-
Liczba zawartości
1 094 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
123
Zawartość dodana przez RSM
-
Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 60cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.04.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:25 - Łowisko: staw Wilczyce - Przynęta: orzech tygrysi, spryskany zapachem scopex/squid - Opis połowu : ciśnienie wysokie, zmiana pogody z upału na wietrzny chłód. Orzech w barwie zapachowej zdominowanej przez squid/scopex (metoda i smaki także w zanęcie) dawał sporo brań. Spryskanie tym smakiem innych przynęt też kończyło się braniem. Ryba z pod samego brzegu przy trzcinach. Zaczynają się tam grupować żaby, plus tarło płoci i za moment skrzek i ikra będą tam daniem na stołówce. Niewielka ryba, ale trzeba zacząć zgłaszać gatunek, który jest istotnym celem w tym roku.
-
Kończymy marzec. Poszukiwałem klenia, ale wraz z synem szukałem innych opcji, bo przy tak wysokim ciśnieniu, z mojego doświadczenia, można jedynie wyczekać pojedyncze branie, często sporego osobnika, ale małe szanse na dużą ilość agresywnych brań. Ja mam odczucie, że klenie stoją wyżej w toni i inne metody niż gruntowa zyskują przewagę. Przy dnie natomiast świetnie czują się spore krąpie i to wykorzystaliśmy w zabawie na miejskim kanale. Próbowaliśmy też powodziowy. Leszcze z szybkiej wody, informacje o sukcesach innych, dawały nadzieję. Trafiliśmy jednak na przełom, uciąg ostro zmniejszony, potem woda spuszczona z niesionymi szczątkami roślin. Słabo, ale i tak coś wyskubaliśmy. A dalej wpadliśmy na spontaniczny popołudniowy wypad na karpie. Różne miejsca i techniki, żeby sprawdzić na ile już jest wiosennej odwagi a na ile zimowego wycofania. Zarówno wiosenne jak i jeszcze zimowe strategie dały ryby. Cieszy, że wreszcie trafił się 5+ kg, po wielu maluszkach formatu "wigilijnego" : To już w sumie był pierwszy kwietnia. Ale nie zaczynam jeszcze nowego tematu bo myślami byłem jeszcze marcowy. Testowaliśmy dodatkowo z synem nowy zakup - krzesła elektrostatyk z dodatkowym podnóżkiem, dającym opcję transformacji w łóżko karpiowe. Fajny gadżet, będzie praktyczny.
-
Wszystkiego dobrego. Twój plan brzmi rewelacyjnie. My z synem spadamy tuż po świętach na trzy dni pod namiot nad wodą. Nie pogardził bym takimi ogórkami i czymś na rozgrzanie w te dwie przewidziane jako dość chłodne noce
-
Gatunek ryby: leszcz - Długość w cm: 43cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 31.03.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 17:20 - Łowisko: kanał Odry - Przynęta: 4x pinka - Opis połowu : ciśnienie wysokie, uciąg trochę za mały na ten kanał. Weszły krąpie i niewielkie leszcze
-
Korum transition daypack. Ma dwie fajne rzeczy - na górze rzepy za które wkładam grzebień od podpórki i nie dość, że mam sztywną rączkę, to dodatkowo wędki stabilnie opieram. Druga to górna komora wyłożona termiczną izolacją.
-
Gatunek ryby: kleń - Długość w cm: 50cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 29.03.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 16:20 - Łowisko: kanał Odry - Przynęta: mięso dojrzewające - Opis połowu : ciśnienie wysokie, ryba słabo schodziła do dna i trzymała się toni. Cienki plaster mięsa w nurcie unosił się i sprowokował jedno mocne branie. Pozostałe interakcje to w większości szarpnięcia nie do zacięcia.
-
Ciężko klenie zachęcić do brania. Serek nie działa, bo leży na dnie, a ryby są podniesione w toni. Schodzą niżej gdy wieje i pada. Ale nawet wtedy przynęta musi się unosić i dlatego chlebek daje więcej brań. Ja dzisiaj użyłem cienkiego plastra mięsa, który jest podnoszony przez nurt. Kilka szarpnięć nie do zacięcia i gdy już zaczynałem się poddawać, nastąpiło mocne zdecydowane branie. Kleń 50cm. 1.jaceen 38+46+49=133 2.kamil.ruszala 3. Jamnick --- 42 4. RSM. --- 50+45+50=145 5. ESSOX 6. Larry_blanka 7. wernicjusz 8. Marex --- 50+45+44 = 139 9. Marienty --- 36cm 10. McGregor 11. oldBolo 12.Płatek88 13. Carloss83 14.Lukasz121687 ----- 49+43+51=143 15. Michalvcf ---- 48+43+47 = 138
-
Masz całkowitą rację. Problem polega na okresie przejściowym z zimowego na wiosenny, z jego chaotycznym charakterem i przesunięciem w czasie z sezonu na sezon. Zmiana miejscówek kleni, nieprzewidywalność ich lokalizacji, krótkie okresy żerowania - to powoduje że z gruntówką łatwiej, a ze spinningiem bywa frustrująco. Od pogody zależy, czy ten dobry czas nastanie już w marcu, czy dopiero z jego końcem. Specjaliści spinningowi, rzeczywiście bez skrupułów wykorzystają okienko sprzyjających warunków. Pamiętam Twoje błyskawiczne zapełnienie kompletu po jednej wieczornej wyprawie. Ale jednocześnie pamiętam, że chwilę wcześniej spinningowo nie działo się absolutnie nic, do tego stopnia, że Budek z gruntówką usiadł na kanale . A potem nagle wiosennie, napływy w klatkach wypełniły się grubymi kluskami.
-
Rozumiem ideę. Chcesz dodać narzędzie do rozstrzygnięcia przy równym wyniku, co wygląda na bardzo prawdopodobny scenariusz. To chyba uczciwy byłby punkt za największą rybę, a jednak zrezygnować z szybkości skompletowania grubasków. Ale to kosmetyka i prawdopodobnie rozważania na kolejne, oby z coraz liczniejszą aktywnością edycje, bo obecnie chyba nikt nie będzie miał problemu z dzieleniem z kimś po równo podium. Dlatego podkręcę trochę rywalizację i ode mnie, dla zwycięzcy, lub drugiego miejsca jeżeli ja miałbym farta powtórzyć zeszłoroczny wynik, drobny prezent. Jako, że preferuję techniki gruntowe, to wesprę tą metodę. Rozmiar do wyboru od 3000-5000:
-
Na punktach i wygranej mi średnio zależy. Mój cel to 150pkt minimum. Ale ten bonus trochę niesprawiedliwy jak dla mnie. O ile punktowanie zdeterminowanych, aktywnych i poświęcających sporo czasu (i mających ten czas w tygodniu) jest dla mnie akceptowalne, o tyle ten bonus promuje jedną technikę łowienia. Wiemy z poprzednich lat, że marzec promuje techniki gruntowe i dopiero na przełomie z kwietniem spinning zaczyna być przyjemny i daje obiecujące wyniki. Dlatego taki punkt byłby fajny za kilka kategorii: pierwsze 150pkt, za np. 3 sztuki 50plus techniką gruntową, za 3 sztuki techniką spinningową, może i mucha, może i z powierzchni. Żeby docenić zaangażowanie uczestników w jedną technikę. 2 punkty za 3 klenie 50+ gdy każdy jest inną techniką złowiony - premia za wszechstronność. Punkt za największą rybę. To luźne propozycje, pomyślcie nad tym.
-
My sezon karpiowy też kilka dni temu zaczęliśmy. Ale tylko niewielkie osobniki uaktywniły nasze zestawy. W kwietniu planuję zasiadkę dłuższą, więc może będzie coś do zrelacjonowania. A na co dzień: Jednak same podrostki do 40cm, także też nie to łowienie o którym bym się rozpisywał
-
Gatunek ryby: płoć - Długość w cm: 22 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 28. 02.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 11:25 - Łowisko: staw Wilczyce - Przynęta: 2x pinka - Opis połowu : zabawa pickerem w trakcie wyczekiwania pierwszych karpi na innych zestawach. Po 1,5h od zanęcenia ryby weszły ale bez szały wymiarowego. Jedna sfotografowana. Gatunek ryby: wzdręga - Długość w cm: 27 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 07. 03.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 13:10 - Łowisko: staw Wilczyce - Przynęta: 6mm skisłe masło - Opis połowu : przyłów na metodę.
-
Gatunek ryby: kleń - Długość w cm: 45 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 04. 03.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 09:14 - Łowisko: Odra street - Przynęta: ser - Opis połowu : poranek przed pracą. Zimno, ciśnienie niskie - nagły spadek jednodniowy, pogodnie, branie ze środka kanału na dalekim dystansie Gatunek ryby: kleń - Długość w cm: 50 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 04. 03.2021 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 06:17 - Łowisko: Odra street - Przynęta: ser - Opis połowu : poranek przed pracą. Zimno, ciśnienie niskie - nagły spadek jednodniowy, pogodnie, branie ze przy samym brzegu na początku opaski.