Skocz do zawartości
tokarex pontony

Początek spiningu


jarzyna

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego, dobrej jakości żyłeczka :mrgreen: przy tych rybkach przyda się jej rozciągliwość, szczególnie u klenia/jazia/bolenia które zaciekle walczą, a u okonia z racji, że ma kruchy pyszczek i na plecionce płytko zahaczony potrafi go rozerwać. Z żyłek polecam Ci Dragon Maxima Spin & Cast. Na bolki myślę, że 0,20 będzie optymalne, a na całą resztę 0,16 powinna wystarczyć, później możesz zejść trochę niżej.

Wielkie dzięki kolego, jeszcze muszę tylko popatrzeć na kołowrotek w dobrej cenie i zaczynamy na całego sezon ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Co do kołowrotka to za przystępną cenę warto poszukać czegoś w ofercie Dragona, mają na prawdę fajne kołowrotki za niewielką kasę. Gdybym nie orał swoim Viperem dna główkami 50g+ to nawet by luzu nie dostał :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
  • 4 months later...
Gość Marcelus77

Jesli chodzi o suma to chcialbym polecic nastepujace woblery - Salmo boxer , Rapa DT. Swietnym woblerem jest JF Taurus Jerzego Furmańskiego. Mam takiego specjalnie robionego pod suma jak bedziesz chcial wysle zdjecie.

Oczywiscie rownie skuteczne sa rippery, imitacje zab...wahadlowki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynętę właściwą dobiera się na łowisku, w zależności od panujących warunków.

Jeśli łowisz z przykosy proponuję użyć woblery te wysokie nie smukłe, o wyraźnej agresywnej pracy i naturalnej kolorystyce w wielkości od 8 do 20cm. Polecam Rapala Shad Rap i Tail Dancer jeśli łowisz głębiej oraz wysokie imit. karasia modele Dorado na płytsze wody. Jeśli polować planujesz z główki bądź rynny lepiej użyć gumy nie dlatego, że jest lepsza, ale tańsza (ilość zaczepów). Gumy również polecam duże w jasnych kolorach i koniecznie o pracy wyrażnej, gdzie amplituda wychyleń przynęty jest duża np. kopyta Relax od 10cm w górę. Obciążenie dobierasz na łowisku w zleżności od uciągu wody i głębokości. Jeśli twoje łowisko to miejsce ich żerownia na płyciznach, to sprawdzają się duże lekko dociążone gumy i płytko schodzące, ale dalekosiężne woblery. Sumy to ciekawskie ryby, niekiedy skuteczność przynęty podnosi grzechotka lub atraktor.

Pozdrawiam

Mati_fs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,nie znalazlem tematu także pytam tutaj.Jak zawiązać sztuczną przynęte bez wolframu do zyłki głownej,robi sie to podajże za pomocą krętlika i agrafki,bo szczerze nigdy tak nie łowilem,jakbyście mogli jakiś rysunek przedstawić albo coś:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujesz krętliki z agrafką > na końcu żyłki/plecionki wiążesz za krętlik węzłem palomar na przykład i za agrafkę przyczepiasz przynętę.

Tak jakbyś wiązał wolfram tylko bez środkowej, giętkiej części.

Rysunek poglądowy, agrafkę dobierasz do mocy żyłki, a czasem jak jest dużo zaczepów i używasz odczepiacza do przynęt to do mocy kotwic, aby w razie co rozgiąć kotwicę a nie agrafkę.

wobler.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc woblerow lepiej pracuje zapietych do przynety sama agrafka. Kretlik stosujesz do obrotowek i wahadlowek.

A ja nie zauważyłem różnicy, czy sama agrafka, czy z krętlikiem. Jedyne co jest istotne, to wobler nie może być przywiązany na sztywno bezpośrednio do żyłki/plecionki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcelus77

Trudno to zauwazyc , ja sam tego nie widze. Niestety wiekszosc fachowcow zaleca uzywanie samej agrafki. (Kolendowicz,Z.Adamczyk,J.Czulak) to tylko kilka nazwisk mysle ,ze znani wedkarze na Poludniu Polski a Kolendowicz to chyba najbardziej znany. Wszyscy oni zalecaja uzywanie samej agrafki do zapinania wobkow wiec czemu mamy nie stosowac sie do ich teorii :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno to zauwazyc , ja sam tego nie widze. Niestety wiekszosc fachowcow zaleca uzywanie samej agrafki. (Kolendowicz,Z.Adamczyk,J.Czulak) to tylko kilka nazwisk mysle ,ze znani wedkarze na Poludniu Polski a Kolendowicz to chyba najbardziej znany. Wszyscy oni zalecaja uzywanie samej agrafki do zapinania wobkow wiec czemu mamy nie stosowac sie do ich teorii :mrgreen:

Jasne, bo łatwiej i bardziej praktycznej jest wiązać linkę do samej agrafki niż bezpośrednio linkę do woblera(wtedy zmieniasz przynęty kiedy chcesz bez przewiązywania). Ale wiązanie bezpośrednio linki z przynętą jest bardziej naturalne tzn... przynęta płynie w toni wodnej nie mając tego czegoś przed sobą , czyli wygląda bardziej naturalnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pagori tu nie o to chodzi. Tylko o to, żeby zamiast krętlika z agrafką używać samej agrafki.

A ja będę używał dalej z krętlikiem. Sama agrafka przyda się w bardzo lekkich przynętach, gdzie ciężar krętlika zmieni nam nieco pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie zauwazyłem roznicy miedzy kretlikiem z agrafka a sama agrafka, moze do małych woblerów ma to jakies znaczenie, ale raczej tak jak mowisz, nie zobaczy sie tego gołym okiem. Do małych woblerów niezły jest ten węzeł : http://archiwum.fishing.pl/article/articleview/187/1/12/ , nie zaburza pracy przynęty, czasami sie przydaje, szczególnie kiedy ryby psioczą na agrafki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja będę używał dalej z krętlikiem.

Ja do leciutkich przynęt używam agrafki z krętlikiem, tylko że są tak miniaturowe że agrafki nie dam rady otworzyć w palcach i używam do tego celu szczypiec do wyciągania przynęty ;) Troszkę się przy tym namęczę ale daje radę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcelus77

Tez uzywam agrafek z kretlikiem ...Natomiast do gum i woblerow samej agrafki. Cena ta sama a mam czyste sumienia.Teraz jak zbroje to przynajmniej nie zastanawiam sie czy bledu nie popelniam i nie widze slow mojego mentora :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumy, szczególnie okoniowe na główkach najlepiej jest wiązać bezpośrednio do żyłki. Sam spróbowałem i przyniosło niewiarygodne efekty. W pierwszy dzień w którym próbowałem złowiłem 3 okonie na Bugu, 2 ok 20cm i rekord 34cm ale grubego. W tym samym miejscu moi towarzysze mieli po jednym ok 25cm też na paproszki tyle ze z agrafkami. Sam bym pewnie też skończył z zerem gdybym nie zrezygnował z agrafki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcelus77

Po takim poscie to rezygnuje wogule z agrafek, kretlikow, kuleczek lacznikowych itp ... przekonales mnie. Bede za kazdym razem jak zmieniam przynete dokladnie ja przewiazywal.

Ilu bylo towarzyszy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę serio polecam :!: Byliśmy we 3. Żyłeczka 0,14 główka 3g i żadnych bajerów. Od tamtej pory tylko tak łowię. Przy bocznym troku też nie stosuje jakiś wymysłów jak potrójny krętlik tylko robię węzeł i rozcinam

Jak już będziesz miał okazję połowić to daj znać czy widzisz różnicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To macie chłopaki sporo cierpliwości :wink:

Jak często w tym wypadku zmieniacie przynęty? I jak czesto robicie pętelki? Agrafka jest dobrą sprawą ale trzeba też dobrać wielkoś agrafki do przynęty :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.