Gratulacje wszystkim Mamy 5 listopada, ja nad wodą byłem już trzy razy Dwukrotnie za okoniami szybkie wypady przed świtem na 1-1,5 godzinki, ale trafiłem tylko kilka sztuk takich 26-32 cm więc nie wrzucam żadnych zdjęć.
Dzisiaj dla odmiany popołudniowo-nocny wypad nad Wisłę z bratem, cel oczywiście sandacze.. Łowiliśmy od 16-21:30, u mnie było 5 brań a wykorzystałem tylko jedno.. Wyjechał 62 cm sportowy sandacz na 10,5 cm fishuntera na 10 g główce.
Brat też miał kilka brań, jeden sandacz mu spadł ale za to wyjął pięknego gruuuubego klenia 57 cm na 10,5 cm fishuntera
Wrzucam tylko pamiątkowe foto dzisiejszego sandacza :
PS. Plan na kolejne wypady, nadal okonie i próbowanie złowienia porządnego szczupaka Jak będą warunki to też wyskoczę pewnie za sandaczami