Przecież to już kwiecień a wy jeszcze w marcu tkwicie:)
W środę zaglądnąłem na wrocławskie bulwary. W ostatniej chwili zmieniłem plan. Kurier dostarczył mi nowy podbierak i chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście będzie dla mnie uniwersalny i sprawdzi się też w centrum. Wziąłem trochę skórek chleba i pudełko woblerów. Łowiłem pół na pół, trochę na drgającą i trochę spinningując. Złowiłem kilka krąpi i dwa klenie, ale o tym w dalszej części.
Przy okazji opiszę wspomniany podbierak i jego zalety. Długo szukałem czegoś uniwersalnego za nieduże pieniądze. Chyba znalazłem:)
Zacznę od głębokości siatki. Teoretycznie jest to 30 cm, a w praktyce, po wsadzeniu 1 kg cukru wychodzi trochę więcej niż 40 cm. Możliwość zapakowania ryby mierząc po łuku (na „banana”), to realnie 70 cm. Pod ciężarem może jeszcze kilka centymetrów by się zmieściło, lecz to zweryfikuje praktyka. Najważniejszym dla mnie parametrem jest długość A+B+C (133 cm). Kosz ma być zanurzony w wodzie, a nie sięgać tylko do lustra, więc jego długość jest ważna, ale drugorzędna. Ręka mierzona od pachy z chwytem za rączkę i mierzona do klipsa zamykającego wynosi 133 cm. To jest realna możliwość podebrania ryby (moja:). Oczywiście można dodać 20-30 cm więcej podczas wychylenia się, ale to zostawiam na ewentualne niespodzianki, jako dodatkowy zapas.
Cena do jakości? Nie widzę na obecną chwilę nic lepszego (Becherovka 0,7 L:). Siatka jest gumowana. Klips zamykający ze stopu. Wygląda dość solidnie.
Sprawdzałem, czy magnes od Jaxona utrzyma ciężar podbieraka i …daje radę:)
Ogólnie ważne dla mnie jest, że składa się w słupek (szerokość ok. 10-12 cm), w transporcie mierzy 51 cm.
Realna długość do podebrania nie mogła być krótsza niż 120 cm, a jest dokładnie 133 cm. Cena jest też mocną stroną. No i jest kolorowy. Nie taki szarobury. Sztyca – wiśniowy metalik, siatka – zielona, uzupełnienie z czarnych łączników. Metaliczny klips i pręt kosza.
90% ryb łowionych w sezonie przeze mnie mieści się w przedziale do 70 cm. I to powinien być najbardziej uniwersalny podbierak. W transporcie nie powinien sprawiać problemów ze względu na krótki skład. Wejdzie do plecaka, jak też mogę go przytroczyć z boku.
Kleń 40 cm pod ciężarem.
Jak wcześniej wspomniałem ryby pod 70 cm powinny się mieścić. Kolejny nocny kleń na spinning pod 45 cm.
Kolejny podbierak, na którego czekam, ma mieć przeznaczenie na okonie. Zamawiałem na Ali. Długość kosza 40 × 40. Długość całkowita po rozłożeniu 90 cm. Długość transportowa 40 cm. Lada moment będzie i od maja testy na okoniach:)