Skocz do zawartości
tokarex pontony

mephir

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mephir

  1. o k... Przesadziłeś kolego! swoja drogą ciekawe co miał w glowie koleś który wpadł na to jako pierwszy i zanim na to wpadł ilu i jakich rzeczy próbował...strach pomyslec po drogie chyba nie ma takich ryb dla których zapuściłbym tak swojego przyjaciela żeby cos z niego zbierać... po trzecie słyszałem ze regularne kopulowanie z karpiem powoduje ze po czasie przyplywa ich wiecej i coraz większych nie trzeba ich łowić same wychodzą na brzeg. pozdrawiam
  2. mephir

    co to jest?

    Fajnie ze nie wiedząc co to za ryba wziąłeś ja do domu, a może to gatunek chroniony lub ma wymiar ochronny...
  3. oszczedzaj, ja mam cala szafe sprzetu troche w piwnicy, wszystko warte kilka tysiecy, a uzywam nawet nie polowe. sprzet z marketu CI odradzam, wiekszosc sie do niczego nie nadaje. Najlepiej jak jestes poczatkujaco wracajacy do lowienia idz do sklepu wedkarskiego I podpytaj sprzedawcy zeby CI doradzil cos wytlumaczyl podpowiedzial. Tylko wybadaj gdzie w okolicy jest handlarz co ci kitu nie na wciska, bo pól sklepu kupisz. lepiej Malo kupować a lepszej jakości. w zajęte bym doinwestowal, możesz kupować nawet te najtańsze jako bazę ale troche dobrych dodatków musisz użyć bo dobra zaneta robi różnicę. haki zylki warto kupic lepsze. wedke na start możesz używać ta co masz a jak będziesz chcial kontynuowac przygode to pozbierasz kase i cos z okolicy 100 ci wystarczy.
  4. mephir

    Jaka to rybka?

    ja tez stawiam na molwe choc slabo widac pletwy. Na pewno cos z rodziny dorszowatych po tym wasiku wnoszę:)
  5. mephir

    Zanęty Amury

    ja tez chce przyczaić sie na amura w tym roku. Naturalna woda rosną mirabelki nad woda i myślałem żeby podkarmic troche mirabelka, peletem morwa ananas i kukurydza. Zastanawialem sie tylko czy te mirabelki maja być w calosci czy rozgniatac? I drugie pytanie waszym zdaniem jakie godziny są najlepsze na amury? Lepsze upalne dni czy raczej chlodniejsze?
  6. z dużymi nadziejami pojechałem na nockę ostatnio nieźle polowilem wiec uzbrojony w większe i grubsze przynety liczyłem na większe ryby. Efekkt na większy pelet niż ostatnio lowilem leszcze w tym samym rozmiarze co ostatnio plus kilka większych okolo 40 cm i jednego złotego leszcza 50. Na ziemniaki wycinane w półtora cm kulki zadziwiająco dużo bran....krąpi i to rozmiar poniżej 20cm nad ranem trafily sie pojedyncze plotki tez na ziemniaki i pellet. a na rosowki z gruntu mnóstwo bran okoni. ogólnie nocka udana. Dużo bran, dużo ryb.
  7. mephir

    Czy warto ten kołowrotek

    na splawik ci starczy, na spinning raczej nie. Mogę ci polecić z decatlona korbką za chyba 25 albo 32zl kuppilem go chyba z 6 lat temu co roku używam go do gruntu czyli wytrzymuje przy większych przeciazeniach, hamulec sobie dobrze radzi wyciągnąłem wiele karpi i innych sporych ryb, ladnie nawija zylke. Troche droższy od tego co pytasz ale ten z decatlona ma moja rekomendacje:) z tym ze do spinningu to juz lepiej wydac troche więcej grosza i kupic cos porządnego i niezawodnego. Chyba ze chcesz zaczac przygodę ze spinningiem to na poczatek taki tani tez wystarczy.
  8. mephir

    Dźwirzyno

    bylem kilka razy w Dziwizynie na wakacjach zawsze z wedkami. Nie napisałeś jakie metody czy ryby cie interesują. Ja się nastawialem na ryby których u mnie nie ma czyli pstrągi i trocie, czyli Bralem spinningi. lowilem na blotnicy to niewielka rzeczka o szerokości okolo 8m i głębokości jakies 2m. Lowilem za jeziorem resko klenie, jzie i okonie. Ale nie spędziłem tam dużo czasu. w miejscowości sarbia lowilem na debosznicy fajna rzeczka pstragowa. Głównie obrotowki, od mostu w gore rzeczki plytko i kamieniscie obowiązkowo wodery tam trafialem głównie Male sztuki. Poniżej mostu rzeczka glebsza węższa i można trafić większą sztuke. Tam dobrze spisywaly sie woblery. Słyszałem o jakimś odcinku w lesie gdzie są naprawde spore pstrągi, ale nie namierzylem tego miejsca. polecam wyprawę na Parsętę. Na zdjeciu moje trofeum z pierwszej wyprawy na parsete 3,5 kg szczęścia tamtego dnia mialem wyjście jeszcze jednej podobnej. w porcie nie lowilem ale tych co widziałem to tylko moczyli kije. o tym jeziorku za Dziwizynem resko słyszałem ze można polowic cos z gruntu, węgorze, okonie i bialoryb. na Parsęcie na pewno tez warto usiąść z gruntowka.
  9. wczoraj wyskoczyłem sobie na rybki, chyba 4 lata nie łowiłem na tym jeziorze. Ogólnie panuje opinia o totalnym bezrybiu i sam tez mialem takie wrażenie z ostatnich wypraw. Od pięciu dni chodziłem na wybrana miejscówkę i "karmiłem karpia" ziemniakami, kukurydza, peczakiem i peletem. nad woda bylem o 21, wędki zarzucone o 21:45 o 01:00 wracalem do domu. przygotowałem sobie dwie zanety jedna z peletu halibut ochotka kryl z dodatkiem kasterow i pokrojonych rosowek. Na tej zanecie na haku bialy i czerwony robal. Druga oparta na tym co wrzucalem przez piec dni do wody. Ziemniaki słodkie pelety kukurydza bialy robal. wyjazd byl udany z kilku powodow 1. Wreszcie udalo mi się zlowic cos na zestaw z metoda na naturalnym lowisku 2. Wreszcie udalo mi się zlowic cos na pelet na naturalnej wodzie 3. Rzucanie do wody smakołyków przez piec dni dało mega efekt. Zestawy leżały obok siebie, na tym mięsno śmierdzącym tylko kilka bran i dwie ryby ma brzegu. Czyli efekt taki jak pamiętam z ostatnich wypraw na to łowisko. Te drugie aromaty do których przyzwyczaiłem ryby, brania non stop czasem minutę po zarzuceniu. Złowiłem okolo 20 leszczy okolo 30cm. Tych leszczy byloby więcej bo mi troche spadło podczas holu, poprawiło sie gdy wymieniłem hak na większy. i jednego karpia 58cm i 3,5 kg tak na koniec kolo północy podeszły pod moje stanowisko dziki byly dosłownie pare metrów ode mnie. Strachu się najadłem porządnie, najpierw przyjąłem pozycje uciekająco defensywna, a potem przeszedłem do ofensywy i udalo mi się je spłoszyć. Udalo mi się odwrócić role ze to one sie mnie zaczęły bać 😊
  10. o kurde Stary, to ciężki temat:) jesli chodzi o ploc to ona sie często bawi przyneta bierze do pyska i sekundę później juz wypluwa. Dlatego przy lowieniu ploci ważny jest refleks. siedzialem kilka razy z moim dziadkiem na jednym pomoście ja albo z pickerkiem albo splawik ale wedka z kołowrotkiem on zawsze bat. Oboje weski caly czas w ręce. Praktycznie zawsze on miał więcej ryb i mniej spudłowanych bran. aha moim zdaniem haczyk blisko koszyka to nie głupie rozwiązanie zanim przyszla metod feeder do polski albo zanim w ogóle powstał komuś w glowie taki pomysl;) lowilem na bardZo podobny zestaw. Wiązany byl na sztywno, sprezyna. Przypon 10 cm zaraz za sprezyna byla srucina. Bardzo skuteczny zestaw nacialem na to mnóstwo ryb. jest jeszcze taki sposób na mówienie feederem ze kładziesz rękę na wedce a palcem wskazującym napinasz lekko zylke przed kolowrotkiem. Poczujesz na palcu branie i możesz błyskawicznie zareagować. więcej ci nie podpowiem bo mi się opcje wyczerpaly😊
  11. tak jak pisze Tomek cale mnóstwo powodów. Kombinuj i zmieniaj różne "parametry"nad woda 1.co jest twoim sygnalizatorem bran? 2.dlugosc przyponu być może trzeba skrócić nawet do kilku cm 3. Koszyczek zamocowany przelotowo z zestawem wiazanym na sztywno raz tak, raz tak 4. Ostrość haka 5. Sam wiążesz haki czy mówisz na wiązane fabrycznie? 6. Moment zacięcia 7. Sposób nabicia przynety na hak przy częstych braniach możesz odslonic mocniej grot
  12. mi się nie zaczepil ani razu, ciekawe dlaczego, może to nie kwestia podajnika? używam 8 cm przyponow najczęściej haki z wlosem. a uzywales Cysiu innych podajnikow i sie nie zaczepial hak?
  13. wyjecie go nie stanowi problemu a sam nie wypada. Ale przypomniała mi si jego jedyna wada. Problemem jest przeciągnięcie zylki głównej. Czasem trzeba kilka razy spróbować. Nie wiem dlaczego ta rurka przechodzaca przez podajnik nie jest w przekroju zamknieta na calej dlugosci. Czynność ta robisz raz na cale wędkowanie wiec to nie wielki problem.
  14. ja ich używam, ale nie mam porównania do innych firm. Mi się dobrze ich używa, zaneta trzyma sie dobrze w żebrach, a haczyk sie nie zaczepia. z tym kretlikiem nie kombinowalem, używam tego fabrycznego lacznika.
  15. po rodzinie byś sie przeszedł po ciotkach dziadkach starszych kuzynach powiedzial ze to twoja pasja ze wolisz na ryby pojsc niz cpac, to na pozwolenie byś uzbieral, a pewnie starczyloby i na wedke kolowrotek, lodke, echo, 10 kg robali
  16. swoja droge fajne miejsce wybrales na to pytanie, liczyles ze ktos napisze: Spoko ziomus może sie razem wybierzemy pokaze ale ci jak uciekać z wedkami przez krzaki. albo spróbuj na policji zapytać przedstaw swój tok rozumowania i zapytaj wprost ile ci dadzą mandatu i czy potraktują cie jak klusownika i czy będą to traktowali jako nisko szkodliwosc gościu wymiatasz
  17. oj kolego zle kombinujesz ja przez kilka lat kontroli na oczy nie widziałem a w ciagu dwóch ostatnich lat mialem osiem kontroli i przez policje i przez straz rybacka. Większość przypadków mnie zaskoczyli. jak zlapie cie policja to pewnie potraktują cie łagodnie. A jak straż rybacka to masz przewalone, bo kara finansowa cie nie ominie a możliwe jakies rozprawy sądowe czy inne cuda. Bo ciężko ci będzie udowodnić ze ryb nie chciałeś zabrać. Gdzies słyszałem ze za klusownictwo to grzywna do 5000 zl. Tyle ci pewnie nie dadzą ale jak drugi raz cie zlapia to kto wie. przykre jest nie to ze chcesz iść bez zezwolenia bo kusi cie brak kontroli tylko ze jesteś tak ku...sko wyrachowany bo zakładasz ze mandat za 100 to mniej niż za znaczki tak jak ci radzili albo kup znaczki i miej spokój albo idź na komercję.
  18. a wracając troszkę bliżej tematu😊 lowiac na komercji i naturalnym lowisku zmieniacie zanętę czy kleicie ja z takich samych składników i w tych samych proporcjach? Ja używałem gotowej zanety dodawalem rozgnieciona kukurydzę, namoczony pellet 2mm albo słodkie owocowe zapachy, albo śmierdziuchy typu kryl ochotka, czasem gotowane purree ziemniaczane i pęczak. Tego pelettu niedużo okolo garść na pól kilo sklepowej zanety. Kleiłem dość mocno ze po kilku minutach w wodzie jeszcze gruszka zanety w większości byla zachowana. Natomiast zawsze po ściągnięciu zestawu przypon wisiał a nie byl scalony z gruszka zanęty. Czy to błąd? Po pól godzinie w wodzie po ściągnięciu zestawu zanęta utrzymywała sie tylko na żebrach podajnika. Dobra wilgotność waszym zdaniem?
  19. tak przy okazji. kilka razy łowiąc na grunt białoryb, używając karpiowki i jako sygnalizatora używałem takiej podwieszanej miedzy przelotkami bombki, zaobserwowalem ciekawe zjawisko. Zylka nie byla w 100%napieta po ostatniej przelotce minimalnie zwisała. I na tym minimalnym luzie można bylo zaobserwować branie, żyłka sie napinała i znowu luzowała ale bombka pozostawala nieruchoma. Z ciekawości zaciąłem z pozytywnym skutkiem(ryba miała hak w pysku wiec nie ma mowy o przypadkowym zacięciu). Osobiście przestałem ufać takiej sygnalizacji bran i teraz uznaje tylko drgającą szczytówkę. Uff, do puenty! czy ktos z Was używał drgającej szczytówki łowiąc na trupka lub filet? Mysle ze kluczem byłaby wielkość użytej przynety, max 5 cm. Kazda aktywność drapieżnika przy haku bylaby widoczna a wielkosc przynety powinna dawać szanse na skuteczne zacięcie. Co myślicie?
  20. powszechnie wiadomo ze metoda to prawdziwy kiler na lowiskach komercyjnych, wiadomo ze pelet do zanety i na hak i tylko rękę na wedce trzeba trzymać żeby jej nie stracić. Wiem bo bylem na komercji i to przeżyłem. Ale moje pytanie brzmi:czy na naturalnych lowiskach i dzikich rybach metoda tez Wam sie sprawdzala? I jakie modyfikacje pod względem zanety i przynety stosowaliście?
  21. koszyk musisz sobie dobrać do lowiska, weź kilka. Zalezy tez jak mocujesz koszyk przelotowo czy na helikopter. Osobiście uzylbym jak najlżejszy i dość duży. możesz dodac ten olejek tylko nie przesadź żeby nie bylo odwrotnego efektu. Osobiście nie uzywalem migdala do polowy leszczy. Jak wiesz ze jest tam sporo leszcza to dodaj melase. na co mówić to jest najlepsze pytanie, wszyscy je sobie zadaja... Ja bym wyrzucił dwie gruntowki jedna z czymś dużym np. Rosowka, pęczek czerwonych robaków, duży mmakaron(dobry na leszcze), ziemniaka. A druga na częstsze brania bialy robal, pinka, kukurydza, i kanapki z nich. Kilka razy zarzucisz i będziesz wiedział na co dobrze reagują. Powodzenia napisz potem jak ci poszło i co sie sprawdzilo tego dnia. swoja droga nie słyszałem o takich zawodach, a mysle ze fajna sprawa
  22. chyba nie ma nawet wartości kolekcjonerskiej, bi musiałaby być zachowana w dobrym stanie... Są napisałeś o uszkodzeniach mocowania kolowrotka i przelotek. Zatrzymaj ja dla siebie albo na czarna godzine albo jako wedka do konkretnego zastosowania gdzie parametry wędki będą jej atutem a spora masa wędki nie będzie przeszkadzać. Na przykład troling albo jako gruntowka w miejscu gdzie dluga wedka będzie ciężko rzucać. Taka stara wedke lub uszkodzona można zostawić jako materiał do naprawy innej wędki ktora będziesz dazyl wieksza sympatia czy sentymentem. pozdro
  23. Slabo widac jak chcesz to zrobic... Czy szczytowka jest umieszczona miedzy przelotkami w srodkowej czesci blanku???
  24. Nie powinno Ci sie to zdazyc i nie slyszalem o takim przypadku aby to laczenie sie wyrobilo. Nie mniej raz podczas zarzucania pickera poleciala mi szczytowka. Nie stracilem jej bo sie oparla na rurce antysp. W moim przypadku zbyt slabo ja wcisnalem. Ogolnie lepiej wybrac skladaka. Zdecydowana wiekszosc oferowanych karpiowek i spiningow to skladaki. Spotkalem sie z opiniami ze jedyna przewaga teleskopow jest ich dlugosc transportowa.
  25. Skad ta pewnosc??? Byles tam??? Widziales??? Mierzyles??? miro85 tez zazdrosze takiego kabana, ale gratuluje. Mam nadzieje ze w ciagu najblizszych dwoch tygodni uda mi sie wygospodarowac wiecej czasu na ryby niz ostatnio. Moze bedzie sie czym pochwalic...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.