Elast93 Napisano 1 Grudnia 2023 Share Napisano 1 Grudnia 2023 No to może ja zacznę bo byłem dziś na rybach i nawet coś złowiłem 1 Grudnia u mnie było od rana +1/2 stopnie na zewnątrz, miałem czas od około 11:00 więc postanowiłem ruszyć nad wodę bo niedługo będzie mróz i to spory.. Najpierw pojechałem nad Wisłę, ale zastałem już niską w porównaniu z ostatnim miesiącem wodę.. Porzucałem trochę ponad 2 godziny na dwóch miejscówkach oczywiście bez brania i postanowiłem zmienić rzekę na wodę stojącą. Ostatnio jak gdzieś jadę to mam ze sobą 3 kije, pod sandacze i szczupaki oraz UL do 8g Mniej więcej 13:20 docieram na miejsce, a dosłownie 8 min później w pierwszym rzucie mam piękne branie z opadu na 2' keitecha z obciążeniem 3g.. Rybę wcinam i jakoś tak chodzi dziwnie nie jak okoń tylko tak bardziej po szczupaczemu Jednak po pół minutki okazuje się że to jednak okoń i do tego duuuży. Niecała minuta spokojnego holu i jest w podbieraku, szybkie mierzenie tradycyjnie kilka fotek.. Miarka pokazała równo 40 cm Jest to mój pierwszy w życiu okoń 40+ złowiony w grudniu Poprzednie 40tki miałem tylko w październiku i listopadzie.. Łowiłem w sumie do 16:10, miałem jeszcze 2 brania i wyjąłem drugiego okonia +- 28-30 cm Wrzucam jak zwykle 2 pamiątkowe fotki : PS. Grudniowy porządny okoń zaliczony, do końca roku będę próbował złowić jeszcze jakiegoś szczupaka lub sandacza 60+ Ostatnio jest już u mnie nocami kilka stopni na minusie, myślę że na dniach złapie lód na moich zbiornikach.. Broni nie składam, sezon zakończę 30 grudnia 2 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 2 Grudnia 2023 Share Napisano 2 Grudnia 2023 Dzisiaj rano wybrałem się nad wodę z UL do 5g... Dostałem w prezencie więc żal nie testować. Tylko ten dziadowski mróz. Rano w aucie -5. Nad samą wodą ok. -3 -4. Zbiorniki stojące pokryte lodem. Najpierw około pół godzinki próbowałem na małej rzecce. Odcinek trudny, krótki jeśli chodzi o miejsca z dostępem do wody, śliskie ośnieżone skarpy. Woda trącona i podniesiona... Szybko z bratem się poddaliśmy, i ruszyliśmy na pobliskie starorzecze Odry. Wcześniej rzuciłem okiem, że pokryte prawie całe lodem. Prawie, bo ujście wspomnianej rzeczki jednak bez lodu. Po ok. 10-15 minutach doszliśmy do wody. Niestety byliśmy po wewnętrznej stronie starego zakrętu, płytko i masa roślinności. Prawie każdy rzut po sprowadzeniu do brzegu z roślinami. Próbowałem robalo podobne gumki, małe kopytka, raczki, a na koniec druga wędkę przezbroiłem na dropshota, aby przerzucić się za rośliny. Z tym zbrojeniem się to zabawna historia... Przyszła zaćma, i za cholerę nie mogłem przypomnieć sobie jak zawiazac hak. Dobre 5 minut kminiłem, neta w komórce nie było, ale w końcu przyszło olśnienie i udało się. Węzeł banalnie prosty, a jakoś mi nie wychodziło, do teraz nie wiem o co chodziło... Może ten mróz tak działa? Finalnie kontaktu z rybami żadnego nie było. Na dworze wytrzymaliśmy nieco więcej niż 2h i mróz nas pokonał. Jutro może jeszcze raz tam spróbuję ale z drugiego brzegu, teoretycznie głębszego. Moje doświadczenia w połowach okoni o tej porze roku praktycznie zerowe (w sumie nie tylko o tej porze roku), więc nie wiem czy lepiej szukać ich głębiej, czy płycej nad zalanymi roślinami ? Ujście rzeczki do starorzecza pokrytego lodem to warta uwagi miejscówka? Takie większe dziury w pokrywie lodowej to warto obrzucać, czy lepiej szukać szczęścia typowo na płynących wodach? Większość starorzecza wyglądała jak na zdjeciu 🤣 1 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 2 Grudnia 2023 Share Napisano 2 Grudnia 2023 Dziś prawie 5 godzin w śnieżycy z nadzieją na branie sandacza. Przed zmrokiem branie, niestety zmarnowane przez to, że nie chciało mi się wyjść spod parasola żeby usunąć śnieg z wędki. Ryby zrzuca patyczek, ale żyłka zasypana śniegiem przymarznięta do szpuli. Sandacz puścił płotkę... 1 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 3 Grudnia 2023 Share Napisano 3 Grudnia 2023 Dziś znalazłem trochę czasu i zrobiłem mały wypadzik nad Drwęcę. Efekt to okoń na równe 30 cm , jeden spadł podobnego wymiaru +jeden leszcz około 40tu cm który wypiął się pod samymi nogami 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 16 Grudnia 2023 Share Napisano 16 Grudnia 2023 Przez ostatnie 2 tygodnie udało się odwiedzić starorzecze jeszcze chyba w sumie 3 razy. Przerwa w lodzie robiła się coraz większą. W ostatni weekend nawet widziałem tam jakieś życie. Ale na wędce ani puknięcia. Przedwczoraj wieczorem podjechałem na lokalny zbiornik aby sprawdzić jak wygląda tam sprawa lodu. Miała się na tyle dobrze że uznałem że dziś rano tam zawitam. Dzisiaj to lodu już praktycznie prawie w cale nie było. 3h na lekko rzucałem małe kopytka i robalo podobne rzeczy. Udało się skusić jednego okonia 24cm i mieć jeszcze jedno puknięcie po czym gagatek pod nogami spojrzał mi w oczy 🤣 . Oba kontakty na 5cm kopytko na czeburaszcze 2g. Odra u nas zrobiła się mega wysoka. Aktualnie 3,5m (większość sezonu dużo poniżej 2m). Czasu nie ma, nie wiem czy przy takiej wodzie jest sens wieczorem jechać za Sandaczem (za dnia to raczej czasu na ryby nie będzie, a jak będzie to raczej będę szukać okonia lub jak sugeruje mi kumpel szczupaka. Ale gdyby jednak wieczorem na Odrę zawitał po zmroku, to lepiej gumami przy dnie szukać czy płytko woblerem przy główkach lub na opaskach? Moje doświadczenia w tej kwestii o tej porze roku jednak marne, a szkoda czasu tracić na bezmyślne machanie. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 18 Grudnia 2023 Share Napisano 18 Grudnia 2023 U mnie prawie wszystkie wody odmarzły, więc w sobotę próba złowienia sandacza- bez sukcesu. Wczoraj komercja z tęczakami. Ze względu na niezłą pogodę- ludzi więcej niż ryb, ale po kilka żeśmy z wujkiem udłubali. Brania bardziej niż chimeryczne- co piąte zacięte. U nas bez okazów, choć kilka ładnych ryb w tym czasie widziałem jak wyjechało. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 19 Grudnia 2023 Autor Share Napisano 19 Grudnia 2023 U mnie od ostatniego wpisu było 5 wypadów nad wodę, raz na żywca z bratem za szczupakiem i 4 razy sam za okoniami na 2 różnych wodach stojących.. Wypad żywcowy był słaby, 5 godzin 2 brania zero ryb na brzegu.. 3 okoniowe wypady były słabe, jeden okoń 33 cm i kilka mniejszych 20-28 cm.. Dopiero dzisiaj kolejne przełamanie, 2,5 godziny nad wodą w środku dnia od mniej więcej 11:00 do 13:30.. Miałem 4 brania z czego dwa wykorzystałem, jeden okoń miał +-30 cm a drugi 41 cm W grudniu króluje u mnie keitech 2 cale w kolorze fioletowym na 2-4 g czeburashce. Dzisiejsze ryby wzięły z podbijania o dno na obciążeniu 3 gramy Wrzucam dwie pamiątkowe foty kolejnej 40tki w tym roku : PS. Sam nie wierzę jakiego mam w tym roku nosa do okoni Do końca sezonu mam zamiar wybrać się jeszcze 2-3 razy nad wodę, raz za okoniami raz za szczupakami i na zakończenie 30 grudnia nad Wisłę za sandaczem 1 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 23 Grudnia 2023 Share Napisano 23 Grudnia 2023 Dzisiaj hardcore fishing dla odmiany z nadzieją na grubego leszcza. Wytrzymałem 4 godziny, ale bez brania. 1 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 23 Grudnia 2023 Share Napisano 23 Grudnia 2023 Nie są to wybitne okazy, ale pogoda nie rozpieszcza. Każda ryba w tych warunkach na wagę złota. Może po zapaści, to dobry początek lepszego:) 👊 1 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wasyl1968 Napisano 24 Grudnia 2023 Share Napisano 24 Grudnia 2023 Jacek na co przywalił szczupak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 24 Grudnia 2023 Share Napisano 24 Grudnia 2023 44 minuty temu, wasyl1968 napisał: na co przywalił szczupak ? Jeden na Jaskółkę Westin Shad Teez V2-Tail 14cm z główką 8g. Drugi na Westin Shad Teez 7cm/10g. Sandacz również na Shad Teez 7cm. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 30 Grudnia 2023 Share Napisano 30 Grudnia 2023 Dziś zakończenie sezonu w miarę udany , wielkością nie powalają ale razem z kolegą złowilismy 12cie szt od 55 cm do 65 cm. Kolega siedem szt ja pięć tak że na cztery godziny łowienia było ok A tu niektóre z nich 2 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 31 Grudnia 2023 Autor Share Napisano 31 Grudnia 2023 Gratulacje wszystkim wytrwałym Ja od ostatniego wpisu byłem nad wodą 4 krotnie nastawiając się tylko na okonie, miałem zakończyć sezon wczoraj, jednak byłem 3 razy z rzędu na zero więc postanowiłem jechać dzisiaj jeszcze raz.. Okonia złowić się już nie udało, ale za to trafiłem pięknego pstrąga tęczowego.. Brat namierzył kilka dużych ryb które stały dosłownie 5-6 m od brzegu na metrowej wodzie. Udało się ich nie spłoszyć na szarówce przed świtem i jeden dał się oszukać na 30mm larwę od libra lures w kolorze białym na czeburashce 1 gram Miarka pokazała ok 56,5-57 cm więc jest to lekko poprawiona życiówka w tym gatunku Wrzucam dwie pamiątkowe fotki z dzisiaj : Sezon zakończony, jestem z niego generalnie dość zadowolony. Kilka fajnych ryb w tym roku udało się złowić. Oby kolejny był przynajmniej równie dobry Czego i wam życzę. Pozdro 2 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MARCIN82 Napisano 31 Grudnia 2023 Share Napisano 31 Grudnia 2023 Cześć, sylwestrowe zakończenie przedziwnego w moim wydaniu sezonu. Na początku z sumami przegrałem kilkukrotnie i tak na prawdę od października bywając częściej nad wodą zaczęły pojawiać się pojedyncze sukcesy. Szkoda, że w momencie grudniowego ocieplenia przez ponad dwa tygodnie nie udało się wyjść choć na chwilę za sandaczem. Woda przybrała po roztopach i opadach i praktycznie najlepsze znane mi miejsca z rwącym nurtem dobrze nie wróżyły. Dziś udało się i szczęście jednak dopisało, na początku dwie piękne łopaty podpięte, grubo ponad 60 cm - więc coś w tej wodzie jest, i wreszcie jedno piekielne mocne branie z długim odjazdem, okazało się rybą sezonu, równe 90 cm. Grząsko, stromo, problem z podebraniem i dwa palce rozcięte 😡 Może gdyby było kilka stopni mniej i była trochę niższa woda, która obdarowałaby mętnookim - decydowanie wolę je chwytać 😉 Ciężko powiedzieć, kończę jednak wędkarsko 2023 rok z bardzo pozytywnym nastawieniem. Szczęśliwego Nowego Roku, zdrowia, wytrwałości i pięknych okazów w przyszłym sezonie 👍 Pozdrowienia 👊 1 1 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 31 Grudnia 2023 Share Napisano 31 Grudnia 2023 Miało być zakończenie sezonu wczoraj ale dałem się namówić na jeszcze jeden i tym razem ostatni wyjazd. Byliśmy podobnie jak wczoraj cztery godziny i powiem szczerze że odpaliły dopiero po godzinie 11tej a trafiły się trzy sztuki 63 , 71 , 73 . Dziś tylko jedno zdjęcie największego Wszystkiego najlepszego I bogatego w okazy 2024 1 1 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 31 Grudnia 2023 Share Napisano 31 Grudnia 2023 Pięknie kończycie sezon. U mnie wczoraj kilkanaście tęczaków. Dziś najpierw duże jezioro bez efektów. Przed wieczorem zmiana łowiska i mnóstwo brań niedużych okoni na żywczyki. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! 1 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 1 Stycznia Share Napisano 1 Stycznia (edytowane) Słaby to był sezon i mam nadzieję, że nowy, 2024 będzie dużo lepszy. Czasu na ryby w 2024 prawdopodobnie będę miał tyle samo co 2023. Żona doradza, żebym karty na 2024 nie opłacał ale słuchał się nie będę -wszak jak wiadomo, "syty głodnego nie zrozumie" 😉 Sezon 2023 kończę tradycyjnie w "sylwka". Przeszedłem kawał drogi wzdłuż kanału żeglugowego we Wrocławiu z nadzieją na jakiegoś ślepego okonia ale nie miałem ani jednego brania. Zdrowia i pięknych wspomnień znad wody w 2024 roku! Edytowane 1 Stycznia przez Marienty 2 4 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 2 Stycznia Share Napisano 2 Stycznia W ostatniej dekadzie grudnia udało nie się być dwa razy wieczorem za Sandaczem. Odra jednak coraz wyższa i coraz trudniej się robiło. Za pierwszym razem totalnie nic się nie działo.. (poza zaczepami na zalanych trawach 🤣) Za drugim razem (28.12) to wodowskazy już powyżej ostrzegawczych. Woda praktycznie od wału do wału. Sił próbowałem w jednym z okolicznych starorzeczy. W pierwszym rzucie mam wrażenie, że drobne puknięcia są, ale finalnie kończy się zaczepem i zerwaniem gumy). Zmieniłem miejsce, pogawędziłem z "lokalsem". Okazało się, że jeszcze parę dni wcześniej (jakieś pół metra wody niżej lub lepiej) brały ładnie, teraz to już tylko sporadycznie. Kilka delikatnych pstryków chyba było, ale nic nie wciąłem. Poza dwoma późno wieczornymi sandaczowymi próbami, o świcie łącznie z 5 razy (a może więcej) meldowałem się na lokalnej małej wodzie. Szukałem okoni. Tutaj to już totalna padaczka kompletnie bez kontaktu. Podbijania, szurania i inne taktyki nie były atrakcyjne... Z jednej strony ryby chyba są, jak pisałem wyżej przynajmniej dwa okonie widziałem, ale z drugiej strony zastanawiam się czy woda po prostu nie jest przełowiona i przetrzebiona przez lokalnych przedstawicieli gatunku,co twierdzą, że karta musi się zwrócić. Głupio to zabrzmi, ale jak w innym wątku tu na forum przeczytałem, że innemu dużo bardziej wprawnemu poławiaczowi okoni też totalnie oststnio nie szło, to wiara w tę wodę wróciła i pewnie jeszcze tam zawitam (przed przeczytaniem tego miałem mocne postanowienie dokładać trochę czasu na dojazd na inną wodę, a tę sobie odpóścić.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.