przemekCLI

Dzis mały wypad,wywiercenie dziurki....i odpoczynek,jakoś dziwnie byłem osłabiony padło pare okonków i dwie płotki,więc bez rewelacji.

Zdecydowanie 10

Osobiście mam pare wolframów,ale specjalnej różnicy w braniach nie widze ,jedynie na predkości opadania przy większych głębokościach,ale to przy odpowiedniej żyłce.co jak co ale ołowiane killery są n1

Dziś mały wypad od 9 do 11,pare palczaków(okonki).Winą obarczam załamanie pogody,deszcz i dodatnia temperatura.

Jezu co za skomplikowane pytanie Może chciał się pochwalić modelem lub żeby ładnie wyglądało? Od poniedziałku ruszam za kleniami i może czymś innym ze sklepowymi smużakami (wyglądają tak, że ja bym się nie nabrał gdybym był rybą). Cały tydzień poświęcę czas na buszowaniu przy pozwalanych pniach i wysokich nurtach Pytanie akurat nie było do Ciebie Widzę,że w większości postów próbujesz błysnąć jakoś ciekawostką,lecz czasem z marnym skutkiem,ewentualnie wkleić mało intelektualny komentarz.Wiesz ,ze nie ja pierwszy Cię w tym oświecam.Ale co jak co nabijanie ich wychodzi Ci doskonale. Jak widzisz Kolega WINKO,wyjaśnił mi to doskonale,więc Twoja adwokatura była zupełnie zbędna.

Dokładnie co dwa czy trzy kroki opukiwał,ale nie krok i puknięcie.w czasie marszu nie należy pukać czymkolwiek o lód,by sprawdzić jego pokrywę,trzeba sie zatrzymać i wtedy diagnozować.

Klenik fajny,tylko po co na tle kręcioła

Nie wiem czy w czasie marszu po lodzie,jednoczesnie pukając pierzchnią jest bezpiecznie.

Raz po paru piwkach,postanowiłem koledze pokazać jaki to mój spinning jest elastyczny i wytrzymały,wywijałem go na wszystkie strony...mówiąc..patrz...zobacz i trach,pękł jak sztacheta przy samym blanku.Nastepny był picker,zamknąwszy bagażnik usłyszałem tylko niemiłe dla ucha pstryknięcie,na szczęście szczytówka więc naprawa pare zł

na czerwono się nie podkreśliło nic? chyba "świdrze" Powtarzam zatem co napisałem - pierwszy lód, zdecydowanie pika. Później, gdy jest bezpiecznie zdecydowanie świder No i wg mnie - 13 cm średnicy wystarczy. Na leszcze robimy dwa otwory obok siebie. Przy pewnej wprawie, nie trzeba ich będzie rozkuwać, tylko uda się wywiercić je tak, żeby się stykały i tworzyły jeden owalny otwór A wiesz ,że czy przez rz czy ż kresli mi na czerwono

Świder,podobno jest dość cichy i mniej ma odstraszac rybe.Ja do tej pory pierzchnią( w moich stronach PILŚNIA)kułem dziurki.Mysle jednak o wiertle..sory świdże

Na kujawach większe zbiorniki chodzą,ze względu na wiatr.Akweny do 2m głębokości zamarznięte mimio -10 w nocy grubość max 3 do 4 cm więc strach wchodzić,trzeba poczekać jeszcze pare dni

Świr masz na mysli Glęboczek koło Wildna? co do Rudy nie mam pojecia co tam jest. Huta z tego co koledzy opoiwiadali to raczej lin w sezonie,a tak to płotka,jakiś mały leszczyk itp,zaś jezioro sarnowo lub zwane tez radziochy znam od dziecka.osobiscie wiele godzin spedziłem nad tym jeziorkiem,jest tam kazdy gatunek od sandacza po tołpyge a nawet karpia,osobiście w 2011 złapałem na spławik 3 węgorze,raz amura fakt faktem krasnal bo 33cm,co do szczupłego wiem ,ze jest ale na zywca jedynie okonki od 10 do 34cm,czasem trafi się piekna płoć a nawet ukleja czesto mylona z sielawa bo dochodzi do 25cm,co jak co o potęznej rybie w tym jeziorze mogły sadzić efekty przyduchy pod koniec lat 90 i tego co pokazało sie po zejsciu lodu.z tego co wiem rybostan powraca

Ja osobiście stosuje japońca,zdecydowanie najwytrzymalsza rybka.

Jaceen śliczna rybka,niestety w moich stronach wręcz nieosiągalna.Poza tym wczoraj mały wypad i leszczyk, biedne 30cm.Pływa dalej mam nadzieje,że dziadków przyprowadzi

Arek0402,zanim swinger drgnie to branie już widzisz na szczytówce,a wprawne oko wychwyci je już na żyłce.ele syg sprawdza się przy minimalnym wiaterku i wodzie bez uciągu.............

Wczoraj i dziś,dziś zero nawet skubnięcia,załamanie pogody,wiatr zimno,opady.Wczoraj lepjej pare ładnych płoci,leszcz 1,5kg+coś czego nie mogłem oderwać od dna,czułem tylko na kiju jak harcuje i wyplucie.-pare przekleństw ze dwa szlugi i powrót do domu

Osobiscie polecam Pickera na wody stojące,jest czulszy niz feeder,wydatek za takiego podstawowego i na początek to coś w granicach 80zł.co do spławikówki owszem możesz,ale bez bąbki się nie obejdzie gdyz będzie ci sygnalizowała brania,spławikówka niema tak czułej szczytówki jak picker czy feeder,gdzie drgania sygnalizują branie.kołowrotek z wolnym niekoniecznie bo nie nastawiasz się na 10 kg karpie,wystarczy zwykły ale na wszelki delikatnie popuść hamulec.pamietaj o żyłce typowej do metody feeder max 0.20-0.22.może być plecionka ale taka pow 40 pln,te w promocjach z all...często dają ciała co do c.w 20 g radze zastosować koszyk bez obciązenia.

Dziś wypad na dwa feedery,pare brań,w większosci płotka i mały leszczyk...trzeba jeszcze poczekac

To fakt,ja najpierw odpalam a potem kombinuje jak sie zapakować

Koledzy dzięki za zainteresowanie,ale już kupiłem,więc temat do kosza.pozdrawiam.

Koledzy smiejcie sie do rozpuku,mój kolega kupił skuterka w realu za 1499zł na dzień dzisiejszy ma coś koło 50tyś przebiegu,tylko paski zmienia,był nad bałtykiem i w górach,mało tego,nawet na słowacji w aqua parku....

heh,że tak powiem- rozsądnej.jak coś Masz wal na PW z ceną smiało.

Może komuś zalega jakiś picker,rękojesć najlepjej z korka,to prosze o info