O godz. 9 melduje się na odcinku Szukalice-komorowice. Pogoda piękna, pachnie wiosną, owadów masa, ptaki swiergolą, myśle... będą żniwa Przez 4,5 h odchodziło czołganie przez pełzanie niemalże w siatce maskującej celem znalezienia wszystkich jam kleniowych bez rzucania się w oczy.
Przerzuciłem: juniory,seniory,blaszki,bromby i fistaszki.Tylko na robaka i kukurydze nie rzucałem. Przez 4,5 h mimo przepięknych miejscówek, bo mówiąc szczerze takiego uroczyska jak na tym odcinku to nad Ślęza jeszcze nie widziałem, nie miałem żadnego kontaktu z rybą, mało tego... nie widziałem nawet najmniejszych oznak życia.
Porażka była o tyle bolesna, że powiesiłem 4 wobki: 2 jaceenowe kilery i 2 huntery - wszystkie były przebojem 2014 r. ...były.
Teraz ćwiczę joge, łapiąc balans i uspakajając nerw i pewnie we czwartek pojadę na dogrywkę.
Gratuluje łapiącym !