wiesławek Napisano 28 Czerwca 2005 Napisano 28 Czerwca 2005 Na rybach byłem wczoraj i połowiłem okoni, tylko węgorz przestał brać ,dzisiaj też wybrałem się na rybki ale na Śniardwach wielka fala i z łowienia nici tylko złapałem świeżego powietrza
artech Napisano 3 Lipca 2005 Napisano 3 Lipca 2005 W sobotę, czyli wczoraj na łowisku na Dziewokliczu koło mostku byłem już o 4:00 do godziny ok 7:00 rybki brały znakomicie. W tym czasie udało mi się złowić: płoć - 37 cm, bolenia - 50 cm, i 20 okoni w przedziale od 20 do 30 cm, wszystkie ryby zostały złowione na jedną błystkę obrotową długą i bardzo wąską w kolorze srebrnym, co ciekawe na inne błystki brań nie było, drapieżniki, i nie tylko, zajadają się widocznie uklejami , których jest tu mnustwo. potem brania ustały zaczeły się podobno dopiero około 20:00 i trwały przez jakieś 2 godziny. Na Dziewokliczu rozpoczęło się właśnie okoniowe eldorado które potrwa gdzieś do sierpnia potem dużeokonie znowu gdzieś wymiecie
maniek Napisano 3 Lipca 2005 Autor Napisano 3 Lipca 2005 Umnie zaczeło się nocką z piątku na sobote , brania zaczeły się od 21Godz. i to od raz sumek 68cm jak do zdjęcia to za krutki i potemjusz poszło sandacz ale tesz jakiś taki krutki[47] a następnie dwa sumy po ok 55cm i tak ok1 w nocy się uspokojło można było drzemke odwalić a rano nic ani brania chyba się spużniłem , natomiast Niedziela rano 1 branie i mocowanie z karpikiem tylko ten cwaniak przeszorował po muszelkach i plecionka poszła i tyle go widziałem niekture to są cwaniary te karpie.
Michcio Napisano 3 Lipca 2005 Napisano 3 Lipca 2005 dziś wrocilem z Łososiny < koło jeziora Czchowskigo> musze powiedziec ze kiepski weekend w 3 dni 3 ryby w piatek nic! sobota okonek 20 cm na woblerka noi dzis< niedziela> okonek tez kolo 20 cm i klenik 25 cm na woblerka.. ogolnie to ryby chodzily mocno, bil bolen, kleniowe"potwory" po minimum 50 cm chodzily doslownie pod nogami ale nic nie braly! no coz moze za tydzien w Czorsztynie wyciagnie sie jakies ładne garbuski Pozdrawiam
wiesławek Napisano 4 Lipca 2005 Napisano 4 Lipca 2005 Na rybach byłem w czwartek z żoną połowiliśmy okoni a moja kochana złowiła węgorza na rosówkę a okonie na gumki . W piątek byłem sam na rybach złowiłem 2 węgorze i okoni na gumki ,dodam że łowiliśmy na Śniardwach.
shogun_zag Napisano 5 Lipca 2005 Napisano 5 Lipca 2005 No to i ja sie pochwalę Łowisko ... "jakaś tam" sadzawka ok. 5-8 ha k. Lugańska (Ukraina) Sprzęt ... żyłka ok. 1 mm wyrzucana z ręki (palce poowijane plastrem, by opuszków nie pozrywało), obciążenie ... hmmm ... jakieś 0,5 kg (śruba fi 30 na tzw troku bocznym z drutu ), haczyk kuty przez miejscowego kowala (powaga ) rozmiar ... nie wiem, jakis pozawymiarowy przypominający hak od dźwigu , przyneta ... uwaga ... karp ok. 1,2-1,5 kg To "coś" było przywiazane do powbijanych do ziemi tzw szpilek Sprzet dodatkowy .... "jedna musztardówka" i 2 litry bimbruchy z żyta, pęto kiełbasy, bochenek chleba. Wynik ... sum 38kg i ... pioruński kacur ... myslałem, że całą tę sadzawke wypiję A nasz przewodnik ... nic !!! ani ryby, ani kaca On zwyczajny
shogun_zag Napisano 5 Lipca 2005 Napisano 5 Lipca 2005 Z tym sumem ... to żart (wedkarski ... o taaaaakiej rybie) Reszta, to szczera prawda
Gość bogdan39 Napisano 27 Lipca 2005 Napisano 27 Lipca 2005 witajcie jusz się za wami troche stęskniłem . komputerek mi burza rozwaliła. na łowisku cienizna jedna durza poszła w krzaki jedną 4,5 karp wyciągnięty reszta to karpiki po 1 kg i leszcze kilowe karasie .Reasumując ogólna kicha.noi jeszcze ten problem z czasem.Czytałem cię SZOGUNIE ja też jestę często na wschodzie niestety jeszcze kija tam niemoczyłem choć tereny są piękne.Czy ktoś niewidziałMAĆKAxxl ?
cinek Napisano 6 Sierpnia 2005 Napisano 6 Sierpnia 2005 Pół weekendu za nami Niestety lało przez prawie cały dzień Jak w niedzielę tak będzie to porażka w poniedziałek do pracy i znowu cały tydzień się człowieku męcz Coś nam pogoda wsierpniu nie dopisuje .
Gość bogdan39 Napisano 7 Sierpnia 2005 Napisano 7 Sierpnia 2005 naprawde jestę pod wrażeniem nowego forum.Tomik gratulacje. jeśli zaś chodzi o wekend to same kilówki brania słabiutkie pogoda zmienna inni też narzekają na ten sezon. co słychać u naszych mistrzów SZOGUNA i MANIA ARTECHA czy też MAĆKA[gdzie oni są......]
maniek Napisano 7 Sierpnia 2005 Autor Napisano 7 Sierpnia 2005 Co prawda pogoda nie rozpieszcza ale rybka gryzie bez wytchnienia ten co nęcił dziś nie ma siły w rękach .Sobota rano 3szt amurki 8kg, 12kg ,13kg
shogun_zag Napisano 8 Sierpnia 2005 Napisano 8 Sierpnia 2005 Maniuśka ... detalista to Ty nie jesteś Jak sie bawić, to sie bawić na całego Ja nie byłem ostatnio na rybkach bo ze wsząd otrzymywałem sms-y typu: beton, nic, puchy itp. Aż do wczoraj, kiedy mój dobry kumpel i wspaniały łowca sandaczy zatelefonował do mnie pk. 19-30, jak po 1,5 godz. łowienia spływał i powiedział ... mam sandałka ok. 9 kg. Dam go do sklepu zważyć, to Ci przyśle sms-a ile cm i ile kg. I przysłał, a w nim napisał: "Troche przesadziłem z tą wielkością, tylko 92 cm i 7,45 kg, drugi 70 cm i 2,75 kg, trzeci 47 cm." Więc Panowie ... sandałki ożyły ... tak jak mi z kart i gwiazd wychodziło [ Dodano: Wto Sie 09, 2005 2:00 pm ] No, a wczoraj wieczorem napisał mi Krzysiek (ten sam osobnik co wyżej) kolejnego sms-a: „Dzisiaj 3 sztuki 46 cm, 67 i 81 cm i 5, 25 kg” Złaśliwiec jeden ... wie, że nie mogę bo siedzę do wieczora w pracy, to mi wypisuje takie teksty a mnie nosi .... Ale do soboty jeszcze przetrzymam a potem dam mu szkołę Zawsze co sezon rywalizujemy ze sobą. Ciekawe, jak będzie tym razem
artech Napisano 10 Sierpnia 2005 Napisano 10 Sierpnia 2005 Witam po chwilowej nieobecności, niestety ostatnio nie mam dostępu do netu, dzisiaj niestety też tylko na 5 minut i muszę uciekać postaram się nadrobić w przyszłym tygodniu, muszę się przecież zapoznać z nowym forum
maniek Napisano 14 Sierpnia 2005 Autor Napisano 14 Sierpnia 2005 Witam wszystkich po małej przerwie ,cały tydzieni mnie nie było a nawet nie wiem co nad wodą czy wogle coś bierze niby sierpieni to muj najlepszy miesiąc w roku ale chyba nie w tym roku. Zimno , deszczowo i ogulnie kicha to co słysze i czytam wokoło ale pożyjemy zobaczymy. Shogun tak po prawdzie to jeszcze nie jest ten dzień [tylko 3szt] tak ogulnie to czekam z utęsnieniem na ten jeden dzień jesienią ale to innym razem opisze .
tomik Napisano 16 Sierpnia 2005 Napisano 16 Sierpnia 2005 W niedzielę byłem na Wieprzu pierwszy raz w ok. Borowicy. Nieżle brało, ale ryby niewielkie (płotki, krąpie) Niemniej łowisko przyjemne, łatwo dostępne z opowieści miejscowych bardzo rybne. Było naprawdę przyjemnie
maniek Napisano 20 Sierpnia 2005 Autor Napisano 20 Sierpnia 2005 Panowie nie wiem jak u was ale na Odrze bryndza z nędzą ja co prawda nie powinienem narzekać ale jest krucho jeden karpik[87cm] na tydzień ale leszcz czy sandacz w sierpniu to zawsze brał a wtym roku ciniutko oj cieniutko.
tomik Napisano 21 Sierpnia 2005 Napisano 21 Sierpnia 2005 Pojechałem dziś ponownie w to samo miejsce na Wieprzu, co tydzień temu i poniosłem sromotną porażkę. Uklejki i kiełbie odparły moje ataki na jazie i leszcze Kompletnie zero poważnej ryby a taką im dobrą podpuchę dziś wrzuciłem Porażkę jeszcze długo będe czuć, ponieważ nieposmarowałem rąk kremikiem a słoneczko dziś piekło no i trochę mnie przypaliło W każdym razie winę zrzuciłem na niższy poziom wody niż ostatnio Najgorsze jest jednak to, że kolega był wczoraj na Bugu i złowił ok. 15 kg ryb (leszcze 1-1,5 kg, jazia, duże krąpie) i dziś rano dzwonił abym jechał z nim w to samo miejsce a ja się nieposłuchałem
Gość bogdan39 Napisano 23 Sierpnia 2005 Napisano 23 Sierpnia 2005 dziś jest wtorek wyrwałem się na dwie godziny zaczołem o 18 do 19 nic pużniej 3 leszcze kilówki i dwa karasie takie same jednego zerwałem troche drobnicy nieżle. choć pasowała by jakaś większa rybka :wink:w sobote byłem w Krakowie na Wiśle pod wawelem w śmierdzącej wodzie też biorą ryby młody chłopak miał przy moście karpia ok. 5 i 2 karasie po 1 kg. [ Dodano: Sob 27 Sie, 2005 ] przedwczoraj amur 94 cm i 12 kg wagi dziś amur 92 cm oraz 13,5 kg wagi nieżle z pierwszym męczyłem się 30 min. na delikatnym sprzęcie natomiast drugi miał tylko 10 min.na swoje odjazdy obydwa wzieły 8 metrów od brzegu na 2 m. wodzie na kukurydze :wink:wysłałem zdjęcie pierwszego do galeri ale narazie niewidze niestety drugiego niemogłem sfotografować .Chyba nadchodzi czas suma to co się działo blisko mojego stanowiska myślałem że płetwonurek płynie na spławiki ale grzały bardzo żałowałem że niewziołem mojej żywcówki co u naszych mistrzów też rybka kąsa
tomik Napisano 4 Września 2005 Napisano 4 Września 2005 Co prawda na rybach byłem tylko w sobotę, ale moge spokojnie napisać, że był to udany weekend. Byłem w bajkowym miejscu na Bugu. Wreszcie ryby (choć właściwie mógłbym napisać Leszcze) dopisały, tyczki trzeszczały, gumy piszczały, aż miło było siedzieć od rana do wieczora
wiesławek Napisano 11 Września 2005 Napisano 11 Września 2005 Na rybach byliśmy w piątek po pracy na Śniardwach pogoda słoneczna bezwietrznie temperatura wody 22 stopnie .Jednak okoniom to nie przeszkadzalo i brały na gumki.
Michcio Napisano 11 Września 2005 Napisano 11 Września 2005 wiec wyniki marne ale samo przebywanie nad wodą cieszy! sobota: nad Dunajcem w okolicy Czchowa < od zapory do promu > wynikiem był szczupaczek ok 35 cm < powrot do wody> oraz 10 okoni wielkosci dloni < czyli kolo 15-20 cm> ktore rowniez wrocily do wody niedziela: Łososina teren 200-500 metrów powyzej mostu granicznego ze strefą krakowską wynikiem były: 1 klenik 20 cm i 3 okonie wilekosci palca to co dzieje sie z tą rzeka to ludzkie pojecie przechodzi! chustanie wodą góra dól powoduje ze za niedlugo to tam nic nie bedzie bralo bo wszystkie ryby uciekna dzisiaj to nawet głupioe okonie nei braly! jedynie co to pieknie bolenie tukły ale niestety nie po przynecie ogolnie mowiac weekend jak kazdy... SUPER pozdrawiam wszystkich
artech Napisano 13 Września 2005 Napisano 13 Września 2005 Wtorek, czyli dziś, trzy godziny na Dziewokliczu (8:00 - 12:00), wyniki: dwa bolenie - ok 25 cm kilka okonków - wielkości palca, tylko jeden miał z 15 cm i agresywnie rzucające się na blaszki wszelkiej wielkości, płotki na jedynkę wyciągnąłem 4 szt po 20 cm. oprócz tego dwa spier........dolone potężne brania większych boleni (mało mi wędki z ręki nie wyrwało) jednego miałem na haku może z 3 sekundy ale adrenalina skoczyła [ Dodano: Sob 17 Wrz, 2005 ] W czwartek zdradziłem spinning i z teściem wybrałem się na leszcza, nie powiem źle nie było, może nie były wielkie, takie do kilograma ale za to było ich około 30 na dwóch, zabraliśmy 10 największych (całkiem smaczne były), mimo niesprzyjającej aury - wiało tak że mało łba nie urwało , brań było naprawdę dużo, rybka nieźle żerowała, w tym roku pierwszy raz naprawdę połowiłem białej ryby
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.