Po otrzymaniu cynku, byłem 3 razy. Coś tam się generalnie działo, ale bez ryby na brzegu. Dzisiaj w końcu passa się odwróciła. Z informacji, które otrzymywałem, klenie trzymały się blisko brzegu, tam gdzie nurt był nieco słabszy. Taktyka była więc prosta, rzut kilka metrów od brzegu, wypuszczenie wobka z prądem i bardzo powolne sprowadzanie go wzdłuż brzegu z licznymi pauzami. Podczas jednego ze stopów dostaję mocny strzał w sieka oskę, trafiam z zacięciem i czuję spory opór. Po cichu liczyłem na 50+, mało brakło. Po tym miałem jeszcze sporo skubnięć, stuknięć, ale już nie tak potężnych. Dołowiłem jeszcze dwa maluszki.
1. jaceen......54,5 + 44,5 + 0 = 99
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado 52 + 49,5 + 49 = 150,5
5. SebaZG
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49
9. lechur1
10. suchi