jaceen Napisano 1 Sierpnia 2019 Share Napisano 1 Sierpnia 2019 W poszukiwaniu dużych nocnych kleni, a przy okazji sumów w "rozsądnych" dla mnie rozmiarach, poszczęściło się mi ładnym przyłowem. Łowiłem wyłącznie na gumową żabę Hokkaido 6 cm przezbrojoną i zmodyfikowaną na crawlera. Branie-atom! W nocy, atak kilka metrów od stanowiska nieźle mną wstrząsnął. Sierpień dla mnie rozpoczął się obiecująco:) 1 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Goliat Napisano 1 Sierpnia 2019 Share Napisano 1 Sierpnia 2019 Widziałem Twoje przeróbki na crowlery na sąsiednim forum. Szacunek, nigdy nie myślałem o przerabianiu firmówek, szczególnie zmieniając w zasadzie całkowicie charakterystykę pracy wabia. Jak widać się opłaca I pomyśleć, że się jaram jak do jerka dołożę ogon od twistera i się woda otwiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Goliat Napisano 2 Sierpnia 2019 Share Napisano 2 Sierpnia 2019 Wczoraj wieczorem linowy armagedon. Nie liczyłem już później nawet liczby niewciętych brań. Na brzegu 4 szt. w tym 2 już ładniutkie. Brań w sumie zacinanych pewnie z 25 co przy linach na wiślanych dołkach jest rzadkością. Mniejszy miał 40 cm , a większy 46. Przegrałem walkę z lokomotywą w zaczepie. Na przyponie 0,22 nie miałem nic do powiedzenia. Dalsze pogrubianie przyponu ograniczy brania...i jak tu nie kochać tych zielonych cwaniaków 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 2 Sierpnia 2019 Share Napisano 2 Sierpnia 2019 ... Królowa jest tylko jedna. Niski stan ale jest pięknie! Aż żal, że nie mogę się przebić z czasem wolnym od kilku sezonów. Masakra... Ale mniejsza z tym . Po remontach w czasie urlopu nastał dla mnie wolny dzień 1 sierpnia. Skończyłem co miałem skończyć i długa nad wodę. Już nie pamiętam kiedy spędziłem tyle czasu nad wodą bez telefonu ludzi i całego zgiełku. 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 3 Sierpnia 2019 Share Napisano 3 Sierpnia 2019 Ślicznie zaczęliście sierpień Ja byłem pod wieczór 3 dni temu , przegonił mnie deszcz i komary . Przed burzą gryzły jak oszalałe, ale to i tak nic w porównaniu z meszkami , to są dopiero bestie a ślad po ugryzieniu 100 razy bardziej dokuczliwy niż po komarze. Z ryb zdążyłem tylko małego okonia złowić. Aktywność drapieżników dobrze widoczna szkoda tylko że musiałem uciekać. Jacek napisz jak prowadzisz te dziwadła, ma być dużo zamieszania na powierzchni czy to delikatny spływ. Próbuję w nocy sporymi popperami coś wywabić ale na razie bez efektu, nie wiem czy nie za duże zamieszanie wywołuję czasami . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DawidSokołowski Napisano 3 Sierpnia 2019 Share Napisano 3 Sierpnia 2019 Na Warmii warunki ciężkie. Rzeka jak rzeka (zarośnięta że hoho) ale do tego doszła obita nera i żebra po wywrotce. Odnotowano też agresywna krowę 😆 Ostatnio byk gonił, a dziś jakaś męska krowa LGBT próbowała swoich sił. Cuda wianki, mówię Wam 😆 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 3 Sierpnia 2019 Autor Share Napisano 3 Sierpnia 2019 2 godziny temu, DawidSokołowski napisał: Rzeka jak rzeka (zarośnięta że hoho) Dawid to może takie żabki lub inne gumowe bezzaczepowe przynęty dadzą radę tym warunkom. Na krowy nie mam sposobu. Sam kiedyś byłem w trudnej sytuacji, gdy domniemana krowa wsadziła łeb do kanapek na zasiadce. Dostała lep w czoło i gdy zobaczyłem, że z nozdrzy bucha dym, to dopiero oprzytomniałem i spojrzałem, co ma między nogami. Dobrze, że krzaki były niedaleko;) 3 godziny temu, ESSOX napisał: jak prowadzisz te dziwadła, ma być dużo zamieszania na powierzchni czy to delikatny spływ. Zwykle jak smużaki. Rzut w poprzek, sprowadzanie wachlarzem i gdy nie wybiorę całej linki, to w drodze powrotnej ściągam przy opasce. Czasami pierwsze rzuty wykonuję właśnie wzdłuż opaski. Z nurtem po skosie też sprowadzałem i branie też się pojawiały. Żabami można łowić bez zmieniania, przyklejania dodatkowych elementów. Tak są skonstruowane, że w trudnych warunkach powinny sobie poradzić. To takie duże bezsterowe smużaki. Ja im doklejam skrzydełka, bo właśnie chcę uzyskać ten dodatkowy czynnik, jakim jest plumkanie i wzburzanie wody. Dozbrajam w kotwiczki w zależności od łowiska. Najczęściej omijam zarośnięte odcinki, ale powoli zaczynam i do nich sięgać. Tak wygląda przezbrojona żaba. Trochę skróciłem silikonowe frędzle, dodałem duże kółko łącznikowe i zawiesiłem dodatkową kotwicę. Można pozbyć się w prosty sposób tej dwuramiennej i pozostać przy jednej. Szablon jest prosty w wykonaniu, a poliwęglan łatwo się formuje. Później pozostaje tylko wygospodarować czas i wyrobić swoją normę godzin nad wodą. Efekty mogą być albo nie:) Gwarancji nie ma:) Kleń (56cm) na żabę 6 cm z soboty, bo to już sobota była;) 1 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldBolo Napisano 4 Sierpnia 2019 Share Napisano 4 Sierpnia 2019 Jaceen mega, mega :) - a w dzień nie biorą czy z innego powodu wybierasz nocne łowienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek 1 Napisano 4 Sierpnia 2019 Share Napisano 4 Sierpnia 2019 W sobotę postanowiłem wybrać się za rybkami na Nysę , zasięgnąłem parę rad u kolegi co zna lepiej tę rzeczkę, za co mu serdecznie dziękuję, bo przy tej ilości pontoniarzy na rzece ciężko o jakąś rybkę, krzyki i pluski przepływających ludzi trochę mnie zniechęciły, ale widoki i piękna rzeka wynagradzały niedogodności. Małych rybek cała masa tłoczyła się w każdej zatoczce z minimalnym nurtem, woda mocno trącona, może nie kawa ale widoczność do pól metra, pewnie dlatego słabo z rybami, chociaż kilka wyjść pięknych kropków było, nawet 2 spore spięły się po paru młynkach. Złowiłem 2 kleniki sportowe 30 i 4 małe pstrążki takie poniżej 30. Rzeka z potencjałem no i te widoki, miałem wrażenie jakbym był na Sanie w Bieszczadach. Po kilku godzinach zmieniam miejsce szukając ryb.....wszędzie te pontony.......wyżej rzeka zwalnia i robi się płytka co nie wróży żadnych salmoidów. Pojechałem kilkanaście km dalej, woda już czyściutka, sporo pstrągów ,ale wszystkie to przedszkole, było kilka uderzeń i szarpnięć czegoś większego, szczególnie pod mostami i w głębszych dołkach. Ogólnie wyjazd udany. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 4 Sierpnia 2019 Autor Share Napisano 4 Sierpnia 2019 5 godzin temu, oldBolo napisał: w dzień nie biorą czy z innego powodu wybierasz nocne łowienie? Powodów znalazłoby się kilka. Jeden najważniejszy, bo polubiłem:) Inny np., że w dzień nie wypuszczę przecież gacka na loty:) 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mocarny Napisano 4 Sierpnia 2019 Share Napisano 4 Sierpnia 2019 Tutaj mój pierwszy leszcz w życiu, nie duży, ale cieszy A tu moja pierwsza przygoda z batem Zapraszam do oglądania również innych filmów i jeżeli spodoba się kanał do subskrypcji, bo pięknie jest mieć dla kogo nagrywać. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 4 Sierpnia 2019 Share Napisano 4 Sierpnia 2019 Mocarny , może zacznij od tego Dla "NOWYCH" - przedstaw się A tak w temacie to dziś trochę posiedziałem z spławikiem na jeziozie . Trochę połowiłem ale dupy nie urwało , leszczyk , płotka , trzy liny ale trochę przy małe aby robić fotki i karaś godzien fotki 42 cm Łowienie tylko do ósmej godziny . Po godzinie 17tej dałem się namówić na spacer ze spiningiem na delikatnie a efekt to szczupły 67 cm . No ale jak na razie nie mogę dodać zdjęcia szczupłego , jutro pokombinuje 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 5 Sierpnia 2019 Share Napisano 5 Sierpnia 2019 Wczorajszy obiecany , wczoraj zdjęcie nie chciało się załądować a dziś bez problemu 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mocarny Napisano 5 Sierpnia 2019 Share Napisano 5 Sierpnia 2019 23 godziny temu, zajac222 napisał: Mocarny , może zacznij od tego Dla "NOWYCH" - przedstaw się Niestety nigdzie nie znalazłem takiego tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 5 Sierpnia 2019 Share Napisano 5 Sierpnia 2019 Zjedź na dół i wejdź w SPOŁECZNOŚĆ HACZYK ,PL , a tam już znajdziesz Powodzenia i witaj na Haczyku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldBolo Napisano 5 Sierpnia 2019 Share Napisano 5 Sierpnia 2019 W dniu 4.08.2019 o 16:17, jaceen napisał: Powodów znalazłoby się kilka. Jeden najważniejszy, bo polubiłem:) Inny np., że w dzień nie wypuszczę przecież gacka na loty:) Jaceen - starość nie radość - siły nie ma wcześnie wstawać a co dopiero chodzić po nocy Mógłbyś napisać czy na Twoich łowiskach widać wyraźnie wyższą aktywność kleni (np. zbieraja z powierzchni) o świcie np. niż po południu/wieczorem? Byłem ostatnio z 2-3 razy (w dzień) nad wodą i ciężko tam u Ciebie z kleniami na muchę . Coś tam czasami skubnie ale i nie za bardzo aktywne są na powierzchni i mocno ostrożne - trudno sie do nich zbliżyć w dzień na długość muchowego rzutu (tym bardziej szacun że dajesz tam radę teki rybska ciagać). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
salto Napisano 6 Sierpnia 2019 Share Napisano 6 Sierpnia 2019 Gratuluję rybek, ja od tygodnia siedzę na mazurach. Ogólnie nie jest żle ale bywało w poprzednich latach lepiej. Na razie udało się złowić kilka linów, największy 50cm😃 Trafiają się też fajne wzdręgi. Spinning jak na razie nie przynosi rezultatów nie licząc kilku okonków i szczupaczków który jeszcze sporo brakuje do wymiaru. Co ciekawe wszystkie liny udało się złowić dopiero po zmroku. Rano i wieczorem nie trafiłem żadnego. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 6 Sierpnia 2019 Autor Share Napisano 6 Sierpnia 2019 14 godzin temu, oldBolo napisał: Mógłbyś napisać czy na Twoich łowiskach widać wyraźnie wyższą aktywność kleni (np. zbieraja z powierzchni) o świcie np. niż po południu/wieczorem? Byłem ostatnio z 2-3 razy (w dzień) nad wodą i ciężko tam u Ciebie z kleniami na muchę . Coś tam czasami skubnie ale i nie za bardzo aktywne są na powierzchni i mocno ostrożne Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić. Trzy poranki w sezonie, to byłoby mało miarodajne porównanie do wieczornego. Z doświadczenia wiem, Ty pewnie też, że godziny na przełamaniu są jedne z lepszych w całodobowej perspektywie. Są bardzo łatwe do określenia i ten moment trudno nie zauważyć. Inna sprawa, gdy chce się ustalić godziny aktywności poza przełamaniem. Tu trzeba bywać nad wodą bardzo często i w różnych godzinach obserwować wodę na różnych odcinkach. Nie wszędzie ta aktywność jest widoczna. Jedynie po braniach można czasami stwierdzić. W tym sezonie kręcę się prawie wyłącznie po odrzańskich kanałach. Miejsca o silnej presji i ryby, chyba wszystko już widziały. Stąd moje przesunięcie, mocne, w stronę nocnych połowów. Tu działam na zasadzie prowokacji i serwuję przynęty agresywniej pracujące. Być może działa tu bardziej instynkt, niż ocena wzrokowa. Rozmawiałem i podglądałem muszkarzy. Nie jest łatwo nikomu. Czasami zapną jakąś lokomotywę, innym razem proszą o jedno jedyne wyjście, bo w braniach kompletnie zerują. Skąd ja to znam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldBolo Napisano 6 Sierpnia 2019 Share Napisano 6 Sierpnia 2019 9 godzin temu, jaceen napisał: ... Rozmawiałem i podglądałem muszkarzy. Nie jest łatwo nikomu. Czasami zapną jakąś lokomotywę, innym razem proszą o jedno jedyne wyjście, bo w braniach kompletnie zerują. Skąd ja to znam:) No Jaceen - ten ostatni fragment to specjalnie, na pocieszenie, mi chyba dokleiłeś 😍 Dzięki 😀 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSM Napisano 6 Sierpnia 2019 Share Napisano 6 Sierpnia 2019 Odra dzisiaj dała mi frajdę. Gruntówka, szynka na haczyku. Klenik 51cm. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 7 Sierpnia 2019 Autor Share Napisano 7 Sierpnia 2019 Wtorek. Miejskie bulwary, sporo wędkarzy a między nimi i my. Radek na lekko myszkował za okoniami. Na pierwszy raz w sezonie udało się kilka mikro okoni złowić. Ja tym razem jako kibic:) 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
salto Napisano 8 Sierpnia 2019 Share Napisano 8 Sierpnia 2019 Kolejny amator kuku po zmroku, 49cm😃 Rano tradycyjnie dopisują fajne wzdręgi. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 10 Sierpnia 2019 Autor Share Napisano 10 Sierpnia 2019 W czwartek obiecałem Radkowi, że zapolujemy na wymiarowego suma. Przynajmniej będziemy próbować. Pierwsze wyjście wieczorową porą dało nawet sporo emocji. U niego około dziesięciu brań, u mnie podobnie. Niestety jemu nie udało się żadnego brania skutecznie wykończyć. Mnie dopisało więcej szczęścia i przed zakończeniem łupnął w nietoperza metrowy sum. W piątek postanowiliśmy poprawić. Do wody poleciały na początek gumowe żaby. Te, które najbardziej się sprawdzały. Ustawiam Radka w jednej z lepiej rozpoznanych miejscówek. Długo nie czekaliśmy. Stojąc kilkanaście metrów niżej, widzę kątem oka mocny atak w prowadzoną wierzchem żabę (4 cm). Za chwilę sytuacja się powtarza. Trzeci atak został skwitowany dobrym zacięciem i kleń ląduje do podebrania. Nie był to gigant, ale młodemu wędkarzowi daje wiele emocji. Macamy miejscówki dalej. Radek zachodzi kilkanaście metrów poniżej mojego stanowiska. Ja robię podobnie po każdych kilkunastu minutach obławiania swoich miejsc. Łowimy tak, żeby nie wchodzić sobie na głowy i żeby była odczuwalna samodzielność. Brania były średnio co kilkanaście minut. To powodowało, że nie było mowy o nudzie. W dodatku przynęty, crawlery, same w sobie dają się polubić za swoją pracę. W praktyce są cały czas pod kontrolą i nie da się przeoczyć zainteresowania jakiejś ryby. U mnie melduje się piękny kleń (49 cm) na większą wersję żaby 6 cm. Później popis dał Radek. W krótkim czasie łowi trzy sumki. Po kolei każdy większy. Tak w przedziale 40-60 cm. Przynęta nie inaczej jak nietoperz SG 3D Bat. Tym akcentem zakończyliśmy łowy. Będziemy próbowali dalej przechytrzyć jakiegoś wąsatego i wymiarowego drapieżnika. W poprzednim tygodniu złowiłem dużego klenia (56 cm) na żabę. I sumka na nietoperza SG 3D. Był jeszcze ładny kleń na swoją przynętę crawlera zmierzchnicę trupią główkę. W tygodniu spróbujemy złowić jakiegoś letniego okonia. Mocnego przygięcia! 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mocarny Napisano 11 Sierpnia 2019 Share Napisano 11 Sierpnia 2019 Może Wy będziecie w stanie mi podpowiedzieć o co chodzi. Jakby ktoś nie miał ochoty oglądać całości, to w wielkim skrócie napiszę, że siedział tam gdzieś cwaniak, który ściągał mi kukurydze z haka wręcz niezauważalnie. Szczytówka leciutko pracowała jak przy drobnicy, sygnalizator chwilami w ogóle nie reagował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DawidSokołowski Napisano 12 Sierpnia 2019 Share Napisano 12 Sierpnia 2019 Ostatnio kilka takich +/- czterdzieści wpadło. Dawały dużo frajdy na blanku muchowym, choć nie na muchówce 🙂 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.