Trzeci nocny wypad. W końcu się ruszyły. Kilka brań, jeden spad i jedna rybka na brzegu. Sporo aktywności na wodzie, szczególnie po 21:30, kiedy wiatr całkowicie ucichł i zrobiła się tafla. Uciąg znaczny (mam nadzieję, że to się utrzyma). Łowienie to klasyka klasyki czyli smużak prowadzony łukiem a potem bardzo powoli wzdłuż starej, kamienistej opaski. Smużak leciutko pod wodą, tak żeby "robił literę V" - wiecie o czym mówię 😉
Jak kończę łowienie to świecę na miejscówkę najmocniejszym światłem latarki. Na 2 miejscach miałem kabany na długości wędki. One już tam są. Przy powierzchni!
Dodaję 49cm.
1. jaceen 37+39+46 = 122
2.MarianoItaliano85....
3. RSM 46+0+0= 46
4. Marienty 30+32+49= 111
5. RafalWR 48+50+44=142