Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.01.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dziękuję.Łatwo nie było ale szczęście uśmiechnęło się do mnie dwa razy i udało się wygrać.Katowałem jedno sprawdzone miejce i oprócz dwóch sandaczy miałem jeszcze tylko dwa brania a jedno z nich to na bank sum,wiec jak na kilkanaście wypadów szału nie było.Co do wąsów w zimie to w zeszłym roku w grudniu były bardzo aktywne.Na echosondzie w każdej rynnie stały stada leszczy a nad nimi pływały wąsy.Sandacze stały blisko brzegu na stokach.W tym roku w grudniu nie pływałem ale na poczatku listopada widziałem bardzo dużo sandaczy i sumow na 5m blacie nieosiagalnym z brzegu.Teraz czekam na marzec i kluchy od czerwca tylko wąsy a listopadzie sandacze i okonie.Wszystkim życzę samych rekordów w 2023.
    2 punkty
  2. Pamiętajcie, że fajnie jest pochwalić się dużym okoniem, ale to nie tylko o to tu chodzi:) Zaczynamy nowy sezon. Chętnych do sprawdzenia swoich umiejętności zapraszam do rywalizacji. Zasady nie są skomplikowane. ZASADY UDZIAŁU: 1. Zgłaszamy 10 okoni złowionych metodą spinningową, muchową lub podlodową. 2. Minimalny wymiar zgłoszenia ustalamy na 22 cm. Proszę mieć na uwadze przepisy, które mogą się różnić w od naszych kryteriów. 3. W trakcie sezonu jest możliwość wymiany na większe ryby. 4. Uwzględniamy przerwę na tarło od 06.03.2023 do 28.04.2023, w tym czasie okonie nie będą zaliczane do punktacji. 5. Weryfikacja długości ryby będzie się odbywać na podstawie zdjęcia umieszczonego w wątku (zdjęcie z miarą). Długość podajemy z dokładnością do 0,5 cm zawsze w dół, np. 35,7 = 35,5 pkt., okoń 32,2 = 32 pkt. 6. Będą prowadzone dwa wątki. Jeden ze zdjęciami, pomiarami i komentarzami. Drugi z tabelą i wynikami. Jeżeli któryś z okoni ma być wpisany (lub wymieniony) do tabeli, to proszę podawać taką informację w wątku z tabelą, inaczej wypowiedź i złowione ryby traktujemy tylko jako relację z wyprawy. 7. W dobrym tonie będzie podanie kilku informacji o okolicznościach połowu (rodzaj łowiska, metoda, przynęta, jakim sprzętem, o której godzinie itp.). 8. Ryby przeznaczone do tabeli starajmy się zgłaszać na bieżąco. 9. Rywalizacja na zasadach koleżeńskich i z zasadą złów i wypuść. 10. Rozpoczynamy 1 stycznia i kończymy 31 grudnia, uwzględniając przerwę, o której jest mowa w punkcie czwartym. W razie wątpliwości lub sporu będę podejmował ostateczną decyzję, informując w głównym wątku. Zapraszam do dyskusji, wklejania swoich zdobyczy i zachęcam do uczestnictwa. _______________________________________________________________________ Dla przypomnienia wklejam trzy pierwsze pozycje z ostatnich lat. Jak można zauważyć, na pięć edycji najczęściej w ścisłej czołówce plasowali się kolejno: Budek aż 4 razy, jaceen x 3 i McGregor x 2. Po jednym razie na pudle byli RafalWR, Jamnick85, Kepes53, RSM, Moczykij, Michalvcf, jacolan. Można się przyjrzeć wynikom i w pewnym sensie porównać do swoich możliwości. Ja od początku założyłem, że powinienem przekroczyć 300 pkt i wtedy będę zadowolony. Wszystko powyżej będzie podwójną satysfakcją. Za każdym razem startuję bez wielkich oczekiwań, by się mocno nie rozczarować. Drobnymi krokami do celu a po całym sezonie zaczyna to wyglądać. 2022r RafalWR----------------342 Jaceen-------------------316,5 Budek--------------------315 2021r Jaceen ------------------366 Jamnick85 -------------329,5 McGregor --------------315 2020r McGregor--------------- 351 Budek---------------------339 Kepes53-------------------330 2019r 1. Budek ----------------358 2. RSM ----------------329 3. Moczykij ------------323 2018r 1.Budek --------------- 344 2.Michalvcf ----------- 318 jaceen --------------- 318 3. Jacolan ------------ 314 Początek roku z bardzo ciepłymi dniami. Skorzystałem z sytuacji i mocno popracowałem nad okoniami. W poniedziałek udało się złowić dwa ładne i na początek wkleję je do tabeli. Nie przypominam sobie tak dobrego początku. Może się okazać, że te nie będą podmienialne w dalszej części roku (33 i 29cm). Złowione na tante motoroil 1,5g w jednym z odrzańskich kanałów.
    1 punkt
  3. Sporo już w tym temacie napisałem, duuuużo czasu na sandacze poświęciłem, chyba znów wiem o co z nimi chodzi.... W sandaczowaniu pojawił sie jeden, wcześniej pomijalny aspekt: sumy. Zajęły wcześniejsze stanowiska sandaczowe, przynajmniej poniżej Wrocławia bo tam najwięcej czasu spędziłem i sandacze wyniosły się na szybkie i płytkie odcinki. Ostatnie wypady znajomego łódką na Odrzańskie rewiry, pokazały suma na, uwaga, KAŻDEJ główce. Wysoka woda rozproszyła je z zimowisk i były nie aktywne ale nie wyobrażam sobie łowienia na lekko w takich warunkach. Majątek na plecionki bo wiekszość, które było widać na echu to dwumetrowce. Wygląda na to, że i spora, dzienna aktywność, naturalnie nocnych sandaczy, też jest wymuszona nocną aktywnością sumów, sandacz raczej nie lubi jak go co chwilę coś za ogon łapie, choć nie widziałem na sandaczach śladów pogryzienia. Za to sporo szczupaków i okoni miało ślady. Dziękuję za zmotywowanie do zabawy, znów sandacz dal mi przyjemność szukania, kombinowania, analizowania dziesiątków szczegółów a zakończenie sezonu takie, że trudno sobie coś piękniejszego wyobrazić. Gratuluję kolegom regularnego łowienia tych niesamowitych ryb. Powodzenia...
    1 punkt
  4. No i dziś przy tak pięknej pogodzie wreszcie wszystko ładnie zagrało Pomyślności w Nowym Roku.
    1 punkt
  5. Ten sezon był pierwszym od lat gdzie znów chodziłem za sandaczem, nasza zabawa mnie zmotywowała. Przez te kilka lat wszystko sie zmieniło, i choć wiedziałem gdzie i jak można połowić to odpuściłem sobie pewne i jednak dosyć oblegane miejscówki. Szukałem innych i jednak nie znalazłem ładnych sandaczy, musiałem na nowo kompletować sprzęt bo to, chyba jednak najważniejsza część tej zabawy. Pozwala wyłapać, że jednak coś się naszą przynętą zainteresowało i że ryba jednak jest. Pozostaje skuteczne jej sprowokowanie choć to znów baardzo trudna sprawa Wczoraj cztery godziny nad wodą, sprzęt wreszcie taki jak potrzebowałem, dwa dotknięcia, jedno sandaczowe nie poprawił, drugie i po kombinacjach fala za gumką na lekko czyli bolek, wtedy odpuściłem. Może jeszcze ze dwa razy wyjdę, raczej na przełamaniu dnia...
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.