Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 359


  2. zajac222

    zajac222

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      886


  3. jamnick85

    jamnick85

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      329


  4. EsoxHunter

    EsoxHunter

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      719


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.05.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Niedziela miała być bez ryb. Jakoś nie chciało się rozpadać, to przed osiemnastą ląduję z małym pudełkiem smużaków na Ślęzie. Postanowiłem zostawić osy w spokoju. Na agrafce były tylko imitacje żuków. Zmieniłem też sposób. Najczęściej na Ślęzie staram się łowić od "ogona". Dzisiaj łowiłem pod nurt. Nie nudziłem się, bo brań miałem sporo. Z tego wszystkiego wyjąłem około dziesięciu kleni. Wybierałem smużaki dobrze wyważone, do których były założone mniejsze kotwiczki. W gąszczu, jaki jest na Ślęzie, taki manewr pozwala na bardziej ryzykowne prowadzenie. Mam wtedy mniej szarpania z zaczepami, ale skutkiem jest więcej pustych brań. Dodatkowo zakładam na takie warunki plecionkę minimum 0,10mm. Nie mogę sobie pozwolić na cieniowanie jak na Odrze i oddawanie rybie trochę pola na hamulcu. Tu musi być błyskawiczne wyprowadzenie z bałaganu. Największe klenie miały 25-30cm. W praktyce każdy żuk, jakiego założyłem, zapunktował. Zanosi się, że w tym roku z koszeniem traw może być słabo. Niedawno koszono miejsca, tylko przy kolektorach. Dzisiaj miałem podwójny problem. Właśnie przez gąszcz na brzegu i gąszcz w wodzie. Mimo tych niedogodności było przyjemnie. I tego się trzymajmy:) 👊
    8 punktów
  2. Dziś posiedziałem sobie z federkiem a efekt to leszcz na 57 cm , nie wiem czy już się wytarł czy dopieroro się będzie tarł ale ten był w wysypce tarłowej i dużym brzuchem Gdyby nie pogada posiedziałoby się dłużej , pierwsza burza zaliczona
    3 punkty
  3. Szukałem większych ale lekkich obrotówek na płytkie i często zarośnięte wody. Znalazłem takie. Wyglądają ok ale zobaczymy czy jak się kręcą.
    1 punkt
  4. Nie będę się rozpisywał bo nie ma z czym 😅 bolenie mnie pochłonęły, ale wczoraj pogoda mało boleniowa wiec wyszedł okoń
    1 punkt
  5. Wczoraj żarły 😎 u was też ? Pogoda iście wędkarska deszczyk cały dzień ale ryba bardzo aktywna. Krótki filmik z ostatnich dwóch wypadów .
    1 punkt
  6. Witam wszystkich.Środa 20.maja była dniem mojej wyprawy na rybki.Łowiłem jak zawsze odległościówką i jak prawie zawsze łowiłem niewielkie rybki.Wiał silny wiatr z trzech kierunków na zmianę powodując zmienne prądy powierzchniowe.W zasadzie brały tylko rybki w granicach 5 do 15cm.Udało mi się złowić kilkanaście płotek i leszczyków trochę większych.
    1 punkt
  7. W weekend udało się zaliczyć 3 sesje. Sobota rano z @Larry_blanka starorzecze/Odra - szczupaczek około 40stki w pierwszym rzucie, kilka drobnych okoni i szczupak (krew moja nie ryby) Sobotnie popołudnie wypad na pobliski odcinek Odry poszukać okoni na opaskach. Kilka mniejszych i jeden średniak, do tego szczupakowa obcinka przyponu z fluo. Niedzielny poranek kolejny raz z @Larry_blanka tym razem wypad na powodziowy. Silny wiatr i uciąg nie sprzyjały dłubaniu okoni ale kilka udało się wyciągnąć w tym jeden całkiem przyjemny. Dodatkowo przegrałem kolejne starcie z sumem (branie na 2calowego westina), miałem nawet nadzieję, że tym razem uda się wyholować mimo zestawu UL ale nie wytrzymał przypon z fluo i po kilku odjazdach, szarpnięciach przetarł się.
    1 punkt
  8. Dzisiejszy z powodziowego. Branie z opadu na Westin ST Slim 2cale na 4g główce (silny uciąg i wiatr)
    1 punkt
  9. Dzisiejszy 30 cm. Odra w centrum. Przynęta keitech 2' główka 3g
    1 punkt
  10. Wczoraj kolejne podejście do miejskich kleni i w końcu sukces. Ostatnie miejsce, które miałem tylko na szybko sprawdzić i zwijać do domu przed północą. Parę rzutów, przestawiam się o kilka kroków w górę rzeki. W pierwszym rzucie mam fajny strzał, ale jakże - pusty. Bez wielkich nadziei podaję woblera ponownie i ku mojemu zdziwieniu powtórzył. Od razu zjechał z silnym nurcie parę metrów, kilka bardzo mocnych kopnięć upewniło mnie, że mam do czynienia z godnym przeciwnikiem. Początkowo obawiałem się, że może to być przyłów, ale zarówno branie jak i walka była typowa dla kluski. Gdy w końcu złapałem kontakt z rybą, byłem przekonany że ma spokojnie 60+. Zdjęcie tego nie oddaje, ale tak nabitego klenia nie widziałem w życiu, był po prostu POTĘŻNY. Miarka wskazała 56cm, czyli wyrównane PB, ale ze względu na gabaryt ryby spokojnie mogę powiedzieć że zostało pobite. 😃
    1 punkt
  11. Poranna wyprawa w deszczową pogodę z kolegą @jamnick85 na Starorzecze oraz Odrę Ta druga woda dała mi dziś wyrównanie PB szczupaka (71 cm). Pike połakomił się na 10 cm cannibala w kolorze niebiesko-białym (tzw. policjant) na 5g główce. Zdjęcie na miarce trochę przekrzywione, szczupły delikatnie się przesunął, ale cyk cyk i do wody.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.