Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że dyskutanci wyczerpali argumenty dotyczące ryb i przeszli na tematy związane z drobiem.

Płynie z tego wniosek, że trzeba wszystkim dać czas na zebranie argumentów poprzez zamknięcie wątku na czas bliżej nieokreślony. :twisted::cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon

Temat czas odblokować.

Kilka moich wniosków po zapoznaniu się z nim:

Trudno się spodziewać po takim temacie pełnej zgodności wszystkich użytkowników.

Niemniej myślę, że nie ma żadnego problemu i powodów a ja takich w tym temacie nie znalazłem. Aby używać wobec innych użytkowników poniższych lub podobnych porównań i prowokować zachowania nie mające nic wspólnego z ideą i tematyką oraz regulaminem forum.

:wink: .

A co do przypodobania sie takim jak ty miesiarzom to chyba "Bog Cie opuscil" skoro tak pomyslales :twisted: . Mnie mialo by zalezec aby znalezc sie w grupie takich jak Ty "krapiozercow" :?::shock: . Chlopie, nie pij kolorowej ...szkodzi Ci :twisted: .

Pozdro-Radek.

I takich zachować tolerować nie będę. A jako, że nie siedzę i nie zamierzam siedzieć 24h na dobę nad tym, czy podobnymi tematami i pilnować oraz pouczać kogoś aby się odpowiednio zachowywał. A i widzę, że inni zainteresowani tematem i wątkiem świetnie sobie radzą z ignorowaniem podobnych zachowań. Nie będę w podobnych sytuacjach moich zaległości wynikających z braku czasu i chęci zajęcia się innymi sprawami związanymi z forum nadrabiał po czasie i przypominał o regulaminie, blokował dalej temat itp.

Tylko będę wysyłał inną wiadomość.

Skutkować ona będzie odpoczynkiem od danej kategorii w której temat się znajduje. Na początek proponuję 30 dni.

A więc wracając to tematu i tylko i wyłącznie do jego wątku oraz zgodnie z regulaminem forum:

Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he he ,zeby nie było to ja też zgodnie z tematem....Jakoś od około 5 lat nie zabieram ryb do domu.Mają miejsce tylko sporadyczne przypadki jak małżonka sobie zażyczy (2-3 razy w roku) :mrgreen: Generalnie nienawidzę ości i nie lubię grzebać w rybie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzorem tych zacofanych :wink: wielu zachodnich krajów narzuciłem sobie reguły.

Np szczupak - jeśli już zabieram to musi mieć w granicach 55-75cm. Mniej i więcej wraca do wody. Sandacz abym go zabrał musi mieć 60-70cm. Suma nie zabieram. Podwyższony wymiar ochronny dolny i graniczny górny stosuję do wszystkich gatunków.

Wypuszczam ok. 80% złowionych ryb.

A tak wogóle, to łowię ich co raz mniej ze względu na to, że zaczęły mnie interesować tylko okazy. Mam na koncie kilka medalowych sztuk i właściwie teraz nastawiam się głównie tylko na takie. Wiadomo, że "wieszają się" mniejsze - nie da się tego całkowicie wyeliminować, jednak znacznie ograniczam takie "zdobycze".

Jasnym jest, że czasami, jak już naprawdę przez dłuższy czas nic ciekawego nie łapię, aby nie zwariować szukam tych mniejszych, jednak robię to coraz rzadziej. A uwierzcie mi, że tych chwil emocji, kiedy się czuje na kiju naprawdę dużą sztukę nie zastąpi nawet 20 małych. Uważam, że warto mi było tak się nastawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McOwer, podobnie z rybą na talerzu, niezapomniane emocje, kiedy czujemy rybę na widelcu - bezcenne. nawet dwadzieścia kotletów tego nie zapewni.

to już rzecz gustu :wink: ja osobiście wypuszczam wszystko, zarówno te duże sztuki i te małe. Jedyne co zabieram z nad wody to fotki i śmieci :wink: pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się przyznam że w ten weekend zabrałem do domu 2 płocie powyżej 35 cm każda więc od połowy roku jestem "miensiarz" pełną gębą :mrgreen:

Nie wiem czy inni też zauważyli pewną prawidłowość jaką jest że "niekilającymi" są z reguły spinningiści :roll:

Ale się będzie działo, już zakładam kask ochronny :mrgreen:

Jak wytoczą ciężkie działa i założą EOD to nawet kamizelka i hełm Ci nie pomogą :mrgreen:

Na niekorzyść wędkarzy etycznych i przestrzegających RAPR działają pazerni tzw "wędkarze" oraz starsi ludzie którzy zabierają wszystko co złowią a raczej złapią bo tak ich nauczono i przyswojono takie zasady. Potrzeba jeszcze wielu lat żeby to wymarło samo bo jakoś nie zanosi się żeby starszy człowiek zmienił podejście. Prawdziwi mięsiarze nie zmienią się bo z tego żyją niestety :neutral:

Wzorem tych zacofanych :wink: wielu zachodnich krajów narzuciłem sobie reguły

Niestety dla większości fanatyków C&R jesteś kolego "miensiarz" :mrgreen:

Wraz z większością moich kumpli po kiju mamy takie zasady jak Ty i staramy się ich trzymać bo:

- jeździmy na ryby a nie po ryby,

- bierzemy jak mamy ochotę,

- wyprawa na ryby jest dla nas ucieczką (z domu też ;) od codziennej monotonii,

- chcemy obcować z przyrodą i wypoczywać na jej łonie

- cenimy sobie swój święty spokój,

- etc, etc...

A stawianie nas w jednym szeregu z mięsiarzami jest żałosne i małostkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niekorzyść wędkarzy etycznych i przestrzegających RAPR działają pazerni tzw "wędkarze" oraz starsi ludzie którzy zabierają wszystko co złowią a raczej złapią bo tak ich nauczono i przyswojono takie zasady. Potrzeba jeszcze wielu lat żeby to wymarło samo bo jakoś nie zanosi się żeby starszy człowiek zmienił podejście. Prawdziwi mięsiarze nie zmienią się bo z tego żyją niestety :neutral:

„Ktoś napisał: Chyba Bóg Cię opuścił” A który Bóg?

I tak nikt nic nie zmieni w tej kwestii . Nawet w Biblii są pierwsze początki mięsiarstwa, jak to Jezus jednym pstryknięciem napełnił siatkę rybami swoich uczniów, że sieci się zrywały i nie wierzę, że z tego powodu nie chodzą niektórzy do kościoła.

Nie każdy jest łowcą etycznym i wypuści lub zabierze (potrzebne, chciane, pożądane, oglądane przez gawiedź) minimum.

Resztę "ZABIERACZY" trzeba kontrolować i krótko mówiąc za "nadwyżki" KARAĆ !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wytoczą ciężkie działa i założą EOD to nawet kamizelka i hełm Ci nie pomogą :mrgreen:

Mam taka "zbroje" że wytrzymała nawet rozciągnięty drut miedzy drzewami jak jechałem 50 na godz quadem.

Sam sobie wyznaczam zasady, bo nie mam teraz autorytetów i nie zabieram ryb, bo nie chcę, ale jak ktoś mi będzie zabraniał, to będę zabierał limit i zakopywał. Tak muszę robić na komercji, choć znalazłem sposób z siatką bez dna :mrgreen:ale to tylko moja nieprzymuszona wola i nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda skrajność jest chora - jest to moje osobiste zdanie, lecz myślę, że zgodzi się z nim wielu forumowiczów. Zarówno całkowite niezabieranie jest do niczego - ile razy było tak, że po bardzo agresywnym i zdecydowanym ataku szczupaka na małą przynętę - woblera z 2 kotwiczkami nie szło tej ryby wyhaczyć bez jej poważnego zranienia. W takim przypadku wolę rybę natychmiast zabić aby jej nie męczyć niż wpuścić do wody z takim balastem, którego na pewno się nie pozbędzie i będzie się długo męczyła aż zdechnie. O zabieraniu z kolei wszystkiego co wpadnie w łapy lepiej się nie będę wypowiadał, bo smutek ogarnia człowieka, że tacy ludzie mają prawo być zrzeszeni w związku i nie ma siły na to, aby ich nie dopuścić do wody.

Naprawdę myślę, że nie dzieje się nic strasznego, gdy na 10 złowionych, wymiarowych ryb zabiorę jedną. Przy zachowaniu zasad o których pisałem wcześniej. Gdyby każdy tego przestrzegał, nie narzekalibyśmy na brak ryby.

Wiosną tego roku byłem nad jeziorem, gdzie wciągnąłem w rozmowę o zębatych miejscowego. Wiecie co powiedział?

"Tu pełno szczupali. W listopadzie jednego dnia 18 złapałem. Całe wiaderko tego było".

Myślałem, że mnie jasna cholera weźmie.

Wyobrażacie sobie jak wielkie były, że 18 zmieściło się do wiaderka?

Szwagier z którym byłem musiał mnie trzymać, bo zabiłbym dziada. Hałasu narobiłem na całą wodę. Powiadomiłem PSR. A ten człowiek nadal tam łapie.

I to jest właśnie chora postawa, chore zasady i chore prawo, które pobłaża takim ludziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jest mala to wypuszczam jak duza to zabieram

Aha czyli jak złowisz 5 szczupaków powyżej 45cm to wszystkie zabierasz :roll: Pamiętaj możesz zabierać tylko i wyłącznie z godnie z regulaminem a nie duże zabierasz małe wypuszczasz, zły tok myślenia :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak duza to zabieram

Aj, jak ty mało wiesz o rybach!

Jak myślisz, dlaczego wprowadzam sobie górny wymiar ochronny?

Bo duże ryby to najlepszy materiał genetyczny do dalszego rozmnażania.

Musisz jeszcze trochę się podszkolić kolego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adrian166, lepiej wziąć kilka płotek niż niż np 1 okazałego leszcza. Wieksze ryby wypuszczaj, a najlepiej wypuszczaj małe i duże od czasu do czasu jakąś zabierając jeżeli masz ochotę, nie wypychaj rybami lodówy i nie karm nimi sąsiadów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zgrozo...Jedni piszą że nie zabierają ryb , drugim to nie pasuje.Inni znów zabierają ,ale też niedobrze bo je żrą.Strach cokolwiek napisać.Ja nawet robaków na haczyk nie zakładam bo mi ich szkoda :mrgreen: Rozumiem że żyjemy w kraju , w którym nie jada się ryb ani mięsa.Zyjemy o chlebie i wodzie przegryzając marchewką :mrgreen: Teraz mi sie dostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak możesz jeść marchewkę przecie to obcy gatunek .Precz z obcymi gatunkami. :!:

Z drugą częścią twojego stwierdzenia zgadzam się w 100%. Wprowadzanie obcych gatunków do ekosystemu nigdy nie przyniosło korzyści.

Z pierwszą nie bardzo, bo marchew jest naszą rodzimą rośliną, nieco zmodyfikowaną do celów uprawnych. Jest do tego bardzo pospolita.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Marchew_zwyczajna

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.