Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      2 857


  2. tomek1

    tomek1

    Administrator


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      10 657


  3. lechur1

    lechur1

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      213


  4. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      5 357


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.04.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Film z soboty- hol pstrąga na nimfę.
    4 punkty
  2. Gratuluję wszystkim klusek.Dzisiaj też wybralem się nad Odrę.Nie spodziewałem się dużych efektów ale musialem chwilę pomachać kijem.Mialem 3 bardzo delikatne brania.Ostatnie udało się wciać.W podbieraku wyladował 40-stak,zdziwiło mnie,że mimo delikatnego brnia miał calego Sendala w pysku.Po godzinie łowienia zaczeły mi zamarzać przelotki i zakonczylem łowienie.Mam nadzieję,że po świetach się ociepli i uda się złowić coś sensownego do tabeli.
    4 punkty
  3. Dzisiaj jakoś tak mnie nosiło popołudniem, niby przyszło ochłodzenie ( u mnie miejscami są jeszcze resztki śniegu.. ) ale woda już dość ciepła jak na kwiecień więc pojechałem jeszcze raz nad Wisłę ale w inne miejsce.. Wędkowałem od około 14 do 18:30, zaliczyłem w sumie trzy brania.. Najpierw na 3 cm woblerka wyjmuję bolenia +- 55 cm, a jakieś 20min później mam mega walnięcie w ten sam wabik, ale ryba już jakoś szybciej skapitulowała i ląduję prawie 50 cm klenia Wrzucam jak zwkle jedno pamiątkowe foto z dzisiaj : PS. Coś za dobrze się zaczyna ten kwiecień.. Liczę po cichu na jakiegoś wiosennego jazia lub klenia 50+ i na tym najbardziej zamierzam się skupić w kwietniu
    4 punkty
  4. W weekend nawijałem plecionkę i nie wiem nawet kiedy - ułamałem blaszkę tzw.terkotkę. Miałem coś wymyślić, ale zapomniałem. Przypomniałem sobie dzisiaj, gdy pierwszy raz wyskoczyłem ze spinningiem za kleniem. Pierwsza ryba na kiju była w okresie ochronnym, jednak na tyle duża, że uruchomiła hamulec. Nic nie słyszałem, ale wystarczyło spojrzeć na szpulę, by wiedzieć co się dzieje z plecionką i co robi ryba. Hol zakończony sukcesem, wiec pomyślałem, że obejde się bez terkotki. Pod wieczór zlowilem pierwszego w tym sezonie spinningowego klenika. Nie był to żaden okaz, ale na hamulcu odjechał utwierdzając mnie w przekonaniu, że da się łowić z bezdźwięcznym hamulcem. Trzecia ryba wzięła, gdy już było całkiem ciemno. Podejrzewam trochę wiekszego klenia. Niestety, po ciemku nie widziałem ani szpuli, ani tym bardziej plecionki i prawdę mówiąc nie wiedziałem co się dzieje z rybą. Kręciłem kołowrotkiem, ryba pewnie robiła swoje, finał był taki, że spadła. Muszę jednak coś wymyślić, żeby terkotka działała, bo bez niej po ciemku nie przykozaczę
    1 punkt
  5. Fakt, że sporo oryginalnych kotwic dołączonych do woblerów jest podatna na rozginanie. Mimo, że nauczyłem się ustawiać hamulec na zdecydowanie mniejszy opór, niż by się wydawała taka potrzeba, to i tak czasami kotwiczka po rybie jest zdeformowana. Bywa, że się złoszczę, ale po chwili mi przechodzi i tłumaczę, że ryba niech też ma szanse na wcześniejsze uwolnienie. Dodatkowo, uczy mnie to technicznego podejścia do holu. Do niedawna myślałem, że super kotwica odporna na uszkodzenia, hamulec na beton, to 100% sukcesu na skuteczny hol. Niestety, to nie zawsze działa:) Zresztą od lat powtarzam, że u mnie najsłabszym miejscem w spinningowym zestawie powinien być ostatni elemet, kotwiczka:)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.