


Robek
Użytkownik-
Liczba zawartości
263 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Robek
-
brak shoutbox'a
Robek odpowiedział lord adam39 → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Na forach "Powered by phpBB modified by Przemo" praktycznie zawsze jest na dole. -
Na co biorą takie okazy ?
-
Tomikowi życzę dobrego odpoczynku, jest po czym sobie dychnać . Tomkowi zaś dużo zapału, cierpliwości i potrzebnego dystansu, myślę, że będzie dobrze .
-
Spin czy łowienie szkodników ? Ogólnie Przeczyce to fajna woda, w której słabo z rybami. Teraz raczej głębsza woda, czyli od wyspy do zapory. Łódkę wypożyczysz tutaj http://www.stanica-bytom.pzw.org.pl/
-
PW
-
W takim razie przyszły rok trzeba sobie na Dziećkach odpuścić, już w tym było słabe obłożenie łodzi.
-
Jak zwykle, 15 listopada. Wpuszczali tylko szkodniki czy drapieżniaka też ?
-
Ciężka sprawa, będę pływał w dwójkę, sporo sprzętu, łowię stojąc, trochę się tej maty boję , nie wiem co gorsze. Najgorsze, że nie mam porównania, nie mam w okolicy sklepu, gdzie można sobie sprzęt dokładnie obejrzeć.
-
Raczej nie ma to już żadnej wartości, daj jakiemuś dzieciakowi, niech ma do zabawy.
-
Gdzie kupiłeś ten ponton ? Jest u nas sklep, gdzie można go obejrzeć, czy brałeś wysyłkowo ? Jak z używaniem przy niskich temperaturach ? Wygląda na to, że będę pływał do końca grudnia i nie wiem, jak z rozkładaniem podłogi, podobno ciężka sprawa ?
-
Koledze pewnie chodziło o jedną z książeczek jakie dostaje się płacąc składki, zezwolenie na połów, rejestr czy jak to się nazywa, faktycznie są tam wymienione zbiorniki, także te z dozwolonym połowem z łodzi. Powinieneś mieć to zawsze przy sobie łowiąc ryby .
-
Ale po co ? Karp się nie rozmnoży, tylko będzie innym rybom wyżerał, jak już tym chwastem zarybili to niech go czym prędzej mięsiarze wyłowią. W tym roku nie było takiej jak w zeszłym, klęski zakwitu i ton zdechłych leszczy na brzegu, PZW już zapomniało i znowu, zamiast sandacza wpuścili śmieciucha .
-
Jak tylko termin przypasuje to jestem za . Co do wody, byłem chyba tydzień temu, była wysoka. Nisko było rok temu, kiedy rzadko wyspa była wyspą a często do drutów więcej mielizn niż wody.
-
Jak się rozwija sytuacja ?
-
Nie widzę.
-
Dzieje się : "W Raciborzu pod topór ma iść 389 drzew, bo zdaniem urzędników grozi przez nie powódź. - To naturalne zabezpieczenie brzegów - ostrzegają przeciwnicy wyrębu Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach planuje masowy wyręb drzew wzdłuż brzegów Odry w Raciborzu. Jak argumentuje we wniosku o pozwolenie do Urzędu Miasta w Raciborzu, "powodem jest konieczność podjęcia działań dla poprawy stanu drożności obwałowanego odcinka rzeki". Woda po wezbraniu, w opinii RZGW, będzie sprawniej przepływać w rzece ogołoconej z drzew. RZGW będzie też miało wtedy łatwiejszy dostęp do koryta rzeki podczas prac przy jego utrzymaniu, "w tym oczyszczaniu i pogłębianiu toru żeglugowego, wykorzystywanego na potrzeby spływów rekreacyjnych". Zwierzęta znikną Tymczasem przeciwko wycince zaprotestowała Raciborska Hałaburda Kajakowa i Wioślarska "Jooonyyy". "Nie jesteśmy ekoaktywistami" - zaznaczają w liście, który rozesłali do instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska wszystkich szczebli, od Raciborza po Warszawę. Ale poprosili o wsparcie ekologów z Klubu Gaja, dla których ochrona drzew i rzek jest szczególnie ważna. Nie są też przyrodnikami, ale miłośnikami Odry, są zafascynowani jej urokami. Niektórzy z nich pływają po Odrze ponad 30 lat. Walory przyrodnicze i rekreacyjne meandrów starorzecza Odry porównują z przyrodą granicznych meandrów Odry w Chałupkach, objętych program ochronnym Natura 2000. Proponują, by te pierwsze też objąć ochroną. - Tam jest unikatowa biosfera, widzieliśmy zimorodki, jaskółki, wiele ptaków, płazów, gadów, których nie umiemy nazwać. Jak się wykarczuje drzewa nad rzeką, te zwierzęta znikną - mówi Paweł Żółciński z Jooonyyy. Działania RZGW wioślarze nazywają wygodnictwem, akcjonizmem rabunkowym i histerią przeciwpowodziową. "Zastraszana społeczność łatwiej godzi się na radykalne rozwiązania" - piszą. - Raciborzanie boją się powodzi, a nie znają Odry, myślą, że jest brudna i niebezpieczna. Najlepiej ją potrafią docenić wędkarze. Ale coraz więcej ludzi spaceruje brzegiem z psami, coraz więcej pływa. To oaza naturalnej przyrody, niewymuszonej parkiem, ścieżkami z latarniami - mówi Żółciński. Drzewa chronią przed powodzią "Jooonyyy" przygotowała raport na temat Odry. Na zdjęciach pokazuje monotonne, bezdrzewne krajobrazy kanału ulgi, Odry w Miedoni oraz jazu przy Rafako, gdzie wycięto drzewa pod zaporę czołową planowanego zbiornika Racibórz Dolny. Drzewa mają być wycięte na północy i południu miasta (w centrum Odra nie jest zadrzewiona). Nie jest to las, tylko linia drzew. Dokładnie 389 sztuk, w tym jesion i 17 topoli, reszta to wierzby kruche. Zdaniem wioślarzy są niewielką barierą dla wód wezbraniowych, a ich wycięcie może być ogromną stratą kulturową dla mieszkańców. Zdaniem ekologów te drzewa chronią przed powodzią. Jak? - To nie są gatunki obce rzece, jak klon czy platan. Od kilkuset lat żyją w symbiozie z rzekami i spełniają ważną rolę w ochronie brzegów. Korzenie nie dopuszczają do wymywania koryta - wyjaśnia Paweł Grzybowski z Klubu Gaja. - Takich przypadków ostatnio w Polsce jest dużo. Najpierw strzelano do bobrów, teraz wycina się drzewa. A potem administrator rzeki musi zabezpieczać brzegi kamieniem. Bobry miały dziurawić wały, drzewa wyrwane przez wartki nurt miały zrywać mosty. - Nie zgodzimy się na wycinkę, jeśli ma to tylko ułatwić administrowanie rzeką. Ale musimy najpierw zapoznać się ze sprawą na miejscu, ocenić wiek i stan drzew. Ludzie z Raciborza nas o to proszą, dzwonią, nalegają, bo chcą zachować krajobraz, do którego przywykli. Nie wiemy jednak, czy miasto w tym sporze uczyni nas stroną - mówi Grzybowski. - Postępowanie jest w toku, przeprowadziliśmy pierwsze oględziny - mówi Katarzyna Polak, inspektor wydziału ochrony środowiska w raciborskim urzędzie miasta. Decyzja jeszcze nie zapadła, ma być jeszcze jedna wizja, ale Polak już mówi, że sporo drzew, które chce wyciąć RZGW, jest połamanych albo grozi przewróceniem. Wszystkie zostały ponumerowane. Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,14699163,Chca_wyciac_drzewa_nad_rzeka____Woda_szybciej_poplynie_.html#TRNajCzytSST#ixzz2gSNIqk00 "
-
"W związku ze spinningowymi klubowymi Mistrzostwami Polski zamyka się do wędkowania w dniach 27-29.09.br. w godzinach 700 – 1500 zb.: Kozłowa Góra, Dziećkowice i Paprocany."
-
Męczenie, cioranie w trawie i trzymanie w łapach to jedno, druga sprawa - czy jest się czym chwalić, to ryby ledwo wymiarowe .
-
Warto męczyć takie śledzie do zdjęć ?
-
Bierze tylko drobny okoń i czasem pistolet. Woda ciągle z zawiesiną, robi się taka jak na Przeczycach. No i chyba zarybianie karpiem zamiast drapieżnikiem daje efekty - koło Bulgotu widziałem ostatnio dwa leszczyki pływające pod wierzchem, pewnie tasiemiec dotarł
-
Smaczny był ? Foty masz ?
-
Trudno, żeby dobrze ładował niecałe 4 g jak ma wyrzut od 7 . Ogólnie StC to sztywne pały i do takich wobków mam excellera 2-10 i witka pięknie rzuca. Co do Diaflexów - zgadzam się, za tą kasę są naprawdę OK.
-
Widzę, że wszystkim nerwy puszczają, od admina po zwykle spokojnych, wynik upałów ?
-
Ja tam łowię bo lubię miejsce a nie dlatego, że mięcha sporo wyciągnę, wypadałoby jednak coś złowić a tam bardzo słabo i nie tylko dla mnie. Wyniki zawodów mówią coś o rybności zbiornika. Można znaleźć gdzieś dane o zarybieniu ?