sinus
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 507 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez sinus
-
a bierze sandacz na noże i jak się tym rzuca
-
witam wszystkich nowych użytkowników zapraszam do dyskusji oraz zapoznania się z regulaminami forum
-
lin, tutaj i tutaj
-
nie do końca prawda - bo powoduje, że dodajesz do mieszanki mniej wody - więc c/w zwiększa.... ale rzeczywiście zwiększa to szczelność mieszanki.... tu się nie zgodzę, ponieważ jeszcze jakiś czas temu można było zmienić c/w, typ cementu czy proporcje kruszywa, obecnie jest tyle dodatków i domieszek, o tak różnym działaniu że możliwości są ogromne.... poza tym artech powiedz mi czy znasz wiele osób potrafiących projektować BWW ja tylko kilku doktrów z polibudy, bo próby zrobienia tego na podstawie klasycznych wzorów znanych z literatury nie mają szans powodzenia mylisz dwa pojęcia mrozoodporność to odporność betonu na wielokrotne cykle zamrażania rozmrażania, a cementy o dużej zawartości alitu i innych związków glinowych powodują że mieszanka ma zwiększone ciepło wiązania i może wiązać w czasie mrozów.... to też zależy od projektanta mieszanki, można zaprojektować mieszankę wiążącą w wodzie która uzyska identycznąa nawet lepszą wytrzymałość niż wiążąca na powietrzu.... tak też myślałem, (podałeś ceny ), że masz z tym jakiś związek zawodowy
-
nie na panowie czytam czytam i jest coraz lepiej.... nie chcę nikogo obrazić, ale pracuję już troszkę w projektach budowlanych, a nowych i ciekawych rzeczach się dowiaduję o betonie, zbrojeniu, korozji drewna i stali.... prawdę pisali koledzy mówiący, że woda konserwuje, drewno problem jest w miejscu połączenia woda - powietrze procesy fizyko-chemiczne przyspieszają niszczenie struktury drewna w sposób gwałtowny... mało tego żadne impregnaty tak na prawdę nie zaskutkują w takim miejscu - przedłużą żywot pali ale naprawdę nieznacznie gatunek drewna ma znaczenie, ale czystość wody w zbiorniku i zawartość zanieczyszczeń w niej jeszcze większe.... więc nawet najlepsze dębowe kołki w silnie brudnej wodzie, przy odpowiedniej wilgotności i temperaturze powietrza wytrzymają krócej niż sosna w czystym zbiorniku.... co do wiązania betonu pod wodą to żaden problem, ponieważ cemat jest spoiwem hydraulicznym i woda w procesie wiązania wogóle mu nie przeszkadza..... rację ma maniek że beton zginania nie lubi i sobie z nim nie radzi (bo zginanie powoduje zarówno ściskanie - co w betonie jest pożądane, jak i rozciąganie, na które beton odporny jest w stopniu minimalnym....) artech, plastyfikatory powodują tylko (a może aż), że beton można podawać pompą (nawet słabo nawilżony) oraz łatwiej się zagęszcza, co przy dużych monolitach szczególnie betonowych ma znaczenie niebagatelne. a co do temperatur ujemnych i stałego działania wody to masz rację, że jest chemia która poprawia parametry betonu i projektuje się specjalne mieszanki, ale to wyższa szkoła jazdy - i zajmują się tym nieliczni fachowcy (najczęściej pracownicy naukowi uczelni, którzy po 20lat pracy poświęcili na zrozumienie jak zrobić dobą mieszankę betonową...) co do zbrojenia betonu to też nie taka prosta sprawa, bo jeżeli nie spełni się pewnych warunków (otulenie, powiązanie, zagęszczenie) to zbrojenie niewiele pomożę, a może nawet zaszkodzić... do do wbijania rur PCV, PP czy PE to są już niektóre służące jako rury kominowe, które można i młotem wbijać, ale ich cena a te zwykłe tańsze, jak już napisano się nie nadają.... nie zgadzam się natomiast, że stalowe rury to zły pomysł. jeżeli dobierze się odpowiednią grubość ścianki, zapewni szczelność ostrza (żeby woda się do wnętrza rury nie dostała), to istnieje sporo środków zabezpieczających stal (w przystępnych cenach) i taka konstrukcja jest prawie nie do zajechania
-
poszukj na forum, nauczysz się wiązać stopery przesówne
-
kolego opium1221, temat podpinam pod istniejący, zaprzyjaźnij się proszę z opcją szukaj tutaj znajdziesz temat o modelu "zrób to sam"
-
a jesteś pewien, że ustawiłeś grunt większy niż głębokość łowiska
-
odpowiedź brzmi nie... bo jak ustawisz grun większy w stosunku do głębokości łowiska o wartość większą od długości spławika to spławik się położy na wodzie. też takich nie używałem, ale gdzieś czytałem, że jest taki patent, ale co i jak nie wiem no niestety musisz zawsze ustawić grunt "z łapy" - ale tylko po zmianie miejscówki - bo jeżeli rzucasz w to samo miejsce - to grunt ci się nie zmienia
-
będzie leżał na wodzie.... pomijając spławiki samogruntujące ustawienie gruntu większego niż głębokość łowiska spowoduje położenie się spławika na wodzie...
-
to widać i czuć (w jego masie czuć najbardziej - jest lekkie) okorój gałęzie i szusz w ciepłym i przewiewnym miejscu - przyspieszacze jak grzejniki itp. powodują wypaczanie i niszczenie struktury więc bądź cierpliwy nie wiem czy to w tym temacie, ale gdzieś na forum ktoś już tłumaczył jak zdobyć i przygotować materiał na wobki, więc kolego szotornik, wyszukiwarka i do boju - szukajcie, a znajdziecie
-
też bym ręki nie dał sobie obciąć za to, że lin sięw kwietniu nie wytrze... po prostu cytuję spostrzeżenia znajomych wędkarzy i piszę o własnych obserwacjach..... ale może w innych częściach polski jest inaczej to też fakt, i nieraz można rzeczy niesamowite przeczytać
-
nie słyszłem jeszcze nigdy i nigdzie o tarle lina w kwietniu.... ale mogę się mylić... trało lina rok rocznie przypada na podobny czas.... kiedy kwitnie żyto (jak mawiał mój dziadek i inni wędkarze jego pokolenia).... wypada to na czerwiec najpóźniej początek lipca. a okresu nie ma ze względów rybackich, jak okoń czy inne ryby cenne tylko wędkarsko....
-
witam niewitanych, witanych pozdrawiam dobrze prawi wó.... oranżady mu dać
-
tu nie ma logiki to wędkarstwo i cały jego urok tu mam mocno inne niż ty doświadczenia.... pomijając początek czerwca gdzie przedtarłowe i tarłowe liny są mało ostrożne i niepłochliwe, łowienie linów zawsze wymagało indiańskich podchodów i absolutnej ciszy na łowisku.... chyba, że łowisz na zbiorniku gdzie jest go tyle, że bierze wszędzie i na wszystko....
-
Kolego Robal,
-
prawda tyż prawda .... nie prawda lin żeruje przy dni lub przy powierzchni, branie "w pół wody" - to czysty przypadek......
-
karol91, do 30 minut od wklejenia możesz edytować post, więc nie ma potrzeby tworzenia kolejnych jeden pod drugim
-
o ile będziesz przestrzegał regulaminu to na pewno witam i pozdrawiam ciebie jak i wszystkich niewitanych
-
nie do końca wiem co to za metoda połowu ale jeśli idzie o spinning to: to będą różne zestawy..... zależy od tego jakie masz wędzisko, kołowrotek i tego jakie ryby chcesz łowić.... może ktoś wklei fotkę zestawu spinningowego, ale na początek polecam poczytać forum.... było to wałkowane wiele razy - od zbrojenia gumek po dobór wędki do łowiska itp. itd. ta lektura wiele pozwoli ci zrozumieć, a jeżeli jeszcze będą niejasności to wtedy pytaj.... będziesz konkretnie wiedział o co chcesz zapytać...
-
kolego DAWID, posty można edytować do 15 minut od wklejenia.... proszę dopisywać uwagi w ten sposób, a nie zamieszanie robić jednozdaniowymi postami jeden pod drugim....
-
patent dobry i stary (stosował go mój dziadek jeszcze zanim ja się urodziłem, a i on się tego od kogoś nauczył.....) ważne moim zdaniem jest aby piasek był w miarę suchy i koniecznie o wyraźnym uziarnieniu - dużo lepsze efekty niż w pylastym...
-
a teraz już wracamy do tematu "jak złowić lina".... co z nim zrobić po wyjęciu z wody to w innych tematach
-
witam wszystkich niewitanych.... zachęcam do wypełniania pola "skąd", to pomaga dyskutować o łowiskach w swoim regionie i nie tylko.... zapraszam też do zapoznania się z regulaminem i zaprzyjaźnienia z opcją "szukaj"
-
jeux, znasz tą firmę bo ja o niej nie słyszałem jeszcze.... po drugie 8 łożysk za 80zł, to chyba mówi samo przez się jakiej jakości są łożyska