Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. Fido Angellus

    Fido Angellus

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      288


  2. SebaZG

    SebaZG

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      230


  3. moczykij

    moczykij

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      575


  4. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      5 357


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.09.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. 1. jaceen 75szcz. + 0 + 0 = 75 2. SebaZG 3. moczykij 4. Zbynek1111 5. Marienty 6. andrutone 7. Fido 64s. + 0 + 0 = 64 8. RafalWR 9. Elast93 10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick I zaczęło się:) Ktoś interpretuje regulamin, jak go rozumie po swojemu:))) I zabrał mi cenne punkty za szczupaka:) Panowie, eh, osoby wędkujące:))), kombinujcie jak uzbierać trzy punkty. Nie marudźcie:) Przypominam: -najdłuższe trzy ryby 1pkt - komplet trzech ryb 1pkt. - najdłuższa ryba 1pkt. - w razie remisu większy sandacz decyduje Lekko, bo tak płytko, czy lekko, bo tak teraz trzeba? Pięć napływów obstukałem i nic:) 👊
    1 punkt
  2. Wiedzialem że dziś znajdę chwilę żeby wyskoczyć nad rzekę, dlatego już w czasie pracy szukałem natchnienia przeglądając tabelę GP. Za oknem pachniało spinningiem, ale z tabelki wynikało, że przydałby się jeszcze jeden leszczyk do zamknięcia tego gatunku. Tradycyjnie kompromis, do 18ej spróbuję coś złowić na feedera, a końcówkę dnia pospinninguję. Nie musiałem czekać do 18. Miałem tylko jedno branie około 17:30 i to był oczekiwany leszczyk. Szybko się spakowałem i przed osiemnastą już byłem na mojej miejscówce. Patrząc na wieczorną pogodę zaczynałem żałować, że nie łowilem odwrotnie. Po południu fajnie wiało, momentami kropiło, teraz zrobiła się flauta i wyszło słońce. Gdy jednak zaczęło dotykać drzew przestałem żałować. Branie było delikatne, wręcz subtelne. Pomyślałem, że może jazik, ale gdy spokojnie podciągnąłem rybkę bliżej brzegu, a ta nagle wystartowała na hamulcu zrobiło mi się gorąco. Hol był niesamowity, hamulec w nowym kolowrotku spisywał się jednak perfekcyjnie, a w połączeniu z półparabolicznym kijem tworzył duet na tyle idealny, że nie bałem się o nic. No może parę razy przez myśl mi przeszedł fluorocarbon, który z pewnością tarł o kamienie, ale ostatecznie on też wytrzymał. Tym sposobem po ośmiu latach poprawiłem swoją życiówkę o całe 2,5 cm i wyhodowałem śliczną brzanę.
    1 punkt
  3. Lato się skończyło więc pora na poważne ryby Dziś za sandaczem, Odra, ten przyjemniaczek stał na napływie główki kończącej, zdecydowanie walnął w 3"/7g. Fotki z miarą nie ma ale ładnie zapozował na podbieraku, pomiar wykazał, że miał ponad 64 cm. Jeśli uznamy to tak wpisujemy w tabelkę, jesli nie uznamy to niech będzie na zachętę. Ps. sandacze a szczupaki to zupełnie inna bajka, też mam wątpliwości żeby były w jednej zabawie.
    1 punkt
  4. A dopiszę się i będę żałował że będę latał za nieuchwytnym. Z sandaczem zawsze jest trudno, a szczupaka to już w ogóle nie umiem. Z premedytacją za szczupakiem nie pamiętam kiedy latałem. Zazwyczaj mam go jako przyłów, tak jak np. wczoraj na opasce. Szkoda że start tak od połowy weekendu. 1.5h za wcześnie się złapał 1. jaceen 2. SebaZG 3. ...
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.