Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.05.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. 9 punktów
  2. Ja dalej męczę jany Dziś tylko pianka. Bez okazów, ale ilość zadowalająca.
    7 punktów
  3. W końcu udało mi się wyskoczyć z muchą nad wodę woda mętna, ale coś tam się udało
    6 punktów
  4. Wczoraj wybrałem się nad Odrę w poszukiwaniu kleni ale nie miałem brania.W drodze powrotnej poszedłem nad Ślęzę i trafiłem kluskę 46cm i zaliczyłem dwa bardzo mocne brania.Dodaję też fotki bolków z poprzednich wypraw.
    3 punkty
  5. 64 cm wzdłuż brzegu. Wobler 9 cm ukleja
    2 punkty
  6. Do boleni mam ciężką rękę i nie idzie mi jak diabli. Intuicyjnie w przytoczonej sytuacji podchodziłem, jak wcześniej wspomniano, czyli guma. Taki pokaz "cichego" zbierania najczęściej trwa maksymalnie kilkanaście minut na końcówce dnia i zazwyczaj kończy się w ciemnościach. Sięgam wtedy po twistery 2" (rzadziej po kopytka) białe, perłowe lub ostry seledyn. Prowadzę z nurtem szerokim wachlarzem stojąc trochę poniżej szczytu główki. Wspominam ostrogę, bo w innych sytuacjach nie radziłem sobie. Teraz noszę przy sobie tylko "kajtki" i jak pisał Fido, to jest też na nie sposób. Dwa ostatnie wyjścia i dwa strzały w 2"/1,5g keitech bubble gum. Obydwa po krótkiej walce wygrywają. Nigdy nie złowiłem bolenia sposobem szybkiego prowadzenia. Nie czuję tematu i totalnie mnie te ryby olewają:) Wszystkie złowione były na gumki i na wyraziście pracujące woblery w nurcie z przytrzymania. ______________ A wspomniane dwa wyjścia, bardziej z nastawieniem na nocne klenie, zakończyły się kilkunastoma braniami. Z tego tylko trzy zapięte. Największy około 45cm.
    2 punkty
  7. Prawdopodobnie chodzi Ci uroczego ptaka wodnego z rodziny czaplowatych,który zwie się "bąk"W moim rejonie również często go słyszę kiedy nabiera powietrza i silnie je wydmuchuje wydając specyficzny dźwięk
    1 punkt
  8. Dzis Wiselka byla laskawa ... 70 cm...
    1 punkt
  9. Nareszcie otworzyłem wiślany sezon. Jak na pierwszy wypad całkiem znośnie Zameldowało się kilka sportowych rybek. Woda mocno podniesiona i mętna ale jak najbardziej do lowienia. Teraz już z górki. Lecimy z tematem dalej :)!
    1 punkt
  10. Byłem w czwartek na bagrach wyholowałem 5 karpi 3 liny i leszcza. Wszystko opisałem w wątku " jak było dziś na rybach - maj 2017 "
    1 punkt
  11. W końcu trafiłem na chwilę dobrej pogody i po miesiącu posuchy wyskoczyłem ze spinem na 2 godzinki pod wieczór. Woda idealna do łowienia w miejscu gdzie się ustawiłem. Przelew na kamieniach gdzie w lecie jest z 10 cm wody albo nic a teraz około 50-60 cm. Boleni nie było, nawet jednego ataku nie widziałem, szczupak tam nie stoi, na okonia nie ta przynęta bo celowałem w jazia i klenia. W związku z niewielką głębokością i zaczepami postawiłem na tonącego chrabąszcza który przy ściąganiu bardzo płytko pracuje lub lekko smuży. Pierwszy został ustrzelony mały około 25 cm klenik któremu nie warto robić fotki a następnie jazik 33 cm , później 40 cm i na końcu już prawie po zmroku największy 42 cm. Wszystko pływa dalej
    1 punkt
  12. Dziś dwa 58cm i wkoncu pierwsze 60cm
    1 punkt
  13. Dzisiaj kolejny wypad z samego rana na zalew, wędkowałem od 04:30 do 10:00. O dziwo przez pierwsze trzy godziny nic się nie działo, ryby zaczęły brać dopiero koło 8.. Udało się wyholować 5 karpi 42-49 cm 3 liny ok 25-30 cm oraz leszka 48 cm Dzień zaliczam do udanych Poniżej fotki :
    1 punkt
  14. Dziś po obiedzie u teściowej szybka ewakuacja i na godzinę pojechałem pomachać. Suchara zassał tylko jeden.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.