Skocz do zawartości
tokarex pontony

Tomaszek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 940
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomaszek

  1. O shit! Nawet Ty tomek1? To jest naprawdę przerażające. Co się z Wami ludzie porobiło!?
  2. Hehehehehe, stu6-60, tyś tu w maju tego roku dopiero dołączył to że tak powiem jeszcze jesteś świerzynek i nic nie wiesz jaka tu potrafiła być gęsta atmosfera Chyba najwiécej się działo jakoś na przełomie roku - no nieee?PS Tancerki go-go to ja tylko mile wspominam - co się stało? Nie chciała się umówić???
  3. Jak ktoś jeszcze na forum mi napisze że jak jedzie na ryby nie nastawia się nigdy dużego szczupaka to odeślę go do wiesławeka. Przecież duży szczupak to martwy szczupak. Gratulacje Tak trzymaj, spektakularne osiągnięcie - "no przecież miał prawo" A rozumek??????? Nie zaświtało Ci - "Co ja robię? Po co?" RATUJ SZCZUPAKA
  4. Tomaszek

    Miętus-metody połowu

    U mnie....... nie występuje.
  5. maniek, też Cię lubię! Żadnych żali nie mam. Jak pisałem widział bym te posty w temacie Irlandia w łowiska zagraniczne - chyba że znajdujesz na nie lepsze miejsce. Najlepszego!
  6. maniek, bez sensu przeniosłeś posty to tematu "użytkownicy o użytkownikach" bo tu mowa jest o czym innym. Bo pomyślę że namawiasz nas do kłutni, która jest w temacie. Tu o kłutni nie może być mowy! Chciał bym zaprosić do udziału w tej dyskusji jeszcze innych wędkarzy z IRL, poznać ich zdanie, ale jak to zrobić jak część postów została w 'tamtym' temacie, a trzy ostatnie są w tu, co jak pisałem jest bez sensu. Zresztą być może jeszcze kilku kolegów z IRL którzy są na forum by się włączyło, ale ponownie - temat - "uzytkownicy o użytkownikach" mogą omijać szerokim łukiem. Ja widział bym całą dyskusję (wraz z niefortunnym postem o "butelkołapce") w temacie o wędkawaniu w Irlandii - co dodatkowo zaowocowało by usunięciem tej "porady" z tematy gdzie przeczyta ją jakiś 15-to latek.
  7. stu6-60, to chyba Churchill powiedział że Polacy są tacy sami jak Irlandczycy tylko bardziej. Jak przetrząśniesz forum to znajdziesz sporo postów w podobnym tonie. O podrywce, o spinningowaniu martwą rybką o wypuszczaniu sumików karłowatych aż po używanie na żywca gatunków chronionych jak słonecznica. Nieznajomość przepisów lub ich dowolna interpretacja, tak żeby wyszło na nasze jest typowym odruchem. Jak naprzykład post wobler129a twierdzącego że jak przejechałeś 200km i zapomniałeś bacika do połowu żywca to już wszystko jest w pyteczkę i sam 'dystans' usrawiedliwia stosowanie niedozwolonych metod. Nikt nie idzie wtedy dalej aby zadać pytanie skoro mogę się poczuć usprawiedliwony 200km od domu to dlaczego nie 200m? "Wyobraź sobe że przejechałeś tutaj te 200km". Wracając do tematu. Przepis stanowi jasno jak równiez intencje stanowiących ten przepis również są (przynajmniej dla mnie) całkowicie jasne. Pozyskanie ryby może odbywać się wyłącznie przy pomocy wędki i żyłki (o tak nie wymieniono plecionki - czyli nie wolno łowić przy użyciu plecionki ) I to jest ta różnica. Prawodawca polega w IRL bardziej niż w PL na zdrowym rozsądku i założeniu że jego intencje były jasne. Sam widzisz jednak że ma tu trochę racji bo 'irysom' nawet przez myśl by nie przeszło żeby konstruować takie półapki. (Co nie koniecznie świadczy o ich tępocie jak starasz się na forum udowadniać nie pierwszy raz) To dopiero Polak (a jak że by!) wskazał im potencjalną lukę w przepisie. Powinno być jeszcze dopisane: zakończne haczykiem o nie wiecej niż... grotach, których rozstaw mieści się w okręgou o... itp itd. Tak jak to jest w RAPR Historia którą przytoczyłeś potwierdza tylko że niestety w Irlandii nie są gotowi na najazd wędkarzy ze Wschodniej Europy. Przypomina mi to historię o płowach bez licencji. Napotkani strażnicy grzecznie wyjaśniają że licencja jest potrzebna i proszą o opuszczenie łowiska. Na co Polak, Litwin i Rumun, zabiera się z miejsca gdzie łowił, idzie do zaparkowanego opodal samochodu, wypala papierosa i powraca na swoje miejsce kontynuować połowy. Relax,d,nt panic. Ale czy to jest dowód na to że można łowić bez licencji..... Na zakończenie, nie nazywam Cię "międzynarodowym kłusolem" i ufam że jesteś wędkarzem traktującym swoje hobby jako relaks i przyjemność. Kolegą wędkarzem w dodatku pochodzącym z tego samego kraju co ja. >>Siemasz Radek<<. Uważam raczej że chciałeś napisac jakąś poradę i nieopacznie w tych poradach wlazłeś na teren na którym znaleźć się nie chciałeś. A ja Ci to w jakże typowy dla siebie, bezpośredni sposób, unaoczniłem. Bez urazy, pełen luz. PS. Nie świeciłeś oczami, tylko zasięgałeś porady. PPS Jeszcze jedna historia z IRL pasująca do tematu. Kolega kupił nowy samochód i jechał nim do domu. Bez ubezpieczenia, bez podatku, bez przeglądu. I zatrzymała go policja. Chwila dyskusji, wyjaśnienia że kupił auto kilka godzin temu. OK - to jedź tylko masz 5 dni żeby pokazac nam opłacone ubezpieczenie oraz przegląd. Polska policja by nie przepuściła takiej okazji - no nie? Czy to znaczy że w IRL można jeździć bez podatku i ubezpieczenia? Nie. To znaczy że tutaj nikt nie chce normalnego człowieka, obywatela, udupić i zgnoić za wszelką cenę, jak to ma miejsce w Polsce. Poprostu jest więcej luzu, co nie oznacza że należy to na każdym kroku wyzyskiwać.
  8. Spoko stu6-60. Pewnie zauważyłeś że od czasu do czasu kogoś zjadę ku oburzeniu co-po-niektórych. Więc jeśli poczułeś się dzisiaj 'zjechany' to poprostu tłumacz sobie to tak, że dziś trafiło na Ciebie
  9. Tomaszek

    Irlandia

    Jestem ciągle. Bassy, bassy, bassy. Jak poszedłem z zestawem surfcastingowym to nałowiłem 100000 dogfishów. Miało być relaksująco a nie dążyłem usiąść na krzesełku jak miałem kolejne branie. Widziałem też jak z pieru ludziska łowili całkiem spore kalmary ale na razie nie mam rozeznania jak się za to zabrać i nie do końca jestem przekonany że chciał bym takiego złowić - choć z drugiej strony....Poza tym niezastąpione makrele i kolega przy okazji łowienia bassów trafił troć. Dzisiaj oczywiście też jadę na bassy więc może i ja przyceluję w końcu "przy okazji" trotkę
  10. Hehe - chłopak z Sosonowca a przyczepa zarejestrowana w Zgierzu Czyżby tam łatwiej było zarejestrowac samoróbkę?
  11. Tomaszek

    Irlandia

    No bo łowimy wieczorami, bassy lub płaszczki Więc nie ma kiedy klepać
  12. Tomaszek

    Spinningi Team Dragon

    Gregorek, czytałeś na forum moją przygodę z mocowaniem kołowrotka w millenium? Obawiam się że trzeba będzie "trafić" na dobry egzemplaż - jak u Jaxona
  13. Ty się najpierw dowiedz jakie wymagania musi spełnić żebyś mógł ją zarejestrować.
  14. Tomaszek

    Spinningi Team Dragon

    To bardzo poważne potknięcia i jak wydać rozliczne i powszechne. Gdzieś już o tym pisałem. Rok czy 2 lata temu firma zdawała się przykładać większą wagę do jakości. Ostatni rok natomiast to typowy cost-cutting. A firma która pozwala sobie tak "polecieć" z jakością i to wszystkich produkowanych przez siebie serii - nosi miano "firmy drewnianej".
  15. Tomaszek

    Spinningi Team Dragon

    Hehehe - czyli prawie to samo co ja miałem ze swoim millenium - jak mniemam.Zaintonujmy wszyscy razem: Dragon to drewno!
  16. No, to któryś raz już powraca ten temat. Cekawe tylko czy któryś z "postoprzenaszaczów" zechce poświęcić swój czas i przekopać się przez wszystkie tematy celem rozdzielenia ich na dwa działy? Ze swojej strony popieram tu keriego w całej rozciągłości.
  17. Ciekawe czy podniosą się głosy że tak naprawdę powinieneś mieć dwie wędki, jedną do kogutów, drugą do gum. Jakiś czas temu maiłem rozterkę przy okazj wędki która miała służyć do jerków (krótko, sztywno) i do gum. I wyszło na to że to dwie wędki a nie jedna.
  18. Zgodnie z moją wiedzą, to żadnego wyjątku robić nie trzeba, bo tomik wyraźnei sprecyzował, że w takich wypadkach jak ten, nie ma problemu z podawaniem linków i namiarów na sklepy. Nie popadajcie w paranoję z tym "posądzaniem o rekalmę".
  19. Tomek_N, jak napisałem "podobno" a więc żadnego konkretnego adresu nie znam i nawet nie wiem czy to prawda. Ale specjalnie dla Ciebie wpisałem w google "belfast tackle shop" i z ręki masz jakies pół tuzina adresów. Sprawdź i daj znac czy warto http://www.google.com/search?q=belfast+tackle+shop&rls=com.microsoft:en-us:IE-SearchBox&ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=ie7&rlz=1I7DAIE
  20. Toż to jak nie po dreswagon tylko do wędkarskiego tam chcę jechać Też mieliście pomysł A tak na poważnie to najlepszym chyba źródłem zakupów jest basspro. I z Gamakatsu da się coś wybrać: http://www.basspro.com/webapp/wcs/stores/servlet/SearchResults?searchOption=products&hvarSearchString=gamakatsu&storeId=10151&catalogId=10001&langId=-1&CMID=TOP_SEARCH_GO
  21. Jeszcze Kamasan. Jeśli chodzi o sklepy wędkarskie "na wyspie" to wogóle jak dla mnie - jakaś porażka straszliwa! Podobno najbliższy dobrze zaopartzony wędkarski to w -> Belfaście a dalej to już w Londynie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.