Wczoraj siedziałem od 16-21, na dwie wędki z gruntu. Na jednej połowa uklejki na drugiej kawałek wątróbki drobiowej. Dopiero o 20.30 pierwsze branie i mały klenik około 30 cm złakomił się na wątróbkę. I to wszystko . Łowiłem na odcinku 30 metrów co parę minut przestawiając wędki. Ale pogoda była typowo nie na miętusa.
Margot czy jesteś tą samą osobą co na "winiarstwie"?. Co do miętusów to mamy teraz najodpowiedniejszą porę na te rybki , pogoda mogła by być tylko bardziej mglista. Polecam łowy z gruntu ( w rzece ) nie dalej jak 5-8 metrów od brzegu o głębokości przynajmniej 1.5 m. Jako przynęta kawałek surowej drobiowej wątróbki ( świeżej). Jeśli miętus jest w łowisku branie murowane ( oczywiście po zmroku).
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.