Sandacz 2009

[Lord Konrad I]

te brania w tym miejscu gdzie mniej turystów?

[paco*80]

te brania w tym miejscu gdzie mniej turystów?

Zgadza się! Na to drugie jeziorko wybiorę się pewnie dopiero na początku września. Ale myślę, że na obu jeziorkach jesienią będzie ciekawie Choć prawdę mówiąc, cały czas mam jeszcze nadzieję, że może na Wieprzu coś się jednak ruszy...

[paco*80]

No i jak tam u innych w tym temacie...? Bo u mnie jak do tej pory lipa ! Na trzy wypady z nastawieniem na tą rybkę nawet jednego brania. Daje się jednak zauważyć, że szczupaki już powoli zaczynają zbierać "zapasy na zimę" bo coraz częściej i chętniej atakują "trupka"...

[kadziul]

A na j. pakoskim jakby cosik się ruszyło, w ostatnich dwóch tygodniach mmoi znajomi złapali po kilka miarowych sandaczy w przedziale do 4,5kg. natomiast na części północnej jeziora wędkarz z Pakości złapał sandacza powyżej 8kg. Ja wraz z ojcem pozazrościłem kolegom udanych łowów, i wybraliśmy się 1.09.2009r na część południową jeziora. Efekt ojciec 3 miarowe wszystkie jednego rocznika 50-55cm, natomiast ja lekki peszek bo 3 krótkie, natomiast uwiesiłmi całkiem zgrabny okonek ok 35cm(fotka w temacieokonie 2009r).

ot tej wielkości sandaczyki ojciec złapał

[kadziul]

dziś kolejna udana wyprawa na j pakowskie. Tym razem byliśmy w trójkę. Kolega Paweł zaliczył komplet 2 sandacze + szczupak, ja złapałem 2 sandacze, ojciec 1 sandacza, lecz największego tego dnia.

Tatko i sandaczyk 70 cm

[Supersobi]

Cholerka.. cóż za apetyt.. żeby nieusmażonego już podgryzać..

Oj głodni ludzie w tym Inowrocławiu

[paco*80]

jakby cosik się ruszyło

Może i już powoli zacznie się coś dziać, miejmy nadzieję! Ja wczoraj też złapałem swojego pierwszego sandaczyka w tym roku "Sikut" był bo miał coś około 35cm ale i tak sprawił mi wiele radości... tyle zasiadek bez żadnego kontaktu z rybą, aż w końcu się udało! Chwilę potem wygoniła mnie do domu zbliżająca się burza. Teraz tylko trochę większe do współpracy poproszę !!!!

[Deuuu]

Ahh... robicie chęci na sandacze. A chyba zaraz wrzucę parę śmieci do plecaka i ruszę nad wodę zapolować na mętnookiego.

[kornik]

Witam.

Czas ożywić ten temat, cościk się ruszyło na mojej miejscówce , właśnie kupiłem nową wędkę na sandacze Dragon Mystery Impulse spin XT 14-35 g z dodatkową wkładką na szczytówkę jako kiwok i efekty są , w niedzielę z opadu dwa mętnookie 61 i 59 cm i w poniedziałek 47 cm. Wędka do opadu super . Dzisiaj ponownie pod wieczór polowanie.

[ddd]

ja ostatnio nie zlowilem zadnego wymiarowego sandacza..

2.40/25 i trafialy sie tylko sandaczyki ~40 cm

glowka 12g/15 g /3 m wody

[spn83]

sezon nadal trwa ale najlepsze dopiero przed nami!!!! I podziękowania dla Mańka za poradę a oto jej natychmiastowy skutek

a i szczubełek się napatoczył

Dzięki za porady i mam nadzieje że w przyszłości jak nabiorę doświadczenia to także komuś pomogę. PS zaczeło się o świcie

[spn83]

ale dzisiaj piękna pogoda a to oznacza wypad na sandacza:) mam nadzieje że wieczorem znów będę miał czym się pochwalić. Życzę wszystkim połamania kija i oczywiście czekam na fotki z waszymi wynikami, ja będe działał na zbiorniku zaporowym na żywca a mój siostrzeniec na spinning. nerka...

[rav91]

Ja w tym roku poluje cały czas za sandaczem na Narwi ale nie mam efektów. Kilka razy czułem jakies pstrykniecia i przytrzymania ale tylko wyciągałem pociętą gume. Juz nie mam pojecie co robic i jak do nich podejsc

[kadziul]

tym razem troszkę słabiej po jednym ledwo miarwym (po 47cm),następny wypadzik już we wtorek

[kadziul]

wtorkowy wypad zaliczony, ja dwa sandaczyki po 53cm,ojciec i kolega Paweł po jednym ledwo miarowym 47cm.Ponadto 10 ładnych okoni wspólnie złapanych, największy 34cm wyłowiony przez ojca(fotka w temacie okonie 2009)

ten był bardziej waleczny

[pagori]

Ostatnio odwiedziłem moją miejscówkę na krakowskiej wiśle w celu połapania sandaczy , efektem były trzy sztuki 35 , 35 i 25 cm . W temacie sandaczy jestem raczej cienki bolek bo co wyprawę zrywam powyżej pięciu sztuk gumek a kontaktu z rybą czasami brak . Używam Powermesha cw 18 , żyłki 0,20 i główek 12gr

Jak sobie radzicie by "ratować" gumy

[Deuuu]

Jak sobie radzicie by "ratować" gumy

Ja osobiście używam plecionki, więc z niektórych zaczepów "wyrywam" gumę, zawsze można jeszcze próbować odstrzelić lub w ostateczności rozgiąć hak.

[suhhar]

cos delikatnego kija uzywasz na te sandacze pogori

[pagori]

cos delikatnego kija uzywasz na te sandacze pogori

Kij poradził sobie z metrowym sumem , a sandacze narazie wyciągałem wielkości dużego okonia(nie liczę jednego 65cm). Lubię ten kijek bo pomagał mi z ulubionymi kleniami ale czasami zmieniam zamiłowanie by popróbować innych rybek. Fakt że gnie sie przy ciągnięciu gumy po dnie ale każde puknięcie czuje w rękach. Jest zbyt delikatny do przynęt sandaczowych ale nie do sandaczy. Kleń tej samej wielkości jest o niebo silniejszy niż sandacz. W sandaczach podoba mi sie to że czasami wyciąga sie rybę wielkości przynęty, 15 cm ryba łakomi sie na 12 cm twistera . Boli mnie tylko że te przynęty tracę , proszę o dalsze podpowiedzi co robić by sie tego ustrzec prowadząc przynęte po dnie

[desperado]

pagori : przejdż na plecionkę .

Może na początku Ci nie pasować , ale jak się przekonasz do jej atutów , to nigdy już nie nawiniesz żyłki .

Na plecionce poczujesz każdy kamyczek , wczuj się i staraj się przeskakiwać zawady (często wtedy sa brania)

Plecionka jest mocniejsza , mniej rozciągliwa , staraj sie odstrzelić tak jak pisał Deuuu , tylko delikatnie , nic na siłe bo jak sie mocno wbijesz w zawad to kaplica , chociaz ja nieraz czuje na plecionce jak przesówają sie kamienie jesli zostanie już tylko siłowe rozwiązanie sprawy.

Jesli to możliwe , używaj lżejszych główek , nie zawsze przunęta musi walić z impetem o dno ( ja zakłedam mniejszą główkę ale 15cm wyżej dociążam taśmą , może to archaiczne ale przynosi efekty jesli chodzi o brania jak i o ilośc zawadów .

Powodzenia.

[Deuuu]

ja zakłedam mniejszą główkę ale 15cm wyżej dociążam taśmą

Ciekawe, nigdy o czymś takim nie słyszałem. Trzeba będzie spróbować

[desperado]

Deuuu : polecam .

Wszystko zależy od rodzaju łowiska , siły uciągu wody i głębokości .

Musisz podpasować pod siebie .

Kiedy zakładam np. główkę 15 , docinam ją cążkami nawet kilka krotnie aż do momentu gdy zamiast walić o dno delikatnie stuka o kamienie .

Kiedy staje się zbyt lekka , zakładam taśmę ok. 15 cm wyżej , jeśli dalej jest zbyt lekka to nie dokładam obciążenia tylko opuszczam tasmę o 5 lub 10 cm (to wiele zmienia)

[maniek]

Temat powstał do opisu relacji z połowu sandaczy 09 ,no a tu powstaje "piękny "śmietnik ,aż sie nie chce już wstawiać opisów zasiadek

[Supersobi]

jeżeli modzi nie zaczną czyścić wątków połowowych, z takich właśnie nietematowych postów, to śmietnik będzie zawsze,niestety

[desperado]

Sorki koledzy , mój błąd .