Gratulacje wszystkim łowiącym
Dzisiaj i ja wreszcie coś połowiłem..
Po prawie półtora miesiąca samego spiningu postanowiłem pojechać na kilka godzin posiedzieć z matchówką i pickerem nad żwirownie pzw. Wędkowałem od około 07:00 do 12:45.
W sumie udało się złowić 7 karpi do 39 cm, 6 wzdręg do 30 cm i pięknego karasia złocistego 36 cm który jest największym jakiego do tej pory złowiłem
Miałem też większego karpia na pickerze lecz po 5 min zabawy pojechał mi w zaczep skutkiem czego ryba się spięła a ja urwałem podajnik razem z przyponem..
Jak pogoda pozwoli zrobię jeszcze z 2-3 podobne stacjonarne wypady bo trzeba sobie jednak urozmaicać łowienie
Wrzucam kilka pamiątkowych fotek :