Skocz do zawartości
tokarex pontony

Zbudujmy wspólnie jerka


roman gawlas

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli kształt jest podobny do rapali rattlin, czyli grubszy brzuch i cienki wygięty ogon, to nie ma sensu w ogóle obciążać tylnej części, bo tylna kotwica ma wystarczająca masę.

Ja tego typu przynęty zawsze obciążałem tak

55c9a40385a592c1m.jpg

czyli obciążenie centralnie poniżej górnego uszka, sięgające dosyć wysoko.

Wobler opada poziomo, problemów z prawidłowa pracą nigdy nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Jako, że pisze to pierwszy raz chciałbym na poczatek przywitać w struganie bawie sie dopiero od tego roku ale kilkanaście juz poszło ....no i kilka zdązyłem juz zaparkowaćw rzece :evil: Nawiązaując do tematu ,ostatnio strugnołem sobie takiego mini jerka bo ma ok 5cm ale myśle, że to nie ma znaczenie . Dzisiaj byłem na testach i pracuje super , podczas klasycznego jerkowania skręca raz w jedną raz w drugą strone są to nieskoordynowanie ruchy jakby chorej rybki a dotego bardzo ładnie lusterkuje tonąc w poziomie gdy sie odpuści Niestety ma tylko jedno oczko do mocowania . Myśle ,że zachowując proporcje mozna sie odnieśc do większych , jeżeli mam odpowiedni materiał to planuje zrobić kolege dla niego tylko w powiększeniu ok 9cm :grin:

post-6033-14544971986207_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman z uwagi na specyfike łowiska i moje mizerne doswiadczenie bede content jak wabiki beda pracowały na jedny "uszku" :twisted: a dalej sie zobaczy Chociz obserwujac wątek śmiem twierdzić ,że wystarczy mocniejsze dociążenie do obłowienia głębszych stanowisk bez potrzeby zmiany "oczka "ale moze sie myle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do jerków do obławiania większych głębokości.

Nie jestem całkowitym fachowcem, ale śmiem twierdzić że w normalnym woblerze, za głębokość pracy odpowiada głównie obciążenie i ster(długość i kąt), a w jerkach praktycznie tylko obciążenie. Ilością uszek można raczej tylko minimalnie zróżnicować głębokość, chyba że przy jednym uszku zrobimy płaską powierzchnię która będzie robić za ster, ale to już nie jerk tylko wobler.

Myślę że dobrym rozwiązaniem do sterowania głębokością było by dokładanie obciążenia na przedniej kotwicy powinno to jeszcze bardziej ustabilizować pracę - widziałem że jeden z użytkowników stosuje podobne miejsce dla obciążenia w swoich robalach - takie wystające "brzuszki", a dla ułatwienia (chociaż nie koniecznie (mi trudno się zakłada kotwiczki)) można stosować kotwice już dociążone w domu (np cyną) był by to ciekawy srebrny akcent.

Ogólnie rzecz biorąc, wszystko to co napisałem jest bardzo teoretyczne.

Autor tematu zaznaczył że teoretyzować również możemy :-)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No długo się nie odzywałem w temacie tego jerka. Ale mam dobre wieści :smile: Mój drugi testowy (zdjęcie poniżej) spisuje się całkiem nieźle , dwa dolne oczka dają ładne zamiatanie ogonem, z tym że dolne charakteryzuje się mniejszymi wychyleniami ale dochodzi jeszcze lusterkowanie, środkowe to lekkie kolebanie w pionie i mocne zamiatanie ogonem :smile:

Natomiast oczko na grzbiecie jest za daleko do tyłu przesunięte, ciężko go poprowadzić tak żeby w bok nie uciekał, ale kilka razy udawało się poprowadzić tak aby nie szedł bokiem. Tak jak ktoś przypuszczał stawia niezły opór na górnym oczku. I ładnie ucieka na boki szerokimi zakosami przy jednostajnym prowadzeniu .

Jak znajdę chwilkę czasu to wrzucę jakiś filmik( jak nakręcę :???: )

Pozdrawiam

post-5814-14544972002701_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.