Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      1 554


  3. jacolan

    jacolan

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      1 172


  4. kadziul

    kadziul

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      313


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.11.2016 uwzględniając wszystkie działy

  1. Gratulacje dla bywających nad wodą a dla wklejających zdjęcia ryb jeszcze większe! U mnie nie było tak dobrze ale grunt, że coś się działo! Całkiem długa wyprawa nam wyszła bo gdyby to było lato to na koniec już by świtało. U mnie trafiły się 4 nocne bolenie (3 wyjęte, jeden spiął się po krótkim holu) wszystkie złowione 1h i z jednego rocznika 50-55cm, do tego jeden niewymiarowy sandaczyk. Brań dużo więc się nie nudziliśmy. Wszystko na rapalkę, która na koniec została w Odrze (tej nocy urwałem jeszcze 4 gumy, także nie mało). Wszystko pływa dalej.
    8 punktów
  2. Zdążyłem jeszcze za dnia i wyskoczyłem na ślumpę. Liczyłem, że w taką pogodę kilka kleników podniesie się do suchej muchy. Nie zawiodłem się i na pięć wyjść cztery kleniki wyjęte. Największemu niewiele brakowało do tabeli.
    7 punktów
  3. Gratuluję ryb! Tych z Odry i tych ze stojącej wody! Pięknie dajecie radę. Po dwutygodniowej przerwie w końcu mogłem gdzieś połowić. Co prawda to nie moja bajka. Na wodzie stojącej łowię coraz rzadziej. Dwa ,trzy razy w roku udaje mi się połowić z łodzi. I tak było tym razem. Wyposzczony przez chorobę ruszyłem za sandaczem. Ciężko łowi się z łodzi jak zbiornik widzi się trzy razy w roku. I bez echo:( Zbiornik nie duży o powierzchni 42 ha. Na brzegu stojąc widzę jak ciągną jakieś małe ryby. Czyli coś bierze. Spływa moja łódź:) Jest godz.12.30. Zaczynam Yupi! Jak bym pierwszy raz od lat łowił:) Schodzący mówią o sandaczach małych złowionych przez innych wędkarzy. Ruszyłem mozolnie. Trochę kondycji brak do wioseł:( Płynę. Biczowałem wodę ze dwie godziny. Doszedłem do wniosku ,że koguty i gumy tu niczego nie zwojują. Zmieniłem agrafkę na agrafkę z krętlikiem i założyłem obrotówkę nr 4! I ognia dawaj godz.15.00. Rzut kręcę i nagle czuję przytrzymanie:)ale takie przytrzymanie z odjazdem lekko na bok. Fajnie się robi ryba walczy! Mocno jedzie w bok nie wiem co to??? Choć czuję ,że sandacz i ładny! Chwilę to jeszcze trwało i się pokazał całkiem fajny grubasek:) Jedno branie jedna ryba. Pozdrawiam!
    3 punkty
  4. Pora podsumować w paru słowach nasz kilkudniowy wypad spinningowy na zbiornik turawski. I tak prawdę pisząc mam mały niedosyt. Niby było sporo brań, ale większość rybek to były małe sandaczyki nieprzekraczające 40 cm. Tylko kilka rybek była godna uwagi. Hol życia zaliczył nasz kolega Sylwek Kot. Na wklejkę do 15 gr zaliczył suma 166 cm. Królem Turawy został Paweł Brończyk który przechytrzył 5 miarowych sandaczy. Każdy z naszej siódemki zaliczył jakieś rybki. Jak dobrze pamiętam padło 15 sandaczy, 1 sum, 1 okoń i 1 podhaczony karaś. Ogólnie mogło być lepiej z rybkami. Najważniejszy jednak był ten klimat, wspólne całodniowe sandaczowanie, wieczorne spotkania, podczas których były wspomnienia i wspaniała zabawa. Już planujemy kolejny wypad na rozpoczęcie sezonu sandaczowego 2017. Poniżej wstawiam parę zdjęć, i filmik z holu suma.
    3 punkty
  5. Dzisiaj nieco mniejsze brały , ale za to ilość brań była ogromna . Metoda to niezmiennie feeder.
    2 punkty
  6. No jaceen brawo! Ja dzisiaj byłem zaledwie 1.5 godz. na górnych odcinkach kontaktu zero.Strasznie dużo zielska spływało co mi nie pomagało. U Ciebie tak samo? Woda podwyższona miałem nadzieję na coś. I tylko na nadziei się skończyło Trochę nowości przerzuciłem domowej produkcji na przyszły sezon... na koniec coś co sprawia mi największą frajdę podczas pracy
    1 punkt
  7. 1. peekol 2. jaceen 3. Ventus 4. PPu8 5. Odys na 50% No Jacku walczysz do końca Może na ryżowisko się przejdę z muchą, sam nie wiem, jaki byś przypon polecał? 14 będzie dobra czy za mało?
    1 punkt
  8. W sobotę po pracy kolejny wypad na Zofjówkę. Dwie godziny rzucania blachą i melduje się pistolet niewiele ponad wymiar
    1 punkt
  9. Pierwsza godzina bez efektów. Włączył się nam nocny szwędacz i w kolejnych miejscach zaczęliśmy mozolne dłubanie. Warkocze, rynny, cofki, napływy, zapływy, sprawdzaliśmy wszystkie możliwe opcje. Woblery, gumy, lekko, ciężko, w toni, przy dnie, z wierzchu, szuranie, szybciej, wolniej i w końcu, jak trafiliśmy na przyjazne przynęty i sposób, to coś zaczęło się dziać. Było sporo delikatnych trąceń. Trzy konkretne strzały zakończone rybkami. Dwa większe na kliszy:) Prawie wrocławskie;) Wspólnik wyprawy pewnie też coś dorzuci:)
    1 punkt
  10. https://plus.google.com/photos/111995889326375761134/albums/6050783034534243073?authkey=CNvzuPTi1ueT7AE Wyprawa do Zofiówki bardzo udana
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.