przemekCLI Napisano 12 Marca 2012 Share Napisano 12 Marca 2012 Gotowanie i stare motocykle zwłaszcza CZ i JAWA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viragolo Napisano 13 Marca 2012 Share Napisano 13 Marca 2012 Nadal nie działa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technops Napisano 13 Marca 2012 Share Napisano 13 Marca 2012 działa ... > http://www.kuchniaplus.pl/kuchnia_przepis_0-0-3632_tarta-z-szynka-cebulami-i-pieczarkami.html lub > http://tnij.org/pt9j Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viragolo Napisano 13 Marca 2012 Share Napisano 13 Marca 2012 Wygląda fajowo, thx A macie może jakieś sprawdzone sposoby na "smarowidło" do pizzy. Są tacy co smarują zwykłym przecierem, ja bełtam przecier z przyprawami i cebulką. Ale tak się zastanawiam, jak by to ulepszyć. Czym smarujecie pizzę przez kładzeniem dodatków jak szynki i pieczarki.... czy tam inne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JakubUrsynow Napisano 14 Marca 2012 Share Napisano 14 Marca 2012 viragolo, Niedaleko mnie jest pizzeria prowadzona przez Włochów i powiem Ci, że oni po prostu smarują pizzę pomidorami. W ogóle robią pizzę z niewielką ilością składników za to bardzo dobrych. Bardzo mi taka smakowała i ograniczam się teraz to zmiksowania pomidorów z puszki, ew. trochę oliwy i soli:) Wątek się rozwija może założymy osobny temat "kulinaria" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 14 Marca 2012 Share Napisano 14 Marca 2012 JakubUrsynów to jestr dobry pomysł,Ja osobiście też lubie coś samemu upichcić jak czas pozwoli.Ostatnio upiekłem kuraka z brzoskwiniami i niepowiem był pychotka,palce lizać,miammiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viragolo Napisano 14 Marca 2012 Share Napisano 14 Marca 2012 A robił ktoś z Was może ciasto pod pizzę z wykorzystaniem malaksera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JakubUrsynow Napisano 16 Marca 2012 Share Napisano 16 Marca 2012 viragolo, wszystko łapami:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viragolo Napisano 16 Marca 2012 Share Napisano 16 Marca 2012 Coraz więcej przepisów zaczyna się od "wrzuć wszystjko do malaksera....", dlatego pytam, czy próbowaliście robić w taki sposób ciasto na pizzę lub na pierogi.. ? Jakie wychodzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 Witam Jak ja tu dawno nie byłem, dlatego pierwszy post wszystko wyjaśni, teraz mam 2 pasje Po dlugim czasie zdobyłem wszystkie potrzebne uprawnienia, i wreszcie w czasach kiedy zwierzyny w lasach coraz więcej a ryb ubywa...ja na przemian wędkę z bronią noszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemekCLI Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 Stosujecie w myślistwie zasadę-,,odstrzel i wypuść''? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 Jakby odstrzel i wypuść działało to żywność byłaby 2x droższa takie byłyby szkody od nadmiaru zwierza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kyrtap Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 Stosujecie w myślistwie zasadę-,,odstrzel i wypuść''? Każdy myśliwy zgodnie z trendami panującymi na forum powinien stosowac naboje usypiające zamiast prawdziwych i zwierzyna powinna byc szybko wypuszczona. Należy też usuwac z fotografii ustrzelonej zwierzyny wszystkie drzewa aby inny myśliwy nie odkrył miejscówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 Widzę ze ocieplenie kolegom nie służy i zapomnieli, że ryby łowi się wędka, która ma tą ciekawą właściwość, ze po tzw. "braniu" i "zacięciu" jest w stanie wyholować rybę w 100% żywą. Hobby co zwie się wędkarstwo IMHO kończy się w momencie gdy ryba ląduje bezpiecznie w podbieraku i jest "nasza". To co się dzieje z rybą potem to już ewentualnie inne zamiłowanie zupełnie niezwiązane z wędkarstwem a z kulinariami. Można tez rybę zabić dla samej przyjemności i wyrzucić albo nawet wypuścić żywą czujemy tą subtelną różnicę kolego kyrtap? :D jeśli chodzi natomiast o mnie moje inne zainteresowania to gitara basowa i motocykle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 To co się dzieje z rybą potem to już ewentualnie inne zamiłowanie zupełnie niezwiązane z wędkarstwem a czasami z kulinariami. To nie do końca tak, zabranie ryby i jej spożycie to także element wędkarstwa z którego można korzystać, tak samo z polowaniem, od czasu do czasu zamiast odstawiać zwierzynę do skupu - zabieram ja na użytek własny gdy mam taką potrzebę, przynajmniej jem prawdziwe mięso Rybki czasem zabieram, czasem nie - nie o tym mowa. Bardziej chciałbym nawiązać do natury ludzkiej gdzie nie ukrywając zabijanie i jedzenie mięsa/ryb jest obecne od czasów prehistorycznych. I nie można na nikogo krzywo patrzeć jeżeli nie wypuszcza każdej rybki. Widział ktoś kiedyś na malowidłach skalnych człowieka obierającego marchewkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 rozumiem oczywiście, sam lubię rybę zjeść ale jak dla mnei nie ma po prostu różniczy czy kupie ją z hodowli czy zabiore z łowiska rozdzielam kwestie kulinarne od przyjemności samego wędkowania, to powiedzmy drugi, trzeci plan dla mnie. Co do wypuszczania wielokrotnie tutaj wypowiadałem się że nie o C&R chodzi tylko o zwykły umiar, bo rybka dobra jest i zdrowa przy okazji bo widzę dziki, czy w zachodniopomorskim tez jest taka gradacja dzika jak na śląsku? bardzo wiele szkód od lat robią dziki i zastanawiam sie czy już mysliwi nie chca na nie polowac czy po prostu populacja wymyka sie spod kontroli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 U nas też jest ogrom dzików, ale one są łatwe do kontroli - przyrost roczny sięga 150% wiosennego stanu więc trzeba redukować. Prawdziwe szkody to u nas jelenie robią, dlatego trzeba zwiększać plany odstrzału bo coraz ciężej wypłacić tak duże odszkodowania rolnikom. Zrobiliśmy inwentaryzację jeleni i wyszło że jest za dużo, dzięki temu mamy pozwolenie na większą redukcję. Temat rzeka... na długą noc na rybkach Ciężko powiedzieć czemu tak tam jest? Może wszystko jest ok, może rzeczywiste szkody są do przyjęcia lub wiele innych przyczyn, nawet lenistwo hehe bo za nieodstrzelone dziki nie płaci się kary bo dzik to przyjaciel lasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 U nas też jest ogrom dzików, ale one są łatwe do kontroli - przyrost roczny sięga 150% wiosennego stanu więc trzeba redukować. Prawdziwe szkody to u nas jelenie robią, dlatego trzeba zwiększać plany odstrzału bo coraz ciężej wypłacić tak duże odszkodowania rolnikom. Zrobiliśmy inwentaryzację jeleni i wyszło że jest za dużo, dzięki temu mamy pozwolenie na większą redukcję. Temat rzeka... na długą noc na rybkach Ciężko powiedzieć czemu tak tam jest? Może wszystko jest ok, może rzeczywiste szkody są do przyjęcia lub wiele innych przyczyn, nawet lenistwo hehe bo za nieodstrzelone dziki nie płaci się kary bo dzik to przyjaciel lasu. z jeleniami u nas chyba nie ma az takiego problemu. Jeszcze ze 3 (4?) lata temu (wtedy kiedy byla taka mocna zima) dziki wychodziły z lasu na osiedla w Katowicach . Jeszcze co do myśliwych często sobie rozmawiamy z racji pracy i mimo że PZŁ tez ma swoje za uszami czasem zazdroszczę że środowisko myśliwych paradoksalnie żyjące z zabijania ma dużo większą świadomość przyrodniczą (oczywiście sa wyjątki) niż wędkarze, którzy zabijac wcale nie musża ;D ;D no i gospodarz lasów to tez nie byle kto bo kto jak kto leśnik przyrode rozumie, mimo ze wielu tez lubi potrzymać paluch na spuście dzieki temu jak widać pomimo kłusownictwa zwierzyna jakoś jest i jej nawet przybywa pozdrówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek1981 Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 michorn, Barbarzyństwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 michorn, Barbarzyństwo! A dokładniej? Bo nie wiem czy mam to odebrać pozytywnie czy negatywnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemekCLI Napisano 4 Stycznia 2013 Share Napisano 4 Stycznia 2013 Widzę ze ocieplenie kolegom nie służy i zapomnieli, że ryby łowi się wędka, która ma tą ciekawą właściwość, ze po tzw. "braniu" i "zacięciu" jest w stanie wyholować rybę w 100% żywą. Hobby co zwie się wędkarstwo IMHO kończy się w momencie gdy ryba ląduje bezpiecznie w podbieraku i jest "nasza". To co się dzieje z rybą potem to już ewentualnie inne zamiłowanie zupełnie niezwiązane z wędkarstwem a z kulinariami. Można tez rybę zabić dla samej przyjemności i wyrzucić albo nawet wypuścić żywą czujemy tą subtelną różnicę kolego kyrtap? :D jeśli chodzi natomiast o mnie moje inne zainteresowania to gitara basowa i motocykle Obrazek Ocieplenie jak najbardziej służy,jak Byś był bardziej spostrzegawczy to zauważył Byś,że żartujemy....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadek Napisano 17 Lipca 2016 Share Napisano 17 Lipca 2016 Dodatkowe korby? czynne muzykowanie: gitara, trochę na basie, harmonijka ustna, kiedyś perkusja, troszkę na klawiszach - ogólnie wirus grania połknąłem w podstawówce; kilka zespołów, obecnie również. fotografia przyrodnicza, kilkanaście lat mocnej korby, urlopy i weekendy w lesie, sporo wiedzy i przeżyć, bliskich kontaktów z dziką zwierzyną. obecnie sprzęt i wiedza pozostała, ale chęci mniej. podróżowanie małe i duże. największe osobiste osiągnięcie to autostop do Afryki via Hiszpania zimą, w pojedynkę. wspomnienia na całe życie, sporo życiowej nauki i poszerzenia horyzontów. nurkowanie rekreacyjne do 30 m głębokości (skafander, płetwy, butla, automaty oddechowe itp manele), oczywiście z racji zainteresowań przyrodniczych i po części wędkarskich, było to podglądanie życia pod wodą; gdzie trzymają się ryby, ich zachowanie itp itd. obecnie zrezygnowałem całkowicie z powodów problemów z kręgosłupem (chyba częsta dolegliwość płetwonurków). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rybek Napisano 28 Lipca 2016 Share Napisano 28 Lipca 2016 Ja też mam swoje hobby 1. wędkarstwo 2.akwarystyka 3.hodowla owczarków niemieckich 4. przyroda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 18 Marca 2018 Share Napisano 18 Marca 2018 Za młodu interesowałem się trochę ornitologią. Różne dziwne rzeczy w tym zakresie się robiło. Od dokarmiania ptaków w zimę po rozdrabnianie wypluwek sów. Raz nawet rozmrażaliśmy szkielet krogulca z bryły lodu. Coś mi z tego jednak zostało. Kiedyś robiłem z kolegami budki lęgowe pod określone rodzaje dziuplaków. Ponieważ we Wrocławiu (o dziwo) przymroziło postanowiłem kilka takich zbić. Tej zimy zrobiłem i powiesiłem 3 budki . Jedna pod sikorę bogatkę i dwie pod sikorę modrą. Kolejne dwie pod sikory bogatki są już prawie skończone. Dzisiaj rano jak wyszedłem z psem to zauważyłem, że jedna z budek została już zasiedlona przez parkę bogatek - nie powiem... jest satysfakcja i poczucie spełnienia dobrego uczynku. Jeśli macie trochę czasu i ochoty to zachęcam do takich działań. Niestety z uwagi na postępujący proces urbanizacji brakuje miejsc lęgowych dla dziuplaków. Brak tych miejsc jest główną przyczyną braku nowych lęgów. Oczywiście dla mnie zima bez karminka to nie zima. Mimo, że mieszkam na blokowisku to przylatuje wiele gatunków ptaków. Regularnie pojawiają się: sikory bogatki, modre, wróble, mazurki, rudzik, sójka, sroka, kwiczoł. Dzisiaj pojawił się pierwszy raz szpak. Ten jak się dosiadł to zjadł od razu połowę wsadu 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 18 Marca 2018 Share Napisano 18 Marca 2018 U mnie pojawił się nawet Grubodziób co jest rzadkością na naszych terenach , tak poza tym to wszystkie zwierzę co ma pierze z tych mniejszych łącznie z dzięciołem . Największym bałaganiarzem z tej ferajny jest Kowalik . Nie zaliczyłbym tego do hobby tylko zwykłe dokarmianie pierzaków już bardzo długo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.