Wczoraj łowienie na Strugu. Wybrałem taki łąkowy odcinek gdzie szerokość rzeczki to 5-6 metrów.
Zacząłem na ultralekko, czyli 2 cm larwa ważki na 0,5 g mormyszce. Brań dużo ale nie do wcięcia ,albo spady. Podejrzewam że to wszechobecna ukleja waliła w przynętę bo jeszcze mocno aktywna i to powierzchniowo.
Zmiana na 6 cm kajtka i 2 g główka, to z kolei za ciężkie, grzęźnie w dnie, wymusza szybsze prowadzenie zdecydowanie nie na tą miejscówkę.
Kolejna zmiana na 4 cm karbowane kajtki na 1 g główce i to jest to o co chodziło. Wolne prowadzenie z delikatnymi podbiciami co kilka sekund samą szczytówką. Kolory gumki zmieniane tylko po zerwaniu na zaczepach. W akcji biało-perłowy, różowy i pomarańczowy. Mam wrażenie że kolor nie miał znaczenia, brań sporo. Wyjęte 3 klenie, największy 28 cm i kilkanaście okoni z czego pięć miało powyżej 20 cm .
( 22, 23, 24, 24, 25 )