Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. moczykij

    moczykij

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      575


  2. andrutone

    andrutone

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      727


  3. tomek1

    tomek1

    Administrator


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      10 657


  4. karpangler

    karpangler

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      141


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.07.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Rejestr ma ten plus, że widać kiedy było się na rybach. Z mojego wynikało, że wczoraj minął miesiąc od ostatniego łowienia. Dziś w końcu miałem czas, ale kompletnie nie wiedziałem gdzie, z czym i na co. Wypadłem z obiegu. Postanowiłem więc odkurzyć cięższego feedera, który nie widział wody z.... 10 lat. Pojechałem tam, gdzie często widywałem grunciarzy. Zająłem pierwszą wolna główkę i zamieszałem zanęty, które mi zostały po zimie, czyli czarną i czerwoną płoć. Łowilem na dwa kije, wspomniany wcześniej feeder z koszykiem, a na haku kukurydza i białe. Dodatkowo drugi lżejszy ze skórką chleba. Na koszyk jedno branie i leszczyk, na chleb nic. Po kilku godzinach zmieniłem przypon i zamiast chleba zakładałem białe robaki i zaczęły brać krąpie. Trochę ich złowiłem. Co ciekawe zestaw tylko z oliwką stał w cieniu tego cięższego z koszyczkiem i na tym kiju co chwilę coś szarpało, podczas gdy na koszyczku do końca dnia tylko jedno branie. Fajnie było tak sobie posiedzieć, porozglądać się i pomyśleć. Takie łowienie też jest fajne i czasami potrzebne
    4 punkty
  2. 3 punkty
  3. Nie zdarzyło mi się chyba zakładać tematu, ale po miesiącu niepowodzeń, braku czasu, porażek i ogólnej kaplicy... Po powrocie z wczasów, ze świeżą głową pojechałem zanęcić łowisko przy okazji zarzucając wędki... I oto co mnie spotkało💪👍
    1 punkt
  4. No to jeszcze ciekawostka, rzut oka na lewo od mojej miejscówki. Dziś czytam, że prom Varsovia, pod którego rzucałem kije właśnie wyruszył do Polski po to na polskie zlecenie wybudowane.😂
    1 punkt
  5. Zasiadka z widokiem na Wenecję.😀 Niestety polskie rosòwki nie miały wzięcia na lagunie. Jutro przenosimy się do Chorwacji z nadzieją na dużo lepsze łowienie.
    1 punkt
  6. Wyniki końcowe Tury I GP 2024. Kolejny raz najpopularniejszymi rybami tej tury były płocie i klenie. Kolejny rok mamy tendencję wzrostową - czyli można przyjąć wzrost umiejętności wędkarskich u uczestników ;-) Zapraszam do dalszej zabawy 😉 I Tura GP 2024 łącznie punktów: 66901 (odjąłem premię za komplet w gatunku, której wcześniej nie było) I Tura GP 2023 łącznie punktów: 50686 I Tura GP 2022 łącznie punktów: 47525 I Tura GP 2021 łącznie punktów: 46575 I Tura GP 2020 łącznie punktów: 41150 https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vSRULw4PGpMYEM9q8SkZckr-aXOzttqlknucSzGmMVCenQHgbJ63fj5_i-hRAIYrm8Wr5NMMiBrm-sT/pubhtml @Booseib @RafalWR @marbil @Ras al Ghul @moczykij @ESSOX @suchi @SebaZG @Larry_blanka @kamil.ruszala @jamnick85 @Zbynek1111 @tomek1 @jaceen @Elast93
    1 punkt
  7. Wczoraj udało się wybrać na kilka godzin na nocny feder. Dokładnie to na metodę i klasyka. Do metody używałem pellet osmo alien 2 mm i pellet skretting rozmiar 6mm. A przynęty które używałem to kulki osmo i solbait. Natomiast do klasyka zaneta to czarny leszcz wymieszany z robakami i zalany waniliowym boosterem. Ryby ładnie weszły w łowisko i dały się nacieszyć fajnymi cholami. Po czym wróciły do wody.
    1 punkt
  8. Cześć. Z początkiem lipca poleciały do wody przynęty bardziej selektywne. Blisko połowę czasu łowiłem powierzchniowo. Efektem były złowione dwa klenie i boleń. Szukając głębiej, dołowiłem bolenia, jakieś drobne okonie i kilka brań, takich "pstryków" zepsułem. Najwięcej akcji miałem z crawlerami a konkretnie z Adustą Yajirobee i gumową bezzaczepową żabą. Żabę pożarł ładny kleń. Atak był taki, że w początkowej fazie nie wiedziałem, co ją zaatakowało. To był król tego rewiru. Szeroki, wypasiony, silny, wyglądał na więcej niż, rzeczywiście było na miarce (52 cm). Przynętą była rzeczona żaba po modyfikacji na crawlera. Brań na nią miałem więcej. Boleń, jak boleń, jak wygląda, każdy prawie wie. Jednak one potrafią być aktywne w nocy. I złowienie go w takich warunkach daje dodatkową nobilitację. Szukałem drapieżników pod ławicami drobnicy i w końcu się udało. Mocne branie na woblera HMS 7g/F. Nigdy tego nie robiłem. A ktoś z was? Łowiliście na skórę w nocy? Nie miałem dużo pieczywa. Zostawiłem kilka kawałków z kanapki. Miałem kilka zbiórek i jedną wykorzystałem. Łowiłem na krótko, by móc obserwować dokładniej, co się dzieje. Przy dalszym wypuszczaniu gubiłem się i nie kontrolowałem. Przy dobrym miejskim doświetleniu można ten styl uprawiać bez większych problemów.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.