Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

A jakich potraw nie znosicie


stu6-60

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm mysle, ze mogłby byc ze mnie niezły Chińczyk :mrgreen::lol: Ogolnie jak trzeba to zjem wszystko :lol: Jest pare zeczy ktorych nie znosze, ich smak przyprawia mnie o nie przyjemne doznania... :mrgreen: Nie cierpie cynamonu, szarlotka z ta przyprawa odpada, nie znosze bardzo bardzo bardzo marcepanu, nie moge przetrawic tego smaku, blee oliwki czarne zielone, wszystko jedno w jakiej postaci nie znosze. Jesli chodzi o polski rosól tez uwazam ze jest to kompot z kury, czy woda z oczkami tłuszczu, ale dobrze zrobiony rosoł lubie nie jakies tam pomyje, ale nie znosze do rosołu makaronu nitek bo cienkie to jak skoszona trawa :lol: bez smaku i pałeta sie po łyzce :lol: jak cos to tylko gruby kaliber muszelki, kolanka, swiderki. Jesli chodzi o podroby to zalezy w jakiej postaci :roll: a najwiecej od kucharza, wiem cos o tym bo uwielbiam pitrasic :cool: Z podrobow nie lubie tych ekstremalnych czyli płucka nerki, jesli chodzi o watrobke to tylko kurza smazona i duszona w cebuli, inaczej odpada. Takie bajery jak serca i zoładki miod malina :mrgreen: zwłaszcza zoładki robione jako flaczki tylko wyzszej klasy potrawa, z przecierem pomidorowym, ostre, najlepsze na zagryche :mrgreen: Jesli chodzi o kaszanke, najlepsza bez podrobow czyli watrobki w srodku, to taka dobrze doprawiona z grilla jest cymes :mrgreen: Jesli chodzi o owoce morza to odkad lubiłem jesc ryby to ich wodnych kolegow terz :mrgreen::lol:stu6-60, zapodałes potrawy rodem z NIEUSTRASZONYCH :mrgreen:

Co wy na to-powinienem sprobowac
sprobowac nie zaszkodzi :mrgreen: wszystkiego trzeba zakosztowac :lol::lol::lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 52
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Co do potraw ktore tu padaly to rosol taki wiejski na wiejkiej kurce ze swojskim makaronikiem pyszota :razz:

Szkoda tylko ze nie ma zbyt wielu okazji

Z drugiej strony zupa z krwi jakos mnie zawsze odpychala

Ale swojska kaszanka to juz jest przysmak

Ogolnie jak pojade do rodziny na wies to tamto zarcie jest zdecydowanie smaczniejsze

Mleko smietana maslo to dwa swiaty

Radek nie pisz o takich rzeczach bo mi sie unioslo :roll:

A ja nie lubie jesc .... ryb

I to ze wzgledu na osci

Zawsze mam problem z karpiem na Wigilie :lol: rozdlubany i rozpackany jest na malutenkie kawaleczki i sprawdzany pod wzgledem obecnosci osci

Choc czasami probuje sie przelamac i cos zjesc (z reguly jakiegos fileta) ale konsumpcja odbywa sie do momentu kiedy nie poczuje osci

Za to moj kot jest zadwolony bo on jakos bez uzycia raczek umie sobie poradzic wysmienicie :lol:

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czerniny nie jadłem, ale też raczej bym nie spróbował..... :roll: owoce morza, sprubować mogę, ale bez rewlacji.... kaszanka z grilla tak, inna.... :roll:

a teraz coś z innej beczki:

odkąd mieszkam w poznaniu nie znoszę herbaty (czasem jakąś czerwoną czy zieloną liściastą tzw. lepszą wypiję). różnica w jakości i smaku wody z własnej studni na wiosce, a tej z wodociągu, chlorowanej i oczyszczanej :???::roll: koszmar. pozostaje kawa, która zabija wszystkie inne smaki i zapachy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można wiedzieć coś więcej? Bo rzadko kto nie lubi rosołu :shock:

Zasadniczo nigdy nie przepadałem za rosołem. Ale wakacje spędzone u rodziny zabiły moje jakiekolwiek związki z rosołem :P Przez miesiąc co drugi dzień rosół czyli tak żeby zobrazować : Pon - rosół Wt - ogórkowa Śr - rosół Czw - krupnik Pt - rosół Sob - jarzynowa Niedz - rosół. No i oczywiście jeśli wyszło że w Sobote był rosół to w niedziele też musiałbyć bo jakby to wyglądało :/ Do dziś mam ciarki jak o tym myśle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

nie lubie barszczu czerwonego i pierogow leniwych błeeeee fuj na sama mysl mi moja piers z kurczaka podchodzi w gore... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KASZANKA pod każdą postacią ( z patelni czy grila nie ma różnicy) do tego stopnia, że na sam zapach mnie mdli.

I takie coś ( nie wiem jak się nazywa) chyba słonina smażona na takie jakby chrupki czy coś bleeee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I takie coś ( nie wiem jak się nazywa) chyba słonina smażona na takie jakby chrupki czy coś bleeee.

Takie coś to "Skwarki"

Wg mojego gustu kopytka bez skwarek i cebulki nie nadają się do jedzenia :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mojego gustu kopytka bez skwarek i cebulki nie nadają się do jedzenia :mrgreen:

Amen :D

a ja z swojego studenckiego doświadczenia powiem ze można nauczyć się jeść wszystko(dosłownie ;p) kiedyś nie lubiłem tego tamtego teraz tylko jem aż mi sie uszy trzęsą

kto studiował/studiuje to wie :D że nie ma takiej rzeczy której po polaniu keczupem nie da sie zjeść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z swojego studenckiego doświadczenia powiem ze można nauczyć się jeść wszystko(dosłownie ;p) kiedyś nie lubiłem tego tamtego teraz tylko jem aż mi sie uszy trzęsą

:mrgreen::mrgreen::twisted::wink:

Wojciech, czyli z pamiętnika studenta:

poniedziałek 21.11 - jestem głodny

wtorek 22.11 - jestem głodny

środa 23.11 - jestem głodny

czwartek 24.11 - jestem głodny

piątek 25.11 - wypłata stypendium

26,27,28.11 - nie pamiętam

wtorek 29.11 - jestem głodny.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie mogę jeść wszystko. Jest jednak kilka rzeczy, którym nie zjem: rozgotowane puree ziemniaczane (takie rozgotowane to jakbym jadł jakieś błoto) i przysmaki typu świński mózg czy inne podobne. Co do owoców morza to nie mam nic przeciwko. Acha i lubię mieszać smaki :) Swego czasu na wycieczce klasowej założyłem się z resztą klasy o 10zł od osoby, że zjem różne mieszane smaki wedle ich uznania :) No cóż... kanapka z nutellą i musztardą, czekolada z ogórkiem kiszonym, bigos z ciastkiem, itp zapewniły mi wtedy kasę na nowego kręcioła i wędkę (prawie 300zł). Każdy ma jakieś upodobania smakowe ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga wyjaśniam >>>>Pesto - zielony sos serwowany na zimno, pochodzący z Ligurii we Włoszech.

wytwarzany z oliwy z oliwek, bazylii, parmezanu, orzeszków pinii, czosnku i soli. Znane jest też pesto sycylijskie, które zamiast bazylii zawiera suszone na słońcu pomidory.

Serwowany do chleba, makaronu, sałaty, sera i in.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wytwarzany z oliwy z oliwek, bazylii, parmezanu, orzeszków pinii, czosnku i soli.

Mniam :mrgreen:

Serwowany do chleba, makaronu, sałaty, sera i in.

Ale będzie wyżerka, o ja Cię, o ile trini nie zapomni zabrać ze sobą słoika na targi :twisted::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.