Dzisiaj 3 godziny chodzenia za rybami po Bystrzycy koło Marszowic ale zero kontaktu, rzeka w większości płynie środkiem koryta tam gdzie nurt jest szybszy, jest parę miejsc gdzie lód jest tylko przy brzegach ale to przeważnie bystrze i kawałek za nimi, tam można pomoczyć kija
ale nie o łowienie ryb chodziło, zakupiłem nowy kijek KONGER PALADIN 1-10g i chciałem go przetestować nad wodą
Powiem tak...kij jest mega czuły nawet malutki woblerek daje odczuwalną pracę na rękojeści, wędka wchodzi w piękną parabolę podczas obciążenia ale przy tym nawet większy 7 cm wobler z dużym sterem nie powoduje zbyt dużego ugięcia wędziska. Odczuwalne jest każde najdrobniejsze puknięcie, jednym słowem będzie super sprzęt na klenie.