-
Liczba zawartości
2 940 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Tomaszek
-
To ja bym radził dokładnie obejżeć Millenium przed zakupem. Obcenić każdy detal i przykręcić kołowrotek, sprawdzić mocowanie, żeby nie było potem w domu rozczarowań.
-
Ja wyłowiłem poniemiecki motocykl z II Wojny Świadowej. Co do światełka..... sami wiecie.
-
Przejżyj mój blog (przycisk www na dole mojego posta) jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Coś tam daje się wyczytać o przynętach
-
Ależ w żadnym razie. Nawet wkleję tu jeszcze raz to zdjęcie co by 4motion nie musiał za dużo szukać.
-
No pewnie - to mniej więcej zresztą napisałem. Ale jeśli już od auta musisz się przedzierać czy poprostu maszerować kawał(ek) wtedy nabiera to znaczenia. Może inaczej, uważam że nie warto kupować pokrowca w który będzie się wkładać więcej niż to jest potrzebne na jeden (konkretny) wypad na ryby. Sprawdź czy w pokrowiec który sobie wybierzesz będą wchodziły dwie wędki razem z kołowrotkami. Czasami wydaje się ok ale po zapakowaniu - nie jest już OK.
-
Nie ma to jak dobre wejście.
-
mam nadzieję że miałeś z tego jakiś kredyt.ryba, Henryk-Hum, witajcie na forum.
-
W zasadzie zgadzam się z tomek1 za wyjątkiem ża musi mieć 3 komory. To zależy jaki sprzęt zamierzasz w nim nosić, jak dostajesz się na łowisko, itp itd. Czyli jak zamierzasz go używać i do czego. Ja do tej pory używam pokrewiec jednokomorowy Shakespeare, który już nie jedną wędkę i w niejednych ekstremalnych warunkach ze mną taszczył. Między innymi był przytraczany do ramy rowerowej. Ma 4 kieszenie z jednej strony (np zanenta(y) ) a z drugiej długą kieszeń na podbierak (wchodzą 2 i 6 podpórek) <- taka kieszeń jest bardzo przydatna. Wracając, pokrowiec 3 komorowy nie był by tak wygodny ze względu na rozmiary. Ja osobiście odradzam kupowanie pokrowca w którym "będzie mieszkał cały nasz sprzęt" a raczej polecał bym kupić coś lżejszego łatwego w operowaniu w terenie a jednocześnie na tyle pojemnemu żeby zabrać wszystko (lub przynajmniej sporo tego) co potrzeba na wypad. Mój głos na jednokomorowego szekspira podobny do tego (ma 4 kieszenie jak pisałem a ten nie) http://www.okonek.com.pl/product_info.php?products_id=734 (mam wersję 140cm) ale woziłem w niej już nawet beachcaster 190cm (złożony).
-
Nie zauważyłem żadnej różnicy. Czasami łowię na dość stary i co tu dużo mówić prześmiergły kawałek wielokrotnie roz-i-za-mrażanej makreli i też biorą. Co do świerzej to chciało by się powiedzieć że "coś tak jak by" lepiej - ale wyraźnie tego nie zauważyłem.
-
Czyli wędka raczej długa sztywna (podobno mocno trzeba belonie dać po zębach bo dziobek ma twardy). Piszesz że mocno walczy, czy w związku z tym plecionka będzie OK? Bo to plecionka + sztywna wędka - będzie ok czy polecasz raczej żyłkę (jak na okonia)?
-
No bardzo konkretny opis. Ja dodam że w tym roku koledzy mieli bardzo dobre wyniki na pulbaity. Jak boleniowe. Wobler taki powoli tonie, a podciągany podchodzi do powieżchni. Dokładnie te http://www.wobblers.eu/slipper.htm jeux, widzę że nie ma popeliny, przygotowujesz się z odpowiednim wyprzedzeniem tompol, napisz coś jeszcze jakiej wędki najlepiej używać i jakie linki?
-
Nie słyszałem o tym ale wydaje się to możliwe. Wiele brań zdarza się właśnie pod nogami jak również częste wyjścia do przynęty ryb stojących "pod nogami".
-
Wynik poszukiwania dobrego kołowrotka w zadanym przedziale cenowym jest zbiorem pustym.
-
Moja 4000 do feedera też sprawowała się dzielnie a łowiłem koszyczkiem z obciążenie 80g (plus zanęta). Niestety spinning stawia poprzeczkę znacznie wyżej jak widac.
-
Heheheh - kiedys podszedł do mnie koleś. Zaczeliśmy gadać, on mówił że uwielbia łowic ryby, że łowił i tu i tam. Po czym po kilku zdaniach ni z tego ni z owego, patrząc na moją wędkę wypalił: a po czym poznajesz że masz branie Co do spławika to raz na klifach Slea Head widziałem jak facet łowił na spławik rdzawce. Na haczyk zakładał sandeel-a Sam też wiele czytałem o połowach na spławik z klifów i skał. Niestety jeszcze nie prubowałem (ale jakiś czas temu juz kupiłem spławiki)
-
Ja labraksy też łowię tylko wieczorem i po zmroku kiedy podchodzą na płytkie wody na plaże o niewielkim spadku. Fakt kolega złowił raz jednego w południe ale ze skał na głębszej wodzie. Co do samych irladzkich wędkarzy, (nie mówię żeby nie słuchać i nie pytać bo sam tak zawsze robię i to jest najcenniejsze źródło informacji, tyle że) zauważyłem że w ich wydaniu "łowi się" bardziej należy tłumaczyć jako "kiedyś (raz) złowiono" Walcz dalej z KQ i zdawaj relacje jak poszło - w końcu musi się udać
-
Byłem w Szwecji - jestem lekko rozczarowany
Tomaszek odpowiedział 7218 → na temat → Łowiska zagraniczne
Może za małych przynęt używaliście? I dlatego ciągle maluchy siadały? -
Siemanko nowi! Tylko tyle Wam dziś napiszę na powitanie, bo mój poprzedni post powitalny dla nowych został usunięty z tematu wobrażacie sobie chyba co musiał zawierć
-
OK - to w pyteczkę Nie załapałem skali pomimo tej zapalniczki. Zabierz ze dwa bezsterowce (fatso, slider) To naprawdę świetne szczupakowe przynęty, tutaj najlepsze wyniki daje hot perch choć to akurat ponoć jest związane z kolorem wody. Polecam również zrobienie 2-giej dozbroiki na kopyto 6 Na Twoich jak udeży na przód gumy to się nie zapnie.
-
Jeśli dużo spinningujesz i ciężkimi przynętami (~30g) to kup coś mocniejszego. keriemu się taka rozleciała, moja 4000 też nie wygląda najlepiej (luzy). 2500 za to trzyma się ale jest zdecydowanie mniej używana. Obydwa kołowrotki w wersji FA
-
stu6-60, dzięki za aktywność w tym temacie! Czytałem (jedynie ) o Kilmore Quay. Z opisów wynikało że to znakomite miejsce. Mogę natomiast powiedzieć jak by to u mnie wyglądało. Na jakie ryby się nastawiałeś? Wg. mnie południe to kiepska pora na wybieranie się na odpływową plaże. W czasie odpływu z plaży łowię dogfishe i raje cierniste (thornback). Oba gatunki stają się aktywne wieczorem i po zmroku. Czy to była plaża piaszczysta czy kamienista? Tak naprawdę wszystko zależy od ukształtowania dna. Moim zdaniem, jeśli wędkować w ciągu dnia z plaży przy odpływie, to tylko bym się odważył, gdyby odpływ powodował że głębsza woda była w zasięgu rzutu. Wtedy nastawiał bym się na flądry, witlinki, małe czarniaki dorsze. Napisz coś więcej o tej plaży. Jak dla mnie to tutejsze plaże (te co znam) to wieczory i nocki. Co nie jest takie złe, bo pozwala godzić wędkarstwo z resztą przeszkadzajków.
-
Byłem w Szwecji - jestem lekko rozczarowany
Tomaszek odpowiedział 7218 → na temat → Łowiska zagraniczne
W Irlandii też nie najlepiej ze szczupakiem. Tutaj siedzą na głębokiej. Te 2 kg szczupaka to ile to na centymetry będzie? Napisz coś więcej na co łowiłeś szczupaki i gdzie siedziały? Co do lina to wg wikipedji Tak więc nie dziwię się marnym rezultatom. -
Odróżnianie głębi od brodzika jest w życiu bardzo ważne.
-
artech, a nie za małe te przynęty? No chyba nie jedziesz tam łapać sześćdziesiątaków