abra1711

FLY London, Clarks Domeno

Na PIV, PIII, Sosine, podjedziesz autem Sosina to nawet legalnie z jednej strony jest tak blisko parking że można z auta łowić.

Dziećki to zbiornik wody pitnej więc nie podjedziesz autem legalnie wręcz trzeba je zostawiać daleko.

Tak samo na Wiśle i kanale w Jankowicach woda aż się gotuje.

I to mi się podoba. Bywają dni że mam mnóstwo roboty przed monitorem i w ramach relaksu uciekam na Haczyk wtedy wymyślam takie głupoty, musicie mi to wybaczyć.

Samo wykazanie ci nic nie da bo pomimo tego że są ścięte to nadal są własnością lasów.

Np. taka bardzo często popełniana. Bardzo często widzę pomylenie płoci z wzdręgą lub jaziem. Klasycznie różne nad wodą robią się bardzo podobne a wymiary ochronne różne.

Ja też już szykuje pytania

Widziałem może do następnego programu użyjcie dwóch. Jest wiele takich rzeczy na które nie zwróciliście uwagi a przy takiej oglądalności i dwóch autorytetach robi to kolosalną reklamę nawet podświadomą. Ciekaw jestem ile teraz osób chce być kul i dobrymi wędkarzami kupując w xxx towar xxx. Zobacz filmy czy seriale a potem popatrz na znajomych co je oglądają i ile z tych rzeczy ot tak przypadkiem pokazanych w telewizji posiadają w domu to zobaczysz jaki to ma wpływ. Niestety trzeba zwracać uwagę na to co się pokazuje co jest w tle w co się jest ubranym czego się używa właściwie to wszystko co jest w kadrze.

W moim okręgu na wielu wodach. Regulamin zobacz podpunkt piąty. http://www.pzw.tychy.pl/?pzw-tychy-kolo-nr-60,20 Są to obostrzenia wprowadzane na walnych zebraniach kół opiekujących się daną wodą.

Wiadome że się zdarzą ja miałem na myśli takie nad którymi można zapanować np. Pierwsze sekundy programu są kryptoreklamą pewnego napoju do tego produkowanego tylko w tej wersji dla jednej z sieci. W mojej ocenie przy tak dużej oglądalności trzeba zwracać już uwagę na takie szczegóły.

Dzięki za udzielone odpowiedzi choć było widać że ilość nastręczyła problemów. I tak z planowanej godziny wyszły dwie ale fajnie to wyszło było widać że nieplanowane tylko robione na żywioł. Co prawda parę aspektów technicznych trzeba by dopracować, to w końcu wideo czat wędkarski a nie filmowy więc tak za bardzo bym się nie przejmował. Co mnie osobiście się spodobało to urozmaicenie rozmowy zdjęciami, rozmowa była ciekawa ale z czasem zrobiło by się to nudne dla wzroku a tak można było coś zobaczyć. Prawdę mówiąc to miał całkiem sporą widownie na żywo, średnio 70 osób oglądało najmniej co zauważyłem to 68 czyli niewielu się znudziło.

A nie masz przypadkiem karty wydanej przez urząd miasta wydział ochrony środowiska. Więc w urzędzie mają wszystkie dane łódkę też tam rejestrujesz. Jak będą chcieli to ustalą bez większych problemów.

Tomku nie wiem na ile to jest realne ale ja miałbym jeszcze jedną sprawę, trudno mi to ująć w pytanie i wiem że tej sprawie moglibyście poświęcić kolejny odcinek ale może uda się choć trochę wspomnieć na ten temat. Interesuje mnie połów drapieżników w morzu metoda surfcasting wiem że i na tym polu próbujesz swoich sił więc pewnie sporo wiesz. Tak jakbyś wspomniał o gatunkach poławianych z Polskich plaż: flądra, dorsz Jest to podobno możliwe http://wedkarzmorski.pl/item/38-dorsz-z-pla%C5%BCy i gatunki dwuśrodowiskowe. Tak ogólnie o wszystkim począwszy od miejsc i okresów oraz sprzętu poprzez zestawy techniki rzutowe po przynęty i ich sposoby mocowania oraz zabezpieczania przed spadnięciem w trakcie zarzucania. Jeśli jest możliwość to z szczegółowych pytań: Jaki zastaw na węgorza? Jak często zmieniasz rosówki (w wodzie słonej szybciej padają)? Czy oprócz filetów śledzia i tobiasza stosujesz inne gatunki? Stosujesz różne przynęty na hakach czy ograniczasz się do jednej? Co sądzisz o lekkim surfcastingu? I z ciekawostek niektórzy załatwiają zgodę na rozpalanie ognisk na plaży bo twierdzą że światło przyciąga ryby, co o tym sądzisz?

Ja zadam jeszcze jedno pytanie ponieważ nie lubię łowić na żywą lub martwą rybkę bo uznaje że uśmiercanie lub męczenie (przebijanie i pozostawianie żywych) innych zwierząt tylko dla mojej przyjemności jest bezsensowne bo są inne metody np spining. Czy istnieją jakieś inne skuteczne przynęty stosowane do połowu drapieżników którymi można zastąpić ryby lub ich części tak jak przy połowie sumów wątróbka lub węgorzy pęczek rosówek?.

Ja mam jeszcze kilka pytań: Jak kształtuje się ilość brań poszczególnych gatunków drapieżników względem wielkości przynęty i pory roku? Jak kształtuje się wielkość przynęty do wielkości drapieżnika np miałem przypadek że na 20cm karasia uderzał 40cm szczupak, jak to wygląda u innych drapieżników czy wolą małe przynęty w stosunku do swoich rozmiarów czy duże. Czy i jakie ma znaczenie wielkość przynęty a odległość/głębokość jej umiejscowienia w łowisku. Czyli na ile będzie skuteczny duży karaś przy brzegu w trzcinach a na ile skuteczna będzie mały karaś w toni kilkanaście metrów od brzegu odnosząc się do poszczególnych gatunków i pory roku oraz różnych gatunków przynęt.

Z tego co widzę to jesteś z Szczecina masz dostęp do wody SUM, nie chciał bym cię w błąd wprowadzić ale tam chyba niema nic o długości wędziska Zapytaj lub poszukaj ale masz chyba szansę spróbować bo ten przepis jest prawdopodobnie tylko w RAPR a on obowiązuje na wodach PZW. Sprawdź sobie to bo nie jestem pewien czy tam niema jakiegoś zakazu łowienia bez wędki. Sugerujesz że wolno w takim układzie łowić na 2 wedki + milion zestawow na zylce przywiazanej do drzewa? A co o agregacie mówi regulamin SUM? Może i moje pytanie brzmi zaczepnie, ale sugerowanie, że wędka jest niepotrzebna brzmi niedorzecznie. Wydaje mi się, że nie ma możliwości, żeby taki zestaw nie został gdziekolwiek uznany za kłusowniczy. Nie sugeruje i pisze wyraźnie żeby się upewnił. Przepraszam aż mi się głupio zrobiło jak zajrzałem do ustawy. Na podstawie art. 28 ust. 7 ustawy z dnia 19 lutego 2004 r. o rybołówstwie (Dz. U. Nr 62, poz. 574) zarządza się, co następuje: § 1. Połowy w celach sportowo-rekreacyjnych, zwane dalej połowami, są prowadzone przy użyciu wędki lub kuszy. § 2. 1. Z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, połowy są prowadzone wędką o długości wędziska nie mniejszej niż 30 cm, z przymocowaną do niego linką zakończoną:

Z tego co widzę to jesteś z Szczecina masz dostęp do wody SUM, nie chciał bym cię w błąd wprowadzić ale tam chyba niema nic o długości wędziska Zapytaj lub poszukaj ale masz chyba szansę spróbować bo ten przepis jest prawdopodobnie tylko w RAPR a on obowiązuje na wodach PZW. Sprawdź sobie to bo nie jestem pewien czy tam niema jakiegoś zakazu łowienia bez wędki.

Jeśli czujesz się urażony to szczerze przepraszam więcej nie będę takich rzeczy pisał. Tylko zwróć uwagę że nie pisałem o tobie bo wyraźnie napisałem że tak to każdy może, miało to na celu uświadomienie tobie że bez konkretów to wygląda na naciąganie a ty musisz zrobić coś co cię odróżni od każdego. To ty musisz przekonać ludzi żeby poświęcili trochę czasu i przyjechali, dlaczego mają to zrobić postaw się na miejscu innych i zastanów się co może przekonać Kowalskiego który niema szczytnych ideologii zaszczepionych do przyjazdu i wysłuchania ciebie. Nie traktuj tego co piszę jako atak na ciebie bo nie zamierzam cię atakować chciałem tylko uświadomić pewne problemy.

Już wcześniej o tym pisali więc się nie żal bo wiedziałeś co cię czeka, daj przykład pokaż że to działa to i chętni się znajdą. Nie napisałeś nawet jak to widzisz co chcesz osiągnąć w jaki sposób i się dziwisz że chętnych niema. Tak to każdy może krzyknąć że stowarzyszenie zakłada zrobić zebranie i może jeszcze składki zebrać a potem się zwinąć. Wybacz za ten tekst ale tak to wygląda żadnych konkretów niema a ty chcesz żeby ludzie się zapisywali.

Ja też z tym że ja używam go na klenie.

Na temat plecionek jest cały dział poczytaj bo zakup taniej i złej plecionki szybko się mści Droga niekoniecznie musi być dobra. Zła plecionka przy spiningu to przekleństwo począwszy od nasiąkania poprzez rwanie i robienie się motylków po brak celności rzutów i zasięgu.

Rzadko łowie na troka kiedyś używałem żyłki w tym sezonie plecionki i jakoś nie odczułem różnicy w ilości brań. Choć okonie lepiej mi się łowi na żyłce.

Wędki wyczyszczone kołowrotki przeglądnięte i przesmarowane sprzęt elektroniczny przejrzany i wyczyszczony akumulatory odpięte, przynęty posegregowane w pudełkach. I nagle problem sprzętu przybyło tym bardziej że po za spiningiem spróbowałem metody karpiowej a miejsca w domu ubyło i okazało się że niema gdzie tego wsadzić zostaje garaż blaszak lub strych który też jest nieogrzewany. Jak każdy dbam o swój sprzęt wiem ile wyrzeczeń mnie kosztowało jego zdobycie i nagle przez kilka miesięcy muszę go zostawić w tak drakońskich warunkach. Obawiam się żeby coś się mu nie stało dlatego szukam porady co można zostawić na mrozie a co lepiej schować w domu?. Jak sądzicie jaki wpływ na poszczególne elementy mogą mieć takie warunki?.

Gratulacje. Podlinkuj swój kanał w podpisie to będzie prościej na niego trafić. A może nawet jako właściciel kanału i haczyka połącz je w jakiś sposób. Na YT zaglądam od kiedy pokazałeś filmik z węgorzem na haczyku i wiem że twoje filmy są dobre.