Ja do ułomków, ani strachliwych nie należę, ale powiem Wam, że..... boję sie sam siedzieć w nocy nad Bugiem, parę razy mi się zdarzyło, ryby brały, czy widać było ich żerowanie, więc ciężko było opuścić rzekę, ale dyskomfort spory, tym bardziej, że to dzika graniczna rzeka, na której czasami w nocy dzieją sie takie rzeczy o których większości Was się nawet nie śniło, nie polecam bo i życie można stracić.