Tomaszek

No sam przeca napisałeś Zauważ też że domena sklepu jest com.au a sam sklep jest zlokalizowany na australijskim eBay-u. Jak każesz sobie wysłać jako przesyłkę o wartości poniżej €50 (jak pisałem wcześniej) to przynajmniej w IRE cała nie naliczą - jak jest w PL nie wiem - nasi to pewnie nawet od $1 naliczą cło i jeszcze zastosują regułę że nie może być mniejsze niż .... zł.

maniek drogo? Saltiga Z 4500 po aktualny średnim kursie dolara australijskiego 2.177 wychodzi 1942 zł. W np. kogutomanii masz ten model za 3 kafle (drugi za 3 i pół) więc myślę że cena całkiem niezła nawet jak Ci cło dowalą.

Zgadza się esox26, zauważcie że sklepy wysyłkowe jak np. PLAT w swoich warunka sprzedaży na wstępie zaznaczają że nie wysyłają ani nie przyjmują płatności pochodzących z Indonezji. Nie mylcie też Indonezji z Malezją z której jest Minstor Tackle, http://stores.ebay.com.au/MINSTOR-TACKLE który jest sklepem jak najbardziej godnym zaufania. Przesyłki do IRE przychodzą szybciej niż z UK

drewno

No to oczywiście dupa zbita.

hehehe no to sam widzisz - co ja Ci będę wyjaśniał

Przesyłka to pikuś - średnio kilkadziesiąt "baksów" (zależy co wysyłają) niestety zazwyczaj jeszcze doliczają cło + duty co dodaje do ceny zamówienia nawet 30%. Dlatego najlepiej robić zamówienie razem z kumplami - raz a dobrze i dodatkowe koszty podzielić. Przyznam szczerze że już nie raz ślęcząc nad kwitem obiecywałem sobie dokładnie się dowiedzieć która pozycja to co i dlaczego. Ale ostatecznie koszt i tak wychodził niski, szczególnie że - patrz pkt. 1 - na miejscu to za dużo sprzętu nie nakupisz. Jak te koszty są Ci straszne - to zawsze możesz wybrać któryś ze sklepów akceptujących PayPal i w instrukcji dla sprzedawcy napisać żeby wysłał jako przesyłkę o wartości poniżej €50 lub wręcz jako prywatną (bez faktury) wtedy zazwyczaj unikasz oclenia. Czasami też zdają się "zapomieć" o cle i nigdy nic nie przychodzi (po cło i duty zwykle zgłaszają się tydzień czy dwa po otrzymaniu przesyłki). Przykładowo, kolega regularnie robił zamówienia i pierwsze dwie przesyłki przeszły "bez niczego" - za to przy okazji 3-ciej dostał rachunek za wszystkie 3 Widać wyluzowany irlandzki fiskus stwierdził że jak ktoś sobie kupuje kołowrotek to państwo z tego powodu nie zbiednieje, ale jak okazało się że paczki idą regularnie - to widać ma sklep wędkarski (pod schodami ) więc trzeba zastosować normalą procedurę - tak sobie to przynajmniej tłumaczyliśmy.

tomek104, dzięki za konkretną odpowiedź! Co do cons to sklepy wędkarskie w IRE wiadomo... podobno najbliższy dobrze zaopatrzony jest w Belfaście. Zresztą i tak kupuję na BassPro A co do "leje" to czy Ty uważasz że tu w Kerry to mamy cholerne południe Francji

OK - tak jakoś mi się skojarzyło z tamtą dyskusją A wracając do tematu "jaki rejon" to może bardziej precyzyjnie zapytam - Cork czy Galway? Odpowiedź wydaje się być oczywista, ale zawsze warto poznać zdanie innych. Wymieniajcie wszystkie pros and cons.

tomek104, przede wszystkim witaj na forum i w tym temacie! Zachęcam do przeczytania mojego listu-odpowiedzi na artykuł "enough is enough" z tego właśnie numeru, który ma się ukazać w marcowym wydaniu (dostępne od 10 lutego) tomek1, czy to naprawdę jest pociecha? Wiem że możesz odebrać to tak że znowu się do Ciebie czepiam, ale tak nie jest. Była podobna dyskusja na forum multiplikator.pl Postawa "niech robią syf, byle nie na moim podwórku" nie jest godna naśladowania.

A zastanawialiście się dlaczego nie moga (lub wolą nie) pisać? Jakieś skojażenia z dobermanem?

Siemacie - witam.

Hej chłopaki - wasze pomysły, wrażenie, przypuszczenia lub konretna wiedza na temat: Jaki jest najlepszy, najbardziej atrakcyjny, pod względem wędkarskim region Irlandii?. Moje typy to półwysep Dingle - z tym że słaby dostęp do ryb słodkowodnych, oraz Wexford. Teraz jestem ciekaw Waszego zdania.

Hehehehe - no dobra - nie mogłem się powstrzymać żeby nie napisać tego posta. W końcu jak wiadomo coraz trudniej być w centrum uwagi. Takie podsumowanie mojej tygodniowej - noworocznej - bytności na haczyku. Przeglądałem właśnie archiwum ostrzeżeń i zobaczyłem że nawet pepe obskoczył ostrzeżenie i to od madi domyślam się za co. Swoją drogą to była ciekawa posadka madi gratulacje, w pełni zasłużyłaś na swój podpis w stopce - i jak widzę jesteś z tego dumna jaki kiedyś 'dorn'. Trzymajcie się, będę zaglądał.

Nie tylko.

Po zastanowieniu skasowałem co napisałem bo chcę uniknąć zarzutów że chcę być w centrum uwagi, za to wysyłam Ci priv tomik bo z drugiej strony nie cierpię jak ktoś usiłuje ze mnie robić wała.

tomik jasne! To ja mam problemy z byciem w centrum uwagi i dlatego coraz więcej uzytkowników narzeka na Twoje poczynania. Nie sądziłem że łączy nas taki paranormalny związek przyczynowo-skutkowy.

Wiesz tomik, to dlatego że jest mi niezmiernie przykro że kiedyś moje ulubione forum tak się zmieniło. A więc co mi pozostaje jak tylko zabierac głos przy takich właśnie okazjach?

Był bym już bogaty gdybym dostawał miedziaka za każdym razem gdy ktoś porówna tomika to Kaczyńskiego Tylko czy Dorn haczyka wie jaki los spotkał jego polityczny pierwowzór? tomik sam widzisz - poprostu stałes się dla swoich użytkowników hamski i nie rozumiem dlaczego tak się stało? Czyżby dlatego że kiedyś zależało Ci na użytkownikach a teraz masz ich pod dostatkiem? madi ja pozostaję przy dobermanach - klakierem to jest co najwyżej trini - powiedział bym - 'precyzyjna definicja'

Dzisiaj ostatnia w 2007 roku ryba. Mały szczupaczek. Owoc ostatniego w tym roku wypadu na ryby, na jez. Ree. Pogoda nawet całkiem łaskawa jak na tę porę roku, tylko niewielka mżawka (na chwilę nawet ustała) i niewielki tylko wietrzyk Najlepsze życzenia, spektakularnych wędkarskich sukcesów w nowym 2008 roku dla wszystkich haczykowców!

Naprawdę miałem już nic nie pisać ale wiesz tomek1, jak mnie skutecznie wywołać. Brniesz w to dalej... Około 100 płoci oczywiście jeśli było ich 99 to już. Żeby nie mieć wątpliwości w tej sprawie wykonałem dzisiaj 3 telefony do różnych oddziałów PSR. Mazowieckiego, Kujawsko-Pomorskiego i zdaje się Podlaskiego. Za każdym razem mój rozmówca (w K-P komendant w innych nie wiem) nie miał wątpliwości że było to naruszenie przepisów. (zarzut: kłusownik) OK - pomijam zabieranie żywych ryb z łowiska bo tutaj w jednym z przypadków mój rozmówca nie był pewien przy czym nastawiał się raczej na - nie. Nikt z nich natomiast nie miał wątpliwości że zabranie z łowiska, to złamanie limitu 5kg ryb dziennie. Jak wiemy przeciętna długość płoci to 15-25 cm przy 100-200 gramach ciężaru ciała. (zarzut: mięsiarz) Osobną sprawą w którą również nie zamierzam już wnikać jest czy mieliście z teściem osobne siatki, czy też obydwoje trzymaliście ryby w jednej. Z opisu można wnioskować że w jednej. Co zresztą już by mnie wcale nie zdziwiło.Mam nadzieję że rozśmieszyłem Cię równie dobrze jak poprzednio. I mam nadzieję że nie będziesz już mnie więcej prosił o kolejne posty.

A więc nieco pomogę. To tyle żeby Ci ułatwić nieco zadanie. To już nie możesz sam tego zrobić? Śmiało! No dalej!

Po pierwsze "o shit!" bo posunąłeś się do najgłupszego możliwego argumentu typu "a ja to tyle wypuszczam ryb że cho-cho". Przypominają mi się sportowcy-wyczynowcy-mięsiarze, którzy "na treniengach" też wypuszczają, więc potem na zawodach mogą robić masakrę. Sądziłem, że jesteś na wyższym poziomie żeby nie uciekać się do tak rozpaczliwych argumentów. Po drugie "o shit!" bo jeśli przechowujesz ryby w domu w natlenianych pojemnikach i w deklarowanych ilościach, to łamiesz RAPR, czyli jesteś kłusolem. Myślę, że jesteś dość bystry żeby samemu znaleźć sobie odpowiedni punkt w RAPR. Ja znalazłem z pamięci, 2 pod które podpadasz w tym łamanie jednego z nich to klasyczne mięsiarstwo. Po trzecie i ostatnie w końcu, podziękowania dla tomika który po raz kolejny i tym razem nie pozostawiający już wątpliwości uznał mnie za wroga forum. Jest to dla mnie szczególnie przykre, patrząc na moje szczere zaangażowanie w haczyk.pl i zgłaszaną przynajmniej dwukrotnie chęć konkretnej pomocy (piszę dwukrotnie, bo tylko tyle razy za tym "zgłaszaniem" szła konkretna praca, którą wykonałem a nie tylko słowa). Widać przysparza Ci dużego dyskomfortu, że znajduje się tu osoba, tu cytat "pełniąca funkcje moderacyjne" na innym forum wędkarskim. Nie wiem, czego tak się obawiasz czy na co jesteś taki zawzięty? Aż tak Cię to boli? Ze swojej strony, deklaruję chęć zaoszczędzenia Ci tego dyskomfortu.

jaross, jak Ci się nie podoba to dodaj mnie do listy ignorowanych - proszę. Albo lepiej napisz do tomika na PW "wniosek" o ukaranie mnie ostrzeżeniem.