Skocz do zawartości
Dragon

Jak było dzisiaj na rybach ? Listopad 2017


michalvcf

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
6 godzin temu, michalvcf napisał:

Czas zacząć nowy watek nowego miesiąca.

Udawał okonia :D

large.23269893_879481662210067_68951519_o.jpg.967828ef6c674f777c97d6c0378808e0.jpg

Kij Mikado feeling do 13g... ile ja już pięknych i dużych ryb na tego kija wyciągłem przez 5 lat jak go mam..

Jednak jesteś beszczelny ☺ ciekawe co przyszły sezon wam przyniesie z miejskich fontann? 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Panowie B)

 Ja dzisiaj rano 3 godzinki przesiedziałem przy spławiczkach na jednej z podkrakowskich żwirowni z nastawieniem złowienia jakiegoś po zarybieniowego pstrąga na patelnie.. Wynik trzy wyjęte wszystkie takie same równo 40 cm, dwa do domku a trzeci pływa dalej.

Później pojechaliśmy z bratem i kumplem na dwie godzinki na starorzecze no kill, ale zębate coś strajkowały.. Tylko u mnie trafił się jeden ok 50 cm na małego relaxa zaraz przed zmrokiem i to by było na tyle..

Fotek nawet dziś nie robiłem więc nic nie wrzucam :P 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Elast93 napisał:

Gratulacje Panowie B)

 Ja dzisiaj rano 3 godzinki przesiedziałem przy spławiczkach na jednej z podkrakowskich żwirowni z nastawieniem złowienia jakiegoś po zarybieniowego pstrąga na patelnie.. Wynik trzy wyjęte wszystkie takie same równo 40 cm, dwa do domku a trzeci pływa dalej.

Później pojechaliśmy z bratem i kumplem na dwie godzinki na starorzecze no kill, ale zębate coś strajkowały.. Tylko u mnie trafił się jeden ok 50 cm na małego relaxa zaraz przed zmrokiem i to by było na tyle..

Fotek nawet dziś nie robiłem więc nic nie wrzucam :P 

Ja jutro na cały dzień na starorzecza jadę. Mam nadzieję że będzie co wrzucić :)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że mieszkam przy rzece i szkoda mi było pięknej słonecznej pogody :) więc po obiedzie znów się wybrałem , miałem jednego szczupaka na wędce na oko wymiarowy ,ale niepotrzebnie go zaciąłem i się spiął :( na rzece jakoś nigdy nie zacinam i jakoś nie spadają ;) Pozwoliłem sobie pstryknąć focię moich najłowniejszych gum na szczupaka - łowię przeważnie na relaxy , jakoś mi się sprawdzają - gumy 8cm są ''uniwersalne'' na szczupaka/okonia , pod szczupłego łowię także 10cm , kolory w kolejności najlepiej się sprawdzające , jak jest słonecznie i czysta woda to sprawdza się też fiolet. Główki przeważnie 6g czasem 8 , 10ki tylko na jeziorze.

Zdjęcie-0057.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj znowu byłem nad żwirownią.. Początkowo łowiłem na spławiki z nastawieniem na pstrągi, dosyć szybko złowiłem sobie dwa  38 i 39 cm. Później trochę pochodziłem ze spinem za zębatymi i trafił się jeden już fajny 63 cm na wobka :)

large.20171105_134145.jpg.386be32b4420f2

  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Elast93 napisał:

Ja dzisiaj znowu byłem nad żwirownią.. Początkowo łowiłem na spławiki z nastawieniem na pstrągi, dosyć szybko złowiłem sobie dwa  38 i 39 cm. Później trochę pochodziłem ze spinem za zębatymi i trafił się jeden już fajny 63 cm na wobka :)

large.20171105_134145.jpg.386be32b4420f2

Ale kwadratowy :)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wybrałem się na komercję, żeby nałowić się na spinning. Niestety zamiast połowić, to wyszedłem na zero... Dwa- trzy przespane bania sandaczowe, szczupak bez kontaktu, pstrągi tylko trącały smużaki.

Efekty mieli tylko muszkarze, którzy w przeciwieństwie do spinningistów mieli sporo ryb.

Dziś posiedziałem na swoim łowisku, ale drapieżniki są kompletnie nieaktywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Goliat napisał:

U mnie dziś lipa. Jeden czterdziestak się trafił, kilka niezaciętych brań, ogólnie słabo. Kolega z którym byłem wyciągnął takiego 55 cm.

 

 

Nie  tylko u Ciebie lipa , dzisiaj z kumplem popływaliśmy kilka godzin po jeziorze , pogoda zajefajna aż miło popływać . Pływaliśmy na 14 metrach jak i na dwóch w zajefajnych zatoczkach , gumki , blaszki , wahadła , jerki  i wszystko na zero . Dość sporo ludzi na żywca ale obserwując ich też byli bez efektu . Kumpel dzwonił do mnie , pływali w czterech na dwóch jeziorach , zero  , także można powiedzieć że coś wisiało w powietrzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień po dniu udało mi się łowić w tym samym miejscu. Wczoraj od 15 do 20 i dzisiaj od 7 do 11. Efekt to ok 50 karpi w wymiarze 40 -50 cm i jeden spięty potwór. Przynęta to pelet w różnych smakach i kolorach , a zaneta to samorobka na bazie peletow i mączki rybnej. Miejsce- Laguna Siechnice. Dodam jeszcze że ryba stała raz na płytkiej, a za chwilę na głębokiej wodzie . Nie wiem dlaczego tylko nam brało(łowiłem z kolesiem) a sąsiedzi którzy nawet nas podrzucali siedzieli bez ryby. Powtórka za tydzień. 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zajac222 napisał:

także można powiedzieć że coś wisiało w powietrzu

Poza piękną pogodą- ostatnie dwa dni totalnie bezrybne. :rolleyes:

 

46 minut temu, maniu394 napisał:

to ok 50 karpi w wymiarze 40 -50 cm i jeden spięty potwór

Zazdroszczę takiego ruchu w interesie :) Dawno się nie nałowiłem do syta...

46 minut temu, maniu394 napisał:

Nie wiem dlaczego tylko nam brało(łowiłem z kolesiem) a sąsiedzi którzy nawet nas podrzucali siedzieli bez ryby

Pellet i zanęta z rybą. Szczególnie jeśli stosowaliście metodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj piękna pogoda ale dopiero po 14 udało się wyrwać na ryby, Delikatny spinning i dosłownie wydłubałem z wody 3 okonie, . Haczyk z długim trzonkiem i uszkiem i zaciśnięta śrucina 1gramowa, na haku 3 cm biało niebieska gumeczka.W wodzie pracowało bardzo fajnie ale rzuty maksymalnie na 15 metrów. Po zmroku woblerki ale tylko 2 razy przywalił nietoperz w żyłkę :) wytrzymałem do 17.30, po zmroku zimno od wody dosłownie mroziło, jak wychodziłem z domu to było ponad 20 stopni do słońca i źle dobrałem garderobę ;)

Największy z okoni całe 22 cm :)

IMG_20171106_151647.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wysiedziałem się na komercji. Od 9.30-18.

Pierwsze branie dopiero koło 13 i na brzegu ląduje karpik 43 cm złowiony "na metodę" na haczyku 12 mm pelet halibut.

Drugie branie dokładnie o 14.30 , ta sama wędka i przynętą i piękny klocek 65 cm na brzegu, w tym roku to największy.

Trzecie branie dokładnie po godzinie, jak w zegarku o 15.30 :) wędka ta sama ale na haku 12 mm kulka "fish mix" w kolorze czarnym i melduje się karp na 60 cm. W koszyczku mieszanka peletów o różnych smakach z dodatkiem oleju rybnego. I to by było na tyle na tej wędce.

Druga wędka postawiona na jesiotra, klasyczna gruntówka blisko brzegu, brania dopiero jak się zaczęło robić ciemno. Od 16.30-18 kilkanaście brań i tylko jeden jesiotr wyciągnięty na 100 cm +/- bo ciemno już było i ciężko zmierzyć dokładnie. Brania tak delikatne że jeszcze takich nie miałem, sygnalizator dosłownie 1-2 cm w górę lub dół i czasami nawet piśnięcia nie było albo jedno ewentualnie. Jak bym nie zaciął tego jesiotra to nawet bym nie przypuszczał że to one tak brały, płotka na 20 cm potrafi pociągnąć zdecydowaniej. Łowiłem na parówki :) bo nie mieli w sklepie mielonki i pewnie ta parówka im nie bardzo podchodziła i dlatego takie brania. Na mielonkę zawsze brania zdecydowane. 

Fotki mi nie idą mailem ( znowu pewnie jakaś awaria orange) jedna niby poszła,   a mms mocno zmniejsza i niewyraźnie wychodzą .

IMG_20171107_144236.jpg

XxY.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna, poniedziałkowa misja z pontonu. Kosztem jedzenia poświęcamy się i rzucamy na okrągło cały dzień. Brania niesamowicie delikatne, pierwsza połowa dnia na 0. Potem ruszyły się szczupaki no i tylko jeden okoń. Zamiast dobijać do 40 to rozmiarowo w drugą stronę... Dlaczego tylko jeden? Zareagował na turlającego się największego keitecha jakie są chyba i to zażarł całego z główką 8g co "widać" na zdjęciu. A przytrzymał tak delikatnie że ledwo było to poczuć. Dlaczego kolejne nie atakowały? Okoń wypuszczony dopiero po godzinie ponad. 2 dni po pełni, słońce prześwietlające wodę, skoki ciśnienia - tym to sobie tłumaczę :P

oks.thumb.jpg.33f26479148cb49c9b71dc52af597bf0.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki poranny wypad na okonie. Łowiłem miedzy 7:00-10:00. Dokładnie złowiłem dwanaście okoni i jednego szczupaczka. Kilkanaście brań spudłowałem. Mieszałem gumkami w rozmiarze 2" i 3" z główkami 2-3g. Kolory najbardziej łowne wiśnia i atrament. Łowiłem z opadu delikatnie podbijając. Największy wojownik miał 32cm. Łowisko rzeka Odra.  Wędka cw do 7g, linka 0,08mm.

WP_20171109_08_00_39_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.2d7c7ab36d1728c79e38f002aaf0fe0d.jpg

  • Super 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od 14-17 spinning na Wisłoku. Wybrałem jedno miejsce i cały czas łowiłem stacjonarnie bez łażenia. Najpierw na 3 gramowej główce ukraiński kajtek w kolorze żółto-morskim i siada jedyny okoń w dniu dzisiejszym. Kolejne rzuty i czuję że coś puka w przynętę ale nie daje się zaciąć. Kilkanaście puknięć i nic. Zmieniam na małe 2' gumeczki na 1 gramowej główce i zaczyna się eldorado :) wyciągnąłem 14 kleni 23-29 cm i 2 szczupaczki, albo jednego dwa razy ;) bo dosłownie identyczne i z tego samego miejsca w odstępie godzinnym. Wszystkie klenie na tą samą gumeczkę, szklista z brokatem, góra zielonkawa a spód białawo żółty. Zdecydowane kolory nie przyniosły nawet jednego brania , brało tylko na ten jeden rodzaj i tylko do godziny 16. W łowisku była ryba bo spławiała się ale przestała reagować na przynętę.  Po zmroku na woblerka przywalił tylko ten szczupaczek drugi raz.

Zauważyłem jeszcze jedną rzecz odnośnie zdjęć. Na fotkach nie widać aby ryba miała tyle ile podaję :) miarkę mam taką że się samoistnie zwija i stając na niej nogą aby zablokować koniec unosi się w górę i wychodzi taki efekt zaniżenia wielkości centymetrowej ryby. Przed zrobieniem fotki rybę dokładnie mierzę i po prostu trzeba uwierzyć w to co podaję. Amen :)

Okoń 29 cm

Klenie 25-26-27-29 cm

IMG_20171109_142931.jpg

IMG_20171109_144855.jpg

IMG_20171109_150838.jpg

IMG_20171109_151058.jpg

IMG_20171109_151719.jpg

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ESSOX napisał:

Dzisiaj od 14-17 spinning na Wisłoku. Wybrałem jedno miejsce i cały czas łowiłem stacjonarnie bez łażenia. Najpierw na 3 gramowej główce ukraiński kajtek w kolorze żółto-morskim i siada jedyny okoń w dniu dzisiejszym. Kolejne rzuty i czuję że coś puka w przynętę ale nie daje się zaciąć. Kilkanaście puknięć i nic. Zmieniam na małe 2' gumeczki na 1 gramowej główce i zaczyna się eldorado :) wyciągnąłem 14 kleni 23-29 cm i 2 szczupaczki, albo jednego dwa razy ;) bo dosłownie identyczne i z tego samego miejsca w odstępie godzinnym. Wszystkie klenie na tą samą gumeczkę, szklista z brokatem, góra zielonkawa a spód białawo żółty. Zdecydowane kolory nie przyniosły nawet jednego brania , brało tylko na ten jeden rodzaj i tylko do godziny 16. W łowisku była ryba bo spławiała się ale przestała reagować na przynętę.  Po zmroku na woblerka przywalił tylko ten szczupaczek drugi raz.

Zauważyłem jeszcze jedną rzecz odnośnie zdjęć. Na fotkach nie widać aby ryba miała tyle ile podaję :) miarkę mam taką że się samoistnie zwija i stając na niej nogą aby zablokować koniec unosi się w górę i wychodzi taki efekt zaniżenia wielkości centymetrowej ryby. Przed zrobieniem fotki rybę dokładnie mierzę i po prostu trzeba uwierzyć w to co podaję. Amen :)

Okoń 29 cm

Klenie 25-26-27-29 cm

IMG_20171109_142931.jpg

IMG_20171109_144855.jpg

IMG_20171109_150838.jpg

IMG_20171109_151058.jpg

IMG_20171109_151719.jpg

Polecam zakupić miarkę na której można położyć rybę i wtedy wszystko widać jak na dłoni :P Są takie po 20 jak i 200 zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pojechałem z bratem i kumplem nad naszą królową Wisełkę.. Wędkowaliśmy od 09:15 do 13:15, brat zaliczył jednego sandaczyka ok 40 cm i kilka nie wciętych pstryków, kumpel podobnie jeden krótki sandacz dwie rybki spadły + kilka puknięć.

U mnie najpierw przed południem zameldował się okoń prawie 28 cm, chwilę później krótki sandacz następnie prawdopodbnie już fajny sandacz mi spadł kilka metrów od brzegu a na koniec trafiłem leszka ok 50 cm za kapotę :P

Generalnie brań sporo ale na średniej wielkości przynęty 7-10 cm na większe nic, dominowały jasne kolory typu perłowy, seledyn oraz klasyczna marchewa :D 

large.20171110_114152.jpg.f89aef4eeb4002

large.20171110_114315.jpg.da9e96147abd1c

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.