Dzisiaj powtórka. Taktyka ta sama co ostatnio, tylko odcienk kanału inny.
W momencie, w którym woblerek spłynął blisko brzegu, zadzwonił mi telefon. W jednej ręce trzymałem kij, w drugiej telefon, więc woblerek pracował sobie spokojnie z metr od brzegu w delikatnym nurcie. Rozmowa trwała ponad dwie minuty a branie nastąpiło pod sam koniec. Wnioski wyciągnijcie sami. Jakimś cudem udało się utrzymać rybę jedną ręką, w czasie gdy kończyłem rozmowę.
Bohaterem ponownie okazała się niepozorna oska Siek. Tym razem model z dłuższym sterem w naturalnym kolorze. Kolega był wcześniej i też trafił ładne kluski, u niego sprawdzały się kolory oczo- jebne.
Cytując kolegę "stwierdzono u mnie kleniozę", a że leków nie biorę to prędko nie minie. Swoją drogą czekam aż mój przydomowy odcienk Widawy ponownie zasiedlą te piękne ryby.
1. jaceen......54,5 + 44,5 + 0 = 99
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado 52 + 49,5 + 49 = 150,5
5. SebaZG
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi