięcho... może uśmiechnę się do jakiegoś gospodarza, który sam wyrabia ze świnek wędlinki i pyszne kiełbaski

Jak mi się uda to nie omieszkam zdać relacji Hehe nieźle, muszę spróbować któregoś pięknego dnia. Na tę orgię to bym się pisała Spróbuj wędzonego. Kiedyś też nie przepadałem za karpiem, aż zasmakowałem w grillowanym i wędzonym. Hmmm Tomku a jak można zaserwować takiego wędzonego karpiszona? Bo wiesz ogólnie rzecz biorąc to u mnie w domu jakąkolwiek wędzoną rybę je się na kolanach i to paluchami

kocur dzięki za odzew. Wiesz ja nawet nie słyszałam, tylko info o tym, że jesiotr jest smaczny wyczytałam w necie. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś mi tu coś skrobnie.... Co do sielawy to zapewne masz rację w 100%, ale ja potrzebuję na Wigilię jakąś "inną" rybę bo karpia nie bardzo trawię No i tu padło na jesiotra, zwłaszcza, że moje dziecię ma w ten dzień urodziny i też w karcie życzeń ta akurat ryba występuje, co mi byłoby na rękę

Pilne!!!! Czy którykolwiek z Kolegów po kiju miał okazję konsumować jesiotra? Chodzi mi o jesiotra syberyjskiego (stawy prywatne) i o jego walory smakowe.

Ja pierdziu Tomek skąd wiesz

No nie jestem taki pewien ,małżonka Tomka to góralka ,a z góralami to ja bym nie zadzierał. Choroba no to mam przekichane No chyba, że Tomek się nie wygada; liczę na jego świąteczny nastrój Ciekawe Coś sugerujesz

Wiesz co ja też, bo raz, że sobota, dwa - wczesna godzina. Poza tym miałam dziś lenia i paradowałam sobie jeszcze w pidżamce, gdy nagle dryń dryń do domofonu Muszę to pokazać mojej żonie Zwariowałeś Mam nadzieję, że Twoja żona nie będzie miała ochoty do mnie przyjechać i obić mi facjaty Jeszcze raz bardzo dziękuję, super.... zwłaszcza, że dziś to chyba tylko ja mam nowy ciuch bo reszta chłopaków jakoś milczy

Dokładnie godzinę temu dostałam swoją paczkę Wujek Tomek spisał się na medal, serdecznie dziękuję Bardzo miły początek dnia. Choć zdziwiłam się kto do mnie tarabani w sobotę przed 10.00. Co do samego polarka, jest super, ja mam akurat zielony. Po przeczytaniu Tomku Twojej wypowiedzi na temat koloru miałam lekkie obawy, ale zupełnie niepotrzebnie. Śliczny jest i jak dla mnie wcale nie za jasny Tak więc czuję się zaspokojona w 150% Jeszcze raz serdeczne wielkie dzięki.

Bo pewnie też ktoś nad tym czuwa i na bieżąco "czyści". Na domysłach wciąż opierasz się Ty! Ja natomiast rzeczowo na przykładzie dotychczas wykonywanej pracy, a nie jest jej mało, z ręką na sercu mogę stwierdzić, że zbyt wiele możliwości dla użytkowników w tym dziale wywoła niepotrzebny zamęt. Jak to w życiu: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Cieszy mnie to bardzo, jak dla mnie wcale nie musisz się w tym temacie wypowiadać bo sam wnosisz jedynie tyle, twierdząc, że ktoś czegoś nie wnosi Wzajemnie

Każdy portal, każde forum ma swój charakter i specyfikę. Co się przyjęło gdzie indziej, wcale nie musi tutaj. Zwłaszcza, że takie żywe strony są tworzone przez społeczność a nie cyber roboty, a znając życie rózne grupy społeczne znacznie się między sobą różnią... Damian tu nie chodzi o ciężką pracę modera, człowieku zastanów się co piszesz. My zieloni, czerwoni i gugu pomarańczowy oglądamy forum od podszewki i zwykle użytkownik nie ma pojęcia co w tej podszewce siedzi. Więc kto jak nie my, którzy społecznie pracujemy nad forum jako porządkowi ma się wypowiedzieć na temat bajzlu, jaki robią użytkownicy waląc posty często nie na miejscu to raz, a dwa byle jak i byle gdzie. Dlatego też mogę się domyślać jakie mogą być pisane posty w trakcie "dogadywania".... Tym bardziej, że jeśli byłaby taka możliwość postów można naklepać ich co niemiara, na Allegro bynajmniej można wystawić tylko jeden komentarz do transakcji. Tu np. nocną porą ktoś może nieźle się wyżyć za "niezadowolenie" uzasadnione lub nie.

Widzisz różnica miedzy nami jest taka, że ja widzę co ludzie piszą i często brednie usuwam, natomiast co Ty możesz sobie gdybać i snuć domysły. Widzę, że ostatnio jesteś czepliwy... Konkretnych przykładów nie muszę tu prezentować ponieważ są one na bieżąco usuwane, a co ostrzeżeń to ograniczam ich ilość do naprawdę niezbędnych. Póki co sam swoimi postami niewiele wnosisz skoro tak naprawdę nie wiesz jak wygląda praca modera na haczyku.... Ogłoszeń owszem jest niewiele, zdarza się nawet, że niewiele również przechodzi proces akceptacji. Ale co do ogłoszeń i dogadywania się w temacie - maniek ma tu rację co do nieporozumień bądź różnego rodzaju treści, których w innych tematach nie brakuje. Ta opcja jest ... rany nie ma takiej opcji Absolutnie nie, dlatego, że daje to możliwość zmiany cen, zawartości, innych kombinacji itp. towaru wystawionego w ogłoszeniu. Zależy w jakiej kwestii... Jak dla mnie dopisać post mógłby tylko i wyłącznie autor ogłoszenia w celu zmniejszenia ceny, dodania jakiegoś gratisu..... oraz ew. poinformowaniu o sprzedaży towaru co jest równoznaczne, że ogłoszenie jest nieaktualne. Wszystkie inne kwestie są do obgadania na PW, GG, mail czy po prostu przez fona.

Wiesz co... nie jest to najlepsza wiadomość dla mnie i to jeszcze wieczorową porą mam nadzieję, że to tylko Twoje zdanie, a ja gdy zobaczę mojego polara to będę zachwycona. Już Cię nie rozpraszam bo tu kocur już zaczyna drapać Ja mam tylko prośbę: nie pakuj mi przesyłki w różowy papier prezentowo - opakunkowy

Yhy to ma się tak samo jak do przestrzegania Regulaminu forum, Regulaminu wstawiania zdjęć i Regulaminu wstawiania linków, które baaardzo często są ostro naginane i to nie tylko przez nowych użytkowników, ale również przez "starych haczykowych wyjadaczy"