Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. okonhel

    okonhel

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      171


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. mephir

    mephir

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      64


  4. MATCH 2000

    MATCH 2000

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      184


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.06.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Jeśłi chodzi o spinning w porcie we Władysławowie to możesz poszukać tam okoni i sandaczy. Na okonie masz trochę za mocną wędkę , na sandacze będzie ok. Czasem przyłowem będzie może być szczupak ale to rzadko. Wiosną trafiają się belony.
    2 punkty
  2. ja ich używam, ale nie mam porównania do innych firm. Mi się dobrze ich używa, zaneta trzyma sie dobrze w żebrach, a haczyk sie nie zaczepia. z tym kretlikiem nie kombinowalem, używam tego fabrycznego lacznika.
    1 punkt
  3. Dzisiaj zameldował się pierwszy szczupak ze Ślęzy dużo brań kleni ale wszystkie chybione na smużaki
    1 punkt
  4. 25 pkt. za wymiar + 1 pkt. za każdy cm ponad to będzie 31
    1 punkt
  5. Witam wszystkich.Wczoraj tj.8 czerwca złowiłem 46szt. płotek,w tym jedna 30cm.Pozostałe ok. 20cm. Na haczyk zakładałem tylko jedną czerwoną pinkę. A to moje rybki na żywo
    1 punkt
  6. również gratuluję pięknego okazu Dziś kolejny wypad na rybki, tym razem Dolina Będkowska, łowisko No Kill w godz 8-13. Pogoda jeszcze piękniejsza niż wczoraj, jeszcze cieplej ale dalej chłodny wiatr ze wschodu, spadające ciśnienie i dalej karpie spały - zero brań A może ich tam już wcale nie ma ? Meldowały się za to od czasu do czasu ładne Leszki : - łącznie 5 sztuk (34, 41, 44, 44, 47cm). W (prawie) samo południe nagła niespodzianka : pierwszy w życiu sandacz na metodę i pellet - 60cm Pół godziny później podczas zwijania koszyczka - nagły zaczep. Szarpię kilkakrotnie,ani drgnie, odchodzę na bok by uwolnić haczyk a zaczep .... odjeżdża . Odjeżdża na środek łowiska i dalej a ja ciągle skręcam hamulec. W końcu po paru chwilach zatrzymuje się. Powoli pompuje do brzegu, to znów odjeżdża. Po kilku minutach już widzę - to olbrzymi szczupak - metrówka ! . Podobnego ale mniejszego złowiłem jesienią też na metodę ( 91cm, 6.5kg). Ten jest na pewno wiekszy. Olbrzym !. Jest już zmęczony. Usiłuję wprowadzić go do podbieraka (dość głęboki i szeroki). W tym momencie szczupak lekko szarpie, odwraca się ....przegryza przypon i powoli odpływa . Plecionka 0.14 Daiwa Tournament jak sieknięta nożyczkami. Skamieniałem , hehe, ale trudno się mówi. I tak by odzyskał wolność. O 13 zacząłem zwijać sprzęt i powoli zbierać się do domu. A myśli wciąż wracały do tego szczupaka przy podbieraku... Niby zwyczajna, upalna sesja, leniwe brania i nic nie zapowiadało takich emocji ...a jednak
    1 punkt
  7. Aż wstyd - faktycznie płoć nie ma wymiaru... Nie tylko w naszym okręgu - w RAPR nie ma. No cóż, zaraz usunę Dzięki @tom@ha za zwrócenie uwagi! Wczoraj wyskoczyłem na mały rekonesans/spacer wzdłuż rzeki. Wypatrzyłem zgrupowanie fajnych klusek. Wśród przyzwoitej wielkości ryb pływała jedna, przy których tamte wyglądały jak narybek... dosłownie... Także Panowie jest na Co polować Wyskoczyłem tam oczywiście wieczorem z wędką Wyciągnąłem na swojaczka jednego klenia - lał mleczem... bez mierzenia i foto wrócił do wody. To tłumaczy zgrupowanie ryb i że dały się podglądnąć Na innych miejscówkach nic się nie działo. A odnośnie pytania Jaceena odcinek na wysokości Kuźnik - zdjęcia z odcinka od mostu Żernickiego, do mostu kolejowego na Kuźnikach. Generalnie rzeka nie jest zarośnięta, ale widać że trawa gdzieniegdzie się pojawia.
    1 punkt
  8. Byłem dzisiaj i wypatrzyłem kilka miejsc z kleniami i to sporymi. Dwa brania na smużącego wobka na przeciwległym brzegu. Zmieniłem woblerka na swoją glapkę i obławiam kolejne miejsce. Kilka rzutów i sprowadzanie wachlarzem. Strzał był tak agresywny, że wędeczka uratowana koniuszkami palców. Dodatkowo ryba robi metrowe salto i zwrot w przybrzeżne kołki. Suche zwisające gałęzie strzelają pod plecionką jak pod kosiarką. Tym razem ja byłem górą:) Miejscówka i wobler, wspomniany sprawca zmieszania. Tu zakończyłem dzisiejsze wędkowanie
    1 punkt
  9. A tutaj mój dzisiejszy szczupaczek.. Złowiony zaraz za Karwianami, w dół rzeki. A miał być w ogóle kleń xD W zielony kajecik poszło 50cm i 0,87kg. Teraz pytanie: Jak go zjadłem to punkty też mi się należą?
    -1 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.