-
Liczba zawartości
3 451 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez madi
-
Widać, że wiosna przyszła, oj widać
-
I o to mi chodziło
-
Nooo też tak może być, Jarosławie przyznaj się
-
Ja coś czuję, że Jarosław coś wie na ten temat, a pewnie czeka aż sami przetestujemy i dojdziemy do odpowiedniej receptury
-
Extra, świetna robota Albo wręcz przeciwnie, będą na tyle ciekawskie, że ze smakiem wylezą z wody widząc co tam masz w pudełku romanie gawlas Piękne, szczerze podziwiam
-
Troszkę dużo mi się wydaje tego Amolu, mogę się mylić węchu nie mam więc wszystko możliwe A jeżeli chodzi o płoć to trafiały się jakieś więksiejsze sztuki czy wariowały bardziej te mniejsze zwane drobnicą? Gratuluję, brawo Postaram się wypróbować, bo aż mnie korci, chociaż to chyba jeden z najdroższych atraktorów, ale za to jaki wydajny
-
Napisz coś więcej. Jak z dawkowaniem, przypuszczam, że najpierw rozrabiałeś Amol w odrobiną wody, którą następnie użyłeś do zwilżenia zanęty. No a efekty, faktycznie płoć i leszcz zostały zwabione czy też może inne ryby?
-
i można powiedzieć, że łowiłaś na identycznym poziomie jak "starzy wyjadacze" Nie no bez przesady A z tym to się w pełni zgadzam Dokładnie tak, zwłaszcza jak się jeszcze dostaje mięsiwo na wynos
-
Nie bój nic, szpece wszystko wytłumaczą Ja nad Ścinawką byłam pierwszy raz, i to z kijem, który dopiero przechodził test. Z przynętami też miałam problem, wzięłam prawie wszystko, Koledzy po kiju zrobili mi małą selekcję, co na co i kiedy. roman gawlas wytłumaczył mi co i jak, dałam radę. Od tego momentu czuję niedosyt i tylko czekam na sprzyjające warunki żeby znowu się wybrać nad rzekę Głowa do góry
-
Zakupy sprzetu wedkarskiego w dyskontach i supermarketach
madi odpowiedział P → na temat → Tematy ogólne
Acha, no widzisz ile ludzi tyle różnych zdań Fajnie dzięki, no może rzucą Jaxony do mnie do sklepów, lepiej zawsze przymierzyć niż kupować na pałę, różnie może być. -
Zakupy sprzetu wedkarskiego w dyskontach i supermarketach
madi odpowiedział P → na temat → Tematy ogólne
No jak najbardziej ok Właśnie takie kwoty są do przyjęcia, tylko nie wiedziałam jak jest w "odczuciu". I tu jest ten ból bo najbliższy Lidl mam ok. 40km ode mnie, jak będę po drodze to nie omieszkam wpaść i dokonać zakupu. No na pewno, znając moje szczęście i umiejętność siadania na okulary, to po stracie takich za 2 stówki bym się chyba pochlastała plastykowym nożykiem Amen Dzięki za odniesienie się do tematu -
Zakupy sprzetu wedkarskiego w dyskontach i supermarketach
madi odpowiedział P → na temat → Tematy ogólne
No właśnie mi chodzi o to, żeby okulary nie kosztowały 150 - 200 zeta. Ogólnie jak wrażenia z noszenia takich do 5 dych? Jest jakaś kolosalna różnica miedzy tymi za 150 a tymi za np. 35 w "widzeniu" bo przypuszczam w estetyce wykonania na pewno -
Zakupy sprzetu wedkarskiego w dyskontach i supermarketach
madi odpowiedział P → na temat → Tematy ogólne
artech ile Cię kosztowały te okularki, sama jestem zainteresowana jakąś tańszą alternatywą, bo te u optyka to ceną jakoś mnie powalają na kolana To jakaś oferta promocyjna tzw. "tygodniowa" ? coś kurcze nie mogę znaleźć na stronie lidl'a. -
Dziwne żeby żyłka strzelała na węźle podczas holu (o ile to tak można nazwać) krąpia mierzącego nawet te 8cm. A żyłka jest oparta na której stronie łopatki: na wewnętrznej od strony gardzieli czy na zewnętrznej? Jeśli na tej drugiej, wówczas łopatka bez problemu przetnie żyłkę.
-
No proszę niedawno odbyło się nasze spotkanie, a tu już temat gorący od kolejnego umawiania, jak mi się to podoba Osobiście miałam plana w weekend majowy uderzyć na Zagórze Śląskie na Jezioro Bystrzyckie, potem pobawić się na rz. Bystrzycy. Zobaczymy co z tego wyjdzie, może i mnie sieknie do Was dołączyć 4 w niedzielę, no chyba, że .........
-
No maleńkie potrzebuje fi3 mm ,ostatnio gostek proponował mi 10szt za 9,5pln zrezygnowalem i cale szczęście ,bo sam zrobiłem z sprężynki od długopisa ,a potrzebuje do mini diriga. No faktycznie maleńkie, tylko nie rozbieraj sprężynek z haczykowych długopisów No teraz to już wszystko rozumiem
-
Niektórym to się powodzi . Taaaa zwłaszcza jak na łowisku panuje prawo dżungli i walczysz o miejscówkę ze sforą "facetów", którzy jak widzą babę z wędkami to wymiękają Co lepsze dają wskazówki do "dobrych rzutów gruntówką" by im nie poplatać zestawów, po czym za kilka minut żrą się miedzy sobą, ściągając poplątane ze sobą koszyki Eeee we Wrocku nie ma A on line gdzieś może patrzyłeś? maniek a do czego Ci te mikroskopijne kółka? I jak bardzo mikro?
-
Jak to nie wiesz , a co nie było cię przy tym Gratulacje. mospin tylko nie kupuj wozu z pompowanymi kołami bo będziesz latał z pompką, szlag może człowieka trafić Gratulacje, a jak się dowiesz czy jednoosobowy czy może bliźniaczy, daj znać A tak swoją drogą u mnie zakupy stanęły na robakach, białych i pince, trafiła się nawet dendrobena, haki nr 6, jutro młodego do przedszkola, "starego" do pracy, a ja na ryby. To jest życie
-
No szczerze mówiąc liczę na coś więcej niż tydzień No ja dziękuję za taki klimat, faktycznie nic śmiesznego. No ale pogoda teraz płata figle, może i tam trafi sie jakiś w miarę słoneczny tydzień
-
no i tak bywa, najważniejsze jednak, że: Ogólnie rzecz biorąc dzionek fajnie spędzony Cóż tego ja powiedzieć nie mogę, nie było miejsc dziś, jeden wielki ścisk, a i pogoda niestety nie była zbyt przyjemna, zwłaszcza to wstrętne zimne wiatrzysko Tak, wszystko wporzo
-
Te kaprysy idzie jeszcze przetrzymac ale najnowsza prognoza na lato "powala" Dokładnie, kaprysy pogodowe jeszcze można jakoś przetrzymać jeżeli chodzi o marzec i kwiecień, aczkolwiek trzy lata temu w Święta Wielkanocne w krótkim rękawku chodziłam i ja i mój brzdąc a same Święta wypadały jakoś pod koniec marca. Mi się wydaje, że ich "wywiało" O tych frontach to dziś miałam mały wykład, faktycznie przepowiednie na lato mało perspektywiczne, zobaczymy co z tego wyjdzie, oby synoptycy się mylili... Masz rację, niestety
-
No widzę, że nie tylko w Irlandii wali gradem Swoją drogą zaliczyłam gradobicie na własnej skórze będąc na rybach, ździebko się zdziwiłam No i przyjemność też średnia Tak więc i do mnie wiosna idzie, ale coś powolnymi krokami, no chyba, że zabłądziła bidulka
-
maniek co tak kurcze mało Ale miejscóweczki spoko, następnym razem obejdę drugą stronę rzeki i zobaczę co za licho się w dołkach kryje Już aparat ładuje coby mi kawału nie wyżeźbił na pewno przynajmniej plenery będą ale jestem dobrej myśli i pełen nadziei że w tym tygodniu Nysa będzie hojnie dzielić się swoim bogactwem Czekamy, czekamy z niecierpliwością Powodzenia wszystkim uczestnikom i obserwatorom, miłego spotkania i udanych zdjęć do foto relacji
-
Kiedyś miałam w domu, ale do innego przeznaczenia czyli zgodnie z zaleceniami producenta Obecnie nie posiadam, aczkolwiek Amol moze być skutecznym atraktorem ze względu na jego skład; Mentholum (mentol) Citronellae aetheroleum (olejek cytronelowy) Caryophylli aetheroleum (olejek goździkowy) Cinnamomi aetheroleum (olejek cynamonowy) Citri aetheroleum (olejek cytrynowy) Menthae piperitae aetheroleum (olejek mięty pieprzowej) Lavandulae aetheroleum (olejek lawendowy) Najbardziej do mnie przemawia goździk, cynamon i mięta, aczkolwiek coś o lawendzie mi się obiło o uszy, do końca jednak nie jestem pewna co i jak, więc się nie ustosunkuję. Ja sądzę, że jednak warto temat rozszerzyć o nowe spostrzeżenia i doświadczenia na różnych akwenach, jeśli tylko ktoś miałby ochotę podzielić się wiedzą lub też osobiście przetestować Amol. Ból głowy na pewno zniknie
-
Pewnie ,bo skąd bym wiedział co w "piszczy" Ja jutro będę u siebie, więc jeśli ktoś jest z okolic to serdecznie zapraszam Z rozpoznaniem nie będzie problemu, będę jedyną babą na łowisku Oczywiście od rana do 14.30 (potem obowiązki Matki Polki) bez względu na pogodę