Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.02.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Tradycji chyba stanie się zadość i na weekend znowu będzie zmiana pogody. Oczywiście na gorszą wersję. Tak to już jest z tymi wolnymi dniami. Zawsze coś się musi spaprać. Wrzucam do swojego koszyka okonia 27 cm. Łowiłem tym razem na boczny trok. Nie jest to łatwa sprawa. Musiałem się nakombinować z długością przyponów, obciążeniem i samymi przynętami. Im krótsze, tym lepiej. Obcinałem wszystko, co zakładałem. Poszedłem o krok dalej, niż mówią wrocławskie przepisy:) Do tego wszystkiego nie wiedziałem, jakie dobrać tempo. Trzeba próbować dalej:)
    4 punkty
  2. Kolejne dwa oknie 2x29,5 cm lecą do koszyka. Dzień wcześniej tylko boczny trok, a dzisiaj tylko jig 1,5 g i gumka "kaloryferek" z Aliex. Pasiaki biły mocniej i dlatego zrezygnowałem z b.troka. Złowiłem kilkanaście. Kilka razy jakieś wielkie bambaryły przeleciały obok gumki, jak wystrzelone strzały. To były z pewnością okonie. Spróbowałem kolejny raz łowić na woblery, częściowo prowadząc jednostajnie i pracując twitchem. I udało się złowić dwa okonie. Było też kilka puknięć+kilka okoni odprowadziło woblera pod nogi. Spróbowałem też na małego popperka i miałem jeden delikatny atak. Dlaczego tak łowiłem? Bo kilkanaście razy zdarzyło się, że okonie odprowadzały gumki pod samą powierzchnię. A nawet jeden zaatakował gumkę, która smużyła. Może w jakiś słoneczny dzień byłyby bardziej skłonne do ataków?
    3 punkty
  3. Wczoraj słabiutko, kilka maluchów w tym jeden do tabeli. Drop shot + raczek.
    1 punkt
  4. Na Wisłoku dalej woda wysoka i nie do łowienia, postanowiłem dzisiaj zaglądnąć na rzeszowski zalew na 2 zatoczki oddalone od głównego nurtu. Niestety jedna okazuje się niewędkarska z uwagi na brak dostępu do wody. Niby z jednego miejsca dało by się na upartego rzucić ale w tym miejscu jest płycizna i czepianie się zielska przy każdym rzucie. W lecie zarasta tak rzęsą że jedynie na środku z jakiegoś pontonu można by coś wydłubać. Definitywnie zostaje skreślona i więcej tam nie pojadę. Druga zatoczka na której łowię czasem z pływadełka (tak do połowy maja dostępna bo później zarasta) okazała się również niewędkarska z uwagi na dosyć mocno trąconą wodę która doszła z głównego nurtu. Kilka rzutów i stwierdziłem że takie łowienie nie ma sensu, malutkie silikonowe przynęty na które łowiłem były prawie niewidoczne . Po drodze do domu miałem jeszcze żwirownię miejską więc postanowiłem sprawdzić ze 3 stanowiska . Tu woda czysta i łowienie komfortowe ale niestety okonie kompletnie nieobecne. Rzucałem z godzinę na kilku miejscówkach i trafił się tylko fajny szczupak który jest pierwszą rybą w sezonie 2023 . Fotka zrobiona bez wyjmowania ryby z wody ale z uwagi na okres ochronny nie wypada wstawiać. Nie mierzyłem ale tak w granicach 55-60 cm , gruby więc albo coś zakąsił wcześniej albo nie wytarta samica. Uderzył w różową tantę 35 mm na 1 gramowej główce. Zacięty w koniec szczęki więc szczęśliwie żyłka nawet zębów nie widziała Trochę późno ale nowy sezon uważam za rozpoczęty.
    1 punkt
  5. Dzisiaj ilościowo zdecydownie mniej niż w weekend ale za to konkretniej. Standardowo drop shot tym razem z Keitechem na haku.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.