Sandacz 2009

[pepe17]

dzisiejszy "miejski" sandał 53cm (rekord pobity o 1cm )

[ddd]

Bylem wczoraj na sandaczach i co moge powiedziec... brania są tzn. 1 sandaczyk ~50 cm spiety kolo lodki gdy chcialem go wziac w reke. Podbierak zostal w samochodzie

DO tego 1 ogonek od kopytka urwany przy braniu. Trollingujac zlowilem 36 cm sandaczyka na wodzie ~4m. Przyneta byl hornet 4 cm, plywajacy w kolorze plotki. Pracowal na okolo 2.5 metrach.

Ostatnio musialem sie przerzucic na zylke 0.24 bo z plecionki prawie nic nie zostalo, a mimo to bardzo dobrze czylem brania.

[suhhar]

ja byłem wczoraj na otmuchowie caly dzień pływania i jeden krótki sandaczyk ! brat zlowil krotkiego sandaczyka i bolenia ok 60 cm. Dzisiaj bylem na glebinowie i jeden sandaczyk 49 cm i jeden urwany ogonek a brat ZERo. Ogolnie to porazka totalna na tyle plywania i bez wymiarowej ryby. Jutro dodam fotki

[suhhar]

a więc dodaje obiecane fotki ten malutki sandaczyk jest z otmuchowa nazwany bejbi sandalik a ten większy z dnia następnego z głebinowa. 49 cm mial ale i tak mi sie podobał szkoda ze tylko jeden sie trafił.

[ Komentarz dodany przez: sinus: 10-10-09, 19:45 ]

Zdjęcia ryb niewymiarowych są niezgodne z regulaminem wstawiania zdjęć na stronach forum haczyk.pl proszę o zapoznanie się z w/w regulaminem

[Wojtek89]

Ja pre dni temu byłem na Poraju na spinning z łódki i połowy były owocne:6 sandaczy(największy 56cm) i 3 ładne okonie po ok 30cm .Ostatnio słyszałem,że niema brań,także musze to sprawdzic.Wyprawa albo w weekend albo w poniedziałek

Pozdrawiam

[PRZEMKO tefal]

Dzisiejsza wyprawa n poraj bez rezultatu,zimno,mokro i do d..... .super bylo w sobote sandaly (43,55,58cm).

[kadziul]

dwa sandaczyki z rodzinnej wyprawy na Turawę ok 65 cm

ten złapany 20.XI.2009r na białe kopyto z czerwonym grzbietem

a tu złapany dzień póżniej 21.XI.2009r na twistera

Co do samej wyprawy ,to było bez rewelacji. 4 dni łapania,tatko złapał 2 miarowe sandaczyki ( na zdjęciach),szczupaczka 60 cm i ładnego okonia,ja z miarowych tylko oknia 34cm,złapaliśmy jeszcze po parę niemiarowych sandaczyków, kilka ryb zerwało się podczas holu .Ojciec kolejny raz pokazał mi miejsce w szyku.

[jaceen]

Wreszcie w temacie sandaczy zaczęło się u mnie coś dziać. We wtorek kilka brań na przeróżne gumy i dwa zacięte, ale maluchy. Dzisiaj jedno branie.