Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. ESSOX

    ESSOX

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 761


  2. moczykij

    moczykij

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      575


  3. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      5 357


  4. zajac222

    zajac222

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      886


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.05.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wreszcie drgnęło. Cały dzień naprzemienne łowienie na ciężko jerkami i na lekko gumami. Co ciekawe, choć mnie już to nie dziwi - okoni było trzy, największy spadł przy pontonie. Zarówno ten, który spadł jak i ten wiekśzy z doholowanych zaatakowały jerka na ciężkim zestawie z grubym wolframem, jedynie najmniejszy jak na okonia przystało skusił się na lżejszy zestaw z Shad Teezem na agrafce.
    1 punkt
  2. Gratuluję!:) Odkąd zacząłem biegać ze spinningiem, obiecuję sobie, że wezmę chociaż raz udział w GPO. Przychodzi termin i... kołdra jakaś taka ciężka, że kto by mnie w niedzielę wygnał o świcie na ryby? Nie ma mocnych:))) A wyniki to zaczynam sprawdzać od drugiego miejsca w tabeli. Wiadomo, kto będzie pierwszy;) Na medal spisał się też nasz forumowy znajomy, a dokładnie na srebrny. To jest tak, jak walczy się do ostatnich minut. Bywa, że w tym czasie rozstrzyga się wszystko. Gratuluję Piotrowi, bo cieszy, gdy dobrzy znajomi są na topie. Wczoraj miałem taką akcję, że już praktycznie po dzwonku na powrót mam branie i trzeba było się szybciej niż zwykle obejść z rybą. Dzień wcześniej było podobnie, ale miałem kilkuminutowy zapas. A jaka jest sytuacja na odcinku, który ostatnio odwiedzałem? Ryby mocno odpaliły. Jednak to nie jest tak, że w każdej godzinie dnia. To trzeba samemu wychodzić i sprawdzić;) I to nie jest tak, że wrzucisz cokolwiek i bum!:)
    1 punkt
  3. Po dłuższej przerwie, w końcu udało się wybrać nad wodę. Najpierw przed zmierzchem z godzinkę na Śląskiej Ochli w nadziei za kleniem. Niestety trafił się tylko 30tak szczupaka. Między 21 a 23:30 ćwiczyłem się na Odrze w Nowej Soli również za kleniem. Standardowo (w moim przypadku) do wody leciały zamiennie smużaki (oski) i małe woblerki ciut głębiej schodzące. Było parę skubnięć i jeden dłuższy kontakt z rybą (chyba cała sekunda 😉, branie pod samymi nogami). I to tyle...
    1 punkt
  4. A ja dzisiaj miałem przyjemność wystartować w drugich swoim życiu GP okręgowych w spinningu. Ryby chimeryczne, mój plan nie do końca się powiódł ale na 63 startujących udało się zająć 14 miejsce, co uważam za swój duży sukces. Kolejna lekcja jak łowić i gdzie łowić.
    1 punkt
  5. Wczoraj wieczorem wybrałem się na nocnego klenia. Chodź warunki nie wydawały się sprzyjające bo padała mżawka i wiał wiatr to nad wodą bylem o 21.30. Już w pierwszym rzucie trafiłem klenia 48cm. Przez kolejne 2 godziny łapie jeszcze dwa czterdziestaki i jeden mi spada. Łapałem na 4 cm woblera.
    1 punkt
  6. Jednym słowem ESSOX porażka z efektem . Ja w niedzielę trochę przeżuciłem trochę szczupaczków, wszystko przed wymiarem . Do dwudziestu jeszcze liczyłem , później straciłem rachubę , dwa były godne uwagi ale fotek nie robiłem. Jutro powtórka i postaram się zrobić jakieś fotki , oczywiście jak będzie czego
    1 punkt
  7. Ostatnio 3 wyjścia na ryby. Pierwsze to 7 godzin na żwirowni w Zwięczycy, tylko szczupak mnie interesował, więc większe przynęty na wędce. Tak pół na pół guma z woblerami. Martwa woda, nawet puknięcia nie było. Wczoraj od 18 do 21.30 Wisłok i trochę rzutów pod bolenie efekt taki że tylko obłowiłem nowo zakupione woblery bo bolenie nadal kompletnie nie widoczne. Pod sam wieczór i po zmroku już za kleniem się rozglądałem. Woda trochę za wysoka i w związku z tym za silny nurt. Ploper jeszcze nie na taką wodę , inne powierzchniowce też za szybko spływają . Skończyło się ostatecznie jednym kontaktem z rybą ale nie wcięta. Dzisiaj 3 godzinki między 11-14 na wodzie gdzie nie byłem ze 20 lat, takie dołki w ziemi wypełnione wodą pozostałości po starorzeczu Wisłoka. Pojechałem tam z ciekawości bo usłyszałem ostatnio że jeszcze istnieją i nawet że da się podejść do brzegu i jakieś rzuty wykonać. Delikatna wędeczka i tylko mikro silikony wziąłem bo bardziej mnie interesowało czy tam jest jakieś życie rybne czy tylko żaby się pie..... Brania wykorzystałem w 100% , 4 puknięcia i 4 rybki w ręce. Mała wzdręga taka z 10 cm , 2 szczupaczki wielkości długopisu i taki z 35 cm jako ryba dnia Jak widać coś tam jeszcze pływa a pamiętam z młodości że piękne liny , płocie i wzdręgi tam były, a o szczupakach wielkich to legendy krążyły. Szczupaki kompletnie mnie nie interesowały , bardziej okoń i wzdręga , ale jak są małe to muszą być i większe zębate
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.