Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 360


  2. Larry_blanka

    Larry_blanka

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      669


  3. Booryss

    Booryss

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      1 403


  4. jamnick85

    jamnick85

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      329


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.05.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dziękuję @jamnick85 za wspólny wypad Wodę otworzyłem ja - niestety małym pistolecikiem na biało-żółtego Cannibala 6,8 cm usunięto zdjęcie niezgodne z regulaminem- tomek1 Potem długo długo nic, kolega w między czasie złowił to co powyżej Oddaliłem się na trochę od kolegi. Zobaczyłem, że po mojej prawej blisko brzegu, krzaków co chwile się coś kotłuje. Rzuty na gumę nic ine dawały. Znalazłem w pudełku przynętę , której jeszcze nie stosowałem - SALMO SKINNER - drugi rzut i siedzi. Ryba bardzo powoli płynęła w stronę środka zbiornika i po drodze zaczepiała sporo zielska. Udało się podprowadzić bliżej brzegu, ale ryba stanęłą - myślałem, że utknęła w roślinności/kamieniach i tak z 2-3 minuty nie wiedziałem co zrobić. Jednak na moje szczęście w końcu udało się rybę wyswobodzić i moje skromne PB 71 cm ląduje na brzegu.
    8 punktów
  2. Jak ktoś nie polubił ślumpy, to zawsze znajdzie wymówkę🙃:))) Po opadach deszczu Ślęza stała się bardziej przyjazna wędkarstwu spinningowemu. Można łowić z przytrzymania przy burtach, można przeprowadzić smużaka ponad zielskiem z wachlarza, z nurtem i pod nurt. Woda nie jest w kolorze kakao, ale opady zrobiły swoje i lekko trącona daje szansę podejść bliżej pod miejscówkę bez płoszenia. Gdyby w tym roku utrzymał się poziom przekraczający górne stany średnie, to z radością i częściej będę rzeczkę odwiedzać. Może jeszcze w czwartek wyskoczę w inne miejsca, aby wykorzystać dobre warunki. Nie wiem czy klenie w Ślęzie już się wytarły. Było kilka dni, że woda miała 17*C. Jak się często nie bywa, to ciężko coś wnioskować. Kontrolnie złowiłem kilka rybek. Wszystkie na woblery osy. Niektóre wyjścia ryb robiły niezły młyn przy wabiku. Dobrze, że grubo ubrałem sprzęt w plecionkę 0,10 mm z przyponem fluorocarbonowym o podobnej wytrzymałości. Dzień wcześnie było lepiej. Może nie ilościowo, ale jakościowo;)
    8 punktów
  3. Po pracy wypad nad starorzecze z kolegą @Larry_blanka. U mnie Bolek i dwa okonki, wszystko na westin shad teez slim w kolorze fioletowym. A u kolegi...nie będę zdradzał niech się sam pochwali
    3 punkty
  4. Troszkę o majówce 🙂 Kilka wyjazdów przez pandemię nam wypadło . Na otwarcie łez jeden dzień pstrągiwania w czasie majówki 😎 Ponad 300 km w jedną stronę. Ruski satelita pokazuje że pogoda się popsuje około 17 to jedziemy . Po 2 w nocy start, gdzieś od 6 w wodzie nastawienie pozytywne , ale coś nie współpracuje ta pstrągowa strona . Kilka brań, kilka ryb na kiju, I ruski satelita nas oszukał zaczęło lać i nie zanosiło się na poprawę pogody . Alkohol się skończył zmarznięci zmoknięci poddaliśmy się bez walki. Nie samymi rybami człowiek żyje i czasem ciężko wybrać pomiędzy jednym a drugim . Jeden taki co się zdecydować nie mógł. Dwie sprawy załatwił . I na ryby pojechał i gitarowy rekord Guinnessa na autostradzie online bił. Gdy ma się zgraną ekipę to wyniki nie mają znaczenia aby dzień nad wodą był udany. Pozdrowienia dla tomek1 w końcu udało się spotkać nad wodą 🙂
    2 punkty
  5. Postanowiłem odwiedzić nowe starorzecze znalezione na google maps. Ogólnie wyglądało obiecująco ale trudno z dostępem do wody. Wyjątkowo nie wziąłem woderów, które bardzo ułatwiłyby mi życie. Pierwsza dostępna miejscówka, branie z opadu i wyjeżdża ładny leszek. Branie na westin shad teez slim 3 cale zielony z wstawkami. Kolejne miejscówki (nie było ich wiele) nie dają ryb więc wracam do samochodu. Przechodząć obok miejsca, z którego wyjechał leszek, postanawiam spróbować jeszcze raz. Kilka rzutów z podbiciami nic, więc zniecierpliwiony zaczynam dość szybko zwijać i nagle boom, wędką parabola, hamulec wyje....kilka minut później dalej wyje więc wyciągam telefon i nagrywam nie mogąc w sumie nic więcej zrobić. Wędka do 5g, pletka 0,06 nie nastraja optymistycznie a do tego ryba wjeżdża w trzciny albo przynajmniej odjeżdża wzdłuż trzcin tak że pletka przez nie przechodzi. Gdy w końcu się zatrzymuje, podejmuje ostatnią desperacką próbę powalczenia, rozbieram się do gaci i wbijam prawie do pasa do wody żeby zmienić kąt. Każda próba podciągnięca kończy się kolejnym kilkunasto metrowym odjazdem, na kołowrotku kończy się pletka pojawia podkład, kolejna próba podciągnięcia i pstryk zrywa się pletka, ryba życia (jestem pewny na 95% że to duży sum) zostaje niestety z pamiątką a ja z mokrymi gaciami Nie mogę tutaj wrzucić filmiku ale jak ktoś zainteresowany to zaprszam na priv.
    1 punkt
  6. Mały upload. Zachęcony wpisami i odrobiną wolnego czasu,postanowiłem zwiedzić Sosnowiec w celu poszukiwań dzikich stawów. A więc : 1."swiniarnia" - zbiornik zarośnięty połów z brzegu raczej nie możliwy chyba że posiadamy wodery. Dojazd samochodem pod samą wodę wydaje się atrakcyjny 😁😉 2."osadniki huty cedler" - zbiorniczek dość atrakcyjny z dostępem do wody na prawie całej Lini brzegowej, sporo wedkujacych. Staw uznawany jako dziki jednak "lokalni" wedkarze przeczuleni na nowych. Podobno wykupują zezwolenia na połów tam(ile w tym prawdy nie wiem) gdyż na pytanie o kwotę i miejsce składki nie uzyskałem odpowiedzi (cenzuralnej) jeden wędkarz okazał mi tylko jakiś kawałek kartki z odrecznie wypisanymi datami (do 2017r.) 3."stawy przy wąskotorówce" - jeden już nie istnieje drugi jest systematycznie osuszany i zasypywany. Łowisko z dostępem do Lini brzegowej (z jednej strony wymagane gumiaki). W zbiorniku pełno ryb drapieżnych (szczupaki od 15 do 40cm to norma, niestety często zabierane na kotlety🙄😠) występuje też okoń, płoć, karaś, krąp i lin (to co udało mi się złowić) staw pełen zaczepów co czyni go bardzo atrakcyjnym. 4."stawy na Juliuszu" - niestety osuszone 5.-"maczki/dzielone" jedno z lepszych łowisk. Dostęp do Lini brzegowej w 90%(należy uważać bo nasypy są strome i mało stabilne) 3 stawy obok siebie Mały - karaś, płoć, okoń, wzdrega i wszędobylski sumik karłowaty. Duży -. J. W. Plus szczupak, w tym występują okazałe okonie (rekord 42cm wrócił do wody) Za torami-tam jeszcze nie łowiłem 😉🤔 Dojazd niby pod samą wodę, jednak lepiej dla własnego portfela auto zostawić przy drodze, teren należy do nadleśnictwa i częste kontrole owocują mandatami za wjazd pojazdem mechanicznym, na sam połów przymykają oko o ile dbamy o porządek (niestety ale ludzie traktują to miejsce jako dzikie wysypisko) Na chwilę obecną to tyle połamania
    1 punkt
  7. 5 min od domu , ) skromne dwie sztuki 23 cm i 24 cm
    1 punkt
  8. Przyłów przy szukaniu nocnych kleni. Branie z opadu na gumę Daiwa 3" ala Easy Shiner w zastoisku z prądami wstecznymi i dołkiem.
    1 punkt
  9. Uważaj od tego już nie uciekniesz .😂😂😂😜
    1 punkt
  10. Panowie pierwszy raz muchówka w ręce i takie wyniki, chyba się w to wciągnę.
    1 punkt
  11. Walka z nuda ciąg dalszy . Materiał z przed dwóch lat, przerobiony na nowo w lepszej rozdzielczości
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.