Nie licząc wtorku, zostało 17 dni do poprawienia swoich wyników. Tabela wygląda na razie tak:
Lp
Zawodnik
Max
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
SUMA
1
Jaceen
41
34
34,5
36
34,5
35
37
41
41
37
36
366
2
Jamnick85
40
30
32
40
35,5
32,5
32
34
30
34
29,5
329,5
3
McGregor
34,5
31
32,5
29
31
33
32,5
34,5
29
33,5
29
315
4
RafalWR
38
28
30
29
32
30
30
30
31
38
29
307
5
Larry_blanka
36
30,5
36
26
33
30
27
31
32
27
28
300,5
6
MarianoItaliano85
36
36
29
27
24,5
26
33
33
24
33
26
291,5
7
Carloss83
32
32
30
26
30
26
26
28
30
30
31
289
8
Moczykij
29
23,5
25,5
29
27
24
25
27
28
24,5
25
258,5
9
Kepes53
38
38
26,5
30
28
31
27
29
30
239,5
10
Kamil.ruszala
28
23,5
24,5
28
27
23
22
22
22
192
11
Don Gucak
39
35
39
74
12
Cysiu
26,5
26,5
22
22
70,5
13
Budek
32
31
32
63
14
Marienty
33
24
33
57
15
Essox
23
23
22
45
16
Mirosławrobak
29
29
29
17
Michalvcf
24
24
24
Mamy ośmiu speców, co uzbierało dziesiątkę okoni liczących się w punktacji. Pięciu z nas udało się przekroczyć 300 pkt. Niby mało dni, ale z doświadczenia wiadomo, że wystarczy jeden dzień "oKONIA" i można sporo namieszać w wynikach. Tak właśnie miałem w tym sezonie na początku czerwca. Akurat trafiłem na trzy dni, w których mocno punktowałem.
Na razie odstawiam sandaczowy sprzęt i spróbuję powalczyć jeszcze o jakiegoś fajnego pasiaka. Chcę wykorzystać lekkie ocieplenie. Ręce nie marzną i można sobie poradzić z mniejszymi agrafkami. Telefon z wypożyczalni milczy, to trzeba sobie radzić samemu. Dzisiaj złowiłem około dziesięciu okoni 15-20 cm. Najbardziej łowną gumką była ta na zdjęciu z okoniem. Wystarczy zajrzeć mu do pyska:))) Brań było więcej, ale część bardzo delikatnych. Dopiero gdy założyłem 4 g, brania były wyraźniejsze. Wszystkie jednak były z dna, nie z opadu.
Po drugiej stronie rządził boczny trok. I to zdecydowanie rządził:)