Skocz do zawartości
Dragon

rzeka Ślęza


drop1985

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy miałem słabe wyniki, to wracałem na Ślęzę by się podbudować. To była taktyka skoczków narciarskich. Słabe wyniki, wycofanie na Ślęzę, połowione i na nowo powrót na większą wodę. Wczoraj przebrała się miarka. Na czwartek zaplanowałem odcinek Partynice - Oporów.

P1370311_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.253bf8772402426dc1687cddb3bab3c0.jpg

P1370314_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.a1b01909ed96c99a02bc49e04efb009e.jpg

Nie przypominam sobie takiej skuteczności ze spinningiem na tej rzeczce. Po trzydziestu braniach pogubiłem się i przestałem liczyć. Mogło skończyć się na pięćdziesięciu? Może więcej? Rybek złowiłem ponad dwadzieścia. Również pogubiłem się z liczeniem. Oczywiście liczyłem na coś większego, jednak nie miałem szczęścia i zapinały się te w granicach 25 cm. Gdybym skoncentrował się tylko na łowieniu w odcinkach, gdzie coś się działo, to ilość tego wszystkiego mogłaby być razy dwa. Trzeba było jednak trochę pochodzić i obserwować. Zostałem też wieczorem. Kleniki bardzo dobrze reagują. Kwestia miejsca. Do tabeli uzbierałem trzy rybki. To na dobry początek. Poprzedni sezon odkładałem dołowienie na ostatnią chwilę i przewiozłem się na chorobie. Do tabeli leci 26, 26 i 27 cm. Łowiłem na woblery Instynct, Lovec rapy, Siek

P1370317_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.5a23703d712424ae820c3ca99f77434f.jpg

P1370322_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.0bb134d94da1ae607e12c0b275b2d7cf.jpg

P1370324_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.9cf46540bc15a1e856fe726ffc121564.jpg

  • Dzięki! 1
  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Ulżyło z pogodą, to znowu zaatakowałem ślumpę. Tym razem spacerowałem na odcinku Oporów - Nowy Dwór.

P1370414_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.7eb8a02cafdd8584f7454323b1762141.jpg

P1370415_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.83d1003dd89cfc2b551ff5ed29c8d1c6.jpg

P1370416_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.7d6e1acb517ed2f55eaffeef82566cd9.jpg

Łowiłem podobnym sposobem, jak poprzednio. Delikatne woblerki prowadzone wysoko a czasami nimi smużyłem. Dziesięć rybek na brzegu. Były miejsca, gdzie brań było więcej i mogłem przerzucić kilka przynęt w ramach testów. Do tabelki nadawał się tylko jeden klenik 28 cm. Zawsze to dwa punkty więcej;)

P1370420_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.1b2aa02e7905eb1aa7a41a45d51142ce.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni caly tydzien przesiedzialem chory w domu. Dziś mimo kiepskich warunków, wybrałem się w górne odcinki Ślęzy. Walka z wiatrem napewno nie pomagała, po okolo 2h łowienia miałem dosyć. Do tego nie wstrzeliłem się z przynęta,na początek wybrałem wabik A.Lipińskiego i niestety nie byl to dobry wybór. Zmieniając wobler na smużaka, który pracuje delikatnie pod powierzchnią zaczeło coś się dziać. I tak po którymś skubnięciu już wiedziałem, że ten dzień nie skończę o kiju. Po chwili pod nogami mam pierwszego. Skończyłem łowienie 3 kleniami Jeden trafił do tabeli. ;)

20190313_113552_HDR-1.jpg

20190313_113712~2-1.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejny rekonesans miejscówek, wiatr znowu dawał się we znaki🤨  zmieniłem taktykę odnośnie przynęt, i zdecydowanie lepsze efekty miałem na wobki płytko schodzące o drobnej pracy;)  dwa brania i jedną rybkę udało się wyciągnąć na brzeg. Jestem zadowolony😀 Rękodzieło Jacka dziś zapunktowało. Gratulacje!!!!

20190314_150102~2-1.jpg

20190314_150021_HDR-1~2.jpg

20190314_150442-1~2.jpg

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dzisiaj szybki wypad po pracy. Łowiłem od godz. 16 do 18. Udało się złowić 3 klenie;) nie duże, ale są.

Jeden wędruje do tabeli. 29 cm;) Spotkałem Jaceena, wiem że kilka kleni złowił. Może złowił coś większego???;)

Czekamy na relację;)

DSC_0014.JPG

DSC_0011.JPG

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Płatek88 napisał:

Czekamy na relację;)

Złowiłem kilkanaście klonków. Największy 27 cm. Będzie do podmiany. Zawsze to centymetr do przodu;) Brały punktowo. Kawałek wody, gdzie się coś działo a za nim pustynia. I tak chodziłem i macałem stare miejsca. Miało padać i nie padało. To zostałem na nocne łowienie. Ostatnio straciłem takiego ze 40 cm. Nie mogłem się do niego dobrać. Był trochę wysoki brzeg i zbyt długo to trwało. Zwiał. Dzisiaj poszedłem ponownie w to miejsce, ale tak nieprzyjemnie wiało, że zrezygnowałem. Wracając założyłem Instyncta5 A.Lipińskiego. Pomyślałem, że wykonam kilka rzutów w powrotnej drodze. Jedno miejsce, gdzie za dnia bym nawet tam nie splunął, w nocy wydało się całkiem atrakcyjne. Podrzuciłem woblerka, zakręciłem dwa razy i bęc! Szok! Jakiś kloc przywalił aż miło. Walka trwała może minutę? Nie mogłem go podprowadzić. Ja metr do siebie on w odwecie z pięć w drugą stronę. Duże cielsko kilka razy przewaliło się robiąc niezły raban. Krótko mówiąc nie panowałem nad sytuacją. On rządził. Po chwili wobler wystrzelił. A ja z trzęsącymi nogami stałem i nie mogłem uwierzyć. Nie jestem pewien co to było. Tyle opowieści dziwnej treści:) Ładna bestia była:)

A to wspomniany maluszek 27 którego wrzucam do swojej tabeli. W ciągu dnia łowiłem na bączki 20 mm wydziergane własnoręcznie.

P1370434_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.9801d0d128dbc2331a62c6662b8dd4c6.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed pracą lub po pracy mam zazwyczaj około godziny na łowienie. Przy takich szybkich wyskokach nad wodę zazwyczaj wybieram miejscówki sprawdzone lub z potencjałem wynikającym z zebranych informacji. Nie ma czasu na duże przygotowania i transportowanie masy sprzętu nad wodę. Zestaw musi być lekki i mobilny. 

Ostatnio zdałem sobie sprawę, że jest jedno miejsce, które zawsze chciałem sprawdzić, a które nigdy nie mogło przebić się atrakcyjnością względem innych łowisk. Oczywiście, skoro piszę w tym temacie, to wiadomo na jakiej rzece. Liga Ślęzy w naturalny sposób zachęca do spinningowania powyżej elektrowni. Odcinek przyujściowy jest natomiast miejscem gromadzenia się wszelkich ryb i docenione jest to przez wędkarzy okupujących w weekendy ten fragment brzegu. Natomiast odcinek poniżej elektrowni do ujścia jest mocno niedoceniony. I właśnie temu fragmentowi wody postanowiłem poświęcić dzisiaj chwilę czasu. Przecież nie ma bardziej dogodnego terminu, niż wczesna wiosna, gdy próg na ujściu jest zalany i zarówno klenie jak i jazie mogą penetrować fragment wody całkiem dobrze izolowany od zgiełku miasta.

Planowałem spacer ze spinningiem. Ale gdy dojechałem na wybrany parking ujrzałem to:

IMG_20190318_075620_resized_20190318_085821016.thumb.jpg.08da91ae5ce6bed3e4da52cab46e0343.jpg

 Setki robali wypełzło po deszczach. Grunty w pobliżu rzeki mają bardzo bogatą populację rosówki i po deszczach dużo robali trafia w nurt. Nie mogłem więc się oprzeć i zmontowałem prosty zestaw gruntowy. 

IMG_20190318_073325_resized_20190318_085821575.thumb.jpg.88d68dc4ce90055533144c8f3a6ad6ec.jpg

Jak widać rzeka w wytypowanym miejscu nie ma dużego uciągu. Mimo to ciężarek założyłem 50g. Nauczyły mnie tego jazie w ostatnich dniach. Potrafią mocno szarpnąć rosówkę i błyskawicznie wypluć czując opór mojego zestawu, nawet jeżeli to tylko opór szczytówki. Większy ciężarek przy takim gwałtownym braniu daje szanse na samo zacięcia. W zimie było inaczej. Za duży ciężarek odstraszał ryby i nie powtarzały "skubnięcia".

Pierwsze 15 minut kompletna cisza i od razu pewne zwątpienie - czyżby nic tu nie wpłynęło? Po chwili ryba od ość krępych kształtach spławiła się niedaleko mnie. Obstawiałbym małego klenia. Ale to wystarczyło, żeby wróciła nadzieja, że nie siedzę na marne. Minęło kolejne 15 minut i dotychczas pozostająca w kompletnym bezruchu szczytówka delikatnie drgnęła, a po sekundzie dynamicznie ugięła się z ostrym szarpnięciem całą wędką. Zaciąłem i czuję dużą rybę ostro murującą do dna i na boki. Już podejrzewałem, że to kleń i spodziewałem się bestii po sile walki. Okazało się, że po prostu bardzo silna ryba, ładna rozmiarowo, ale bez rekordów.

IMG_20190318_072332_resized_20190318_085822169.thumb.jpg.5a7a83cb7354b3388867e72fa6d7afd8.jpg

Warto czasem zajrzeć na takie łowiska i pójść za swoim instynktem.

 

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej nie sprzedawaj takich miejscówek bo mięsiarze też czytają fora i później lipa w wodzie... Lepiej zrobić fotkę z przerobieniem miejsc charakterystycznych króciutki opis wraz z niewielką ściemą.Chłopaki co łowią sobie spokojnie poradzą bez tych opisów.Wystarczy już że pewien klub załatwił w taki sposób Bystrzycę jak i Strzegomkę :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat to zdjecie nie sprzeda miejscówki, ślęza o tej porze roku wyglada wszedzie bardzo podobnie. Jeśli byłby jakis punkt odniesienia to sie zgodze, w tej sytuacji nie ma takiej możliwości. Po za tym to, że RSM złowił naprawę ładnego klenia, to nie znaczy, że każdy wedkujący "Janusz" złowi;) My wrzucający tu zdjecia zachęcamy innych ligowiczów do łowienia, tak aby coś się działo w lidze;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2019.03.18

Ten sezon skoncentruję się na swoich najbliższych miejscówkach. Powoli zaczynam na nowo je odkrywać po dwóch sezonach omijania. Dzisiaj dwie godziny za widniaka i prawie dwie po zmierzchu.  Zmarzłem wieczorem strasznie. Gdy było słonecznie ładnie reagowały na smużące bączki. Po zachodzie ucięło. Musiałem poszukać innych miejsc. Znalazłem odcinek około 30 m, gdzie coś się jeszcze działo. Brania coraz bardziej energiczne, lecz dzisiaj tak złodziejskie, że do nerwicy mogły doprowadzić. Odpływające ryby, po śladzie na wodzie wyglądały na dość pokaźne. W każdym razie dokładam do swojego koszyka następnego klenia. Złowiony na płytkiego bączka ok. 30mm. Pierwsza trzydziestka w tym sezonie. Oby nie ostatnia:)

P1370458_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.662094baecb812902981dbc620b1aef7.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo jaceen, zaczynasz już szlifować wynik a ja nawet nie zapunktowałem jeszcze :)

RexHunt masz rację, tylko że we Wrocku są miejsca o różnej skali presjii i różnym znaczeniu wędkarskim. Jeżeli za moim postem mięsiarze ruszą na ten odcinek Ślęzy za kleniem, to tylko się cieszyć. Po pierwsze nie będzie ich w innych miejscach, po drugie Ślęza będzie ich tylko kosztować nerwy i nic specjalnie nie połowią. Podobnie jakbym pochwalił się fajną rybą złowioną na Zawalnej, Janówku, Rędzinie, barkach. Co to zmieni, jak co weekend i tak te miejsca są oblegane. Może jeszcze czasem trzeba się powstrzymać z początkiem okresu gdy dany gatunek wchodzi w łowisko. Wtedy mamy szansę na tydzień lub dwa kameralnego łowienia, a potem już tłum i się odechciewa. 

  • Lubię to 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2019.03.21

 

Z dnia na dzień wygląda to lepiej. Rybek trochę mniej, ale w centymetrach tłuściej.

Tych poniżej 25 zdecydowanie mniej. Wrzucam do tabeli, co udaje się złowić, bo jak zaskoczę na Odrze, to ciężko będzie na ślumpę wrócić. Było kilka po 28 ale jeden przerósł towarzystwo o cały centymetr. Szczęśliwa przynęta, to Instynct4.

P1370485_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.1d6fb73dffaf866909149ac022c98d11.jpg

WP_20190321_18_37_12_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.8fa0ae937a15312bfc1c0f465c0fbcb7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy czytam posty lepszych kolegów to nabieram wiary że łowienie w Ślęży super proste jest. Kiedy sam staję na brzegu od razu wszystko robi się jakoś trudne 😉 Na muchę nie biorą jeszcze specjalnie lub tylko nieliczne małe. Jak spining biorę to jedno branie na cały wieczór - dobre i to ☺️. Gratki dla mistrzów

tmp-cam-1885232857.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wody mało ale tam przy dnie jeszcze siedzą klenie

małoWody.jpg

 

Podbierak dziś pracowł dwa razy - pierwszy raz pomógł wyjąć szczupaczka a potem już pełnił nad wyraz pożyteczną funkcję  - częstą na powrocie do auta (i najbliższego śmietnika) po drodze znad rzeczki

śmieciPodbierak.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, oldBolo napisał:

Wody mało

Faktycznie, ze zdjęcia widać niski poziom. Planowałem w niedzielę zaglądnąć na ślumpę, ale teraz mocno się zastanawiam. Ma być słonecznie i przy takim stanie będzie niezwykle trudno coś większego bez wypłoszenia podejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zasady Ligi Ślęzy 2019 (2019.01.01 - 2019.12.08)

- Do punktacji będą liczone trzy największe ryby.

- Rywalizację kończymy w dniu 08.12.2019r (niedziela).

- W trakcie trwania ligi, złowione ryby dające korzystniejszy wynik można wymieniać.

- Łowimy metodą spinningową, castingową lub muchową.

- Ryby, które będą brane pod uwagę to te, które według RAPR posiadają wymiar ochronny.

- Rywalizacja na żywej rybie.

- Wędkujemy zgodnie z zasadami RAPR. (Nie zgłaszamy ryb, które mają w tym czasie okres ochronny!)

*-  Od 11.02(luty)do końca marca nie zgłaszamy okoni.

*- Od 15.04(kwiecień) do końca  maja nie zgłaszamy kleni.

- Zgłaszamy ryby złowione od: Stadionu Miejskiego/próg wodny – w górę rzeki.

- Wiarygodną informacją będzie fotografia z miarą na której widać długość ryby.

- Wątpliwości rozstrzygamy na forum w wątku "Wrocławska Ślęza". Ostateczny werdykt w sprawach LŚ podejmuje Arbiter Ligi (zwyczajowo będzie na liście z nr 1 z dopiskiem „arbiter”).

- Zapisy i punktacja będzie prowadzona na bieżąco w osobnym wątku przez samych uczestników.

-------------------------

*Punktacja.

Wymiarowa ryba z założenia otrzymuje 25 punktów. Każdy centymetr ponad wymiar, to 1 punkt więcej.

Wyjątkiem jest szczupak, okoń i pstrąg. Wymienione trzy ryby za wymiar otrzymują 30 punktów i za każdy centymetr ponad doliczamy 1 punkt.

Przykładowo łowimy okonia 22 cm (wymiar okonia to 18 cm), co daje za wymiar 30 pkt i 4 pkt ponad wymiar. Razem = 34 pkt.

Dla porównania, żeby zdobyć 40 pkt powinniśmy złowić klenia 40 cm, lub okonia 28 cm, lub szczupaka 60 cm.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurde, niestarannie przykładałem miarkę bo nie spodziewałem się ze taką rybka można zapunktować ale może sędzia zaliczy? 15 cm wymiar czyli 25 pkt. + 7 pkt.  za 7 cm ponad wymiar = 32 cm

(mam wrażenie że w jednym z miejsc są jeszcze większe to będę jeszcze próbował - bo może być "łatwiej" o punkty niż na kleniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.04.2019 o 18:51, oldBolo napisał:

o kurde, niestarannie przykładałem miarkę bo nie spodziewałem się ze taką rybka można zapunktować ale może sędzia zaliczy? 15 cm wymiar czyli 25 pkt. + 7 pkt.  za 7 cm ponad wymiar = 32 cm

(mam wrażenie że w jednym z miejsc są jeszcze większe to będę jeszcze próbował - bo może być "łatwiej" o punkty niż na kleniu).

Zdjęcie ok. Ja nie mam wątpliwości. Dopisuj wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.