Skocz do zawartości
Dragon

RSM

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 094
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Zawartość dodana przez RSM

  1. Nieśmiało podejmujemy walkę z rzeką, ale wysoka woda uczy pokory. Słabiutko, kilka krąpi. Klenia głodnego przed zimą, coś w tym roku nie mogę namierzyć. Jednak widoki i klimat rekompensują.
  2. Daję "super" bo wiem, że Elast łowi i korzysta z zaobserwowanych możliwości bez pastwienia się nad zdobyczą. Jednak zarybianie stawów, często miejskich, pstrągiem tęczowym uważam za straszną porażkę. Taka kolacja dla mięsiarzy do wyłapania w 2-3 tygodnie. Prosty zakaz zabierania tego typu ryb z tego typu łowiska, nadałby jakieś oznaki sensowności tym zarybieniom.
  3. Po powrocie z urlopu postanowiliśmy w piękną słoneczną niedzielę posiedzieć przy sygnalizatorach na komercji. Wybór padł na Rogów Legnicki. Łowisko zamknięte już na sezon zimowy, ale że zebrało się wielu takich jak my, którzy o tym nie wiedzieli, właściciel postanowił dopuścić nas do wędkowania. Wszyscy rozstawili się po stronie gdzie można było dojechać autem - w pobliżu linii wysokiego napięcia. Wędkarzy gęsto , co 10m. Nam przypadło miejsce bezpośrednio pod kablami i jak poczułem mrowienie na blanku, zarządziłem ucieczkę na drugi brzeg. Kilkaset metrów trzeba było się przejść z tobołkami, ale w zamian byliśmy sami. A to natomiast oznaczało swobodę w reakcjach na obserwowaną wodę i ewentualną zmianę miejsca. Ogólnie atmosfera wśród wędkarzy była taka - późna jesień, już nie biorą, teraz to już się nie łowi. My tego nie podejścia nie podzielamy :). Zaczęliśmy od strefy przejściowej między płytką a głęboką wodą. Udało się wypracować branie ładnego jesiotra, ale był na tyle aktywny przy holu, że udało mu się wypiąć. Zaobserwowaliśmy liczne spławy na głębokiej wodzie i postanowiliśmy zmienić miejsce, ale zamiast rzucać w głębię, wycelowaliśmy wędki pod brzegi. Nie pomyliliśmy się - ryba stała na głębokim, ale wychodziła na płyciznę szukać przekąski. Sporo karpi od 3 -8kg dało nam frajdę tego dnia. Jeden był specyficzny, bo nie wziął na naszą przynętę, tylko innego wędkarza jakiś czas temu. Pływał z około 10m żyłki 0,2 przy pysku i wplątał się w nasz zestaw. Żyłkę doprowadziliśmy do brzegu i dalej holowaliśmy delikatnie przyciągając ręką. Ryba nie walczyła mocno, bo była już zmęczona ciągnięciem za sobą linki z jakimś zaplątanym patykiem. Uwolniony wyskoczył jeszcze ze dwa razy nad wodę, jakby się cieszył. Jeżeli ktoś decyduje się na takie łowisko i właściciele pozostawiają dowolność, to warto pamiętać, że nasz sprzęt nie jest tylko dla nas ale też dla ryby. Wielu łowców na "metodę", przesadza z delikatnością zestawów, bo na miękkich kijach kilka razy udało się wyholować dużą rybę.
  4. Krótki urlop na Pomorzu. Wspaniałe jesienne krajobrazy, krystalicznie czysta rzeka, klimatyczne jeziora. W rzece można było oglądać ryby jak w akwarium i w sumie więcej obserwowaliśmy niż łowiliśmy (zakaz spinningowania i tylko spacery z kukurydzą). Sporo płoci, cert i małych kleni. Duże klenie tym razem pozwoliły się tylko oglądać. Wspaniały widok w jednym z prześwietlonych dołków, gdy koło drobnicy położył się około metrowy szczupak. Aż korciło, żeby złamać przepisy Za to odbiłem sobie na jeziorku. Sporo okoni, kilkanaście szczupaków 50+. Ciągła walka z zielskiem, ale super zabawa dla mnie i młodzieży. Największy szczupak wyholowany ponad 60cm. Wiem, że są tam znacznie większe i nawet przez chwilę takiego holowałem. Jednak cwana bestia wykorzystała moczarkę i nie dała mi szans. Jezioro ma ciemne dno, krystalicznie czystą wodę zabarwioną garbnikami i ciemno zieloną moczarkę. Prawdopodobnie z tego powodu wiele szczupaków ma tam prześliczne ciemne barwy.
  5. Trzeba cokolwiek dorzucić do tabeli, żeby nie siedzieć samotnie na końcu Okolice Drawna, leśne jezioro. Sporo pasiaków tego dnia. Wyciągnięcie ich z pomiędzy zielska było niezwykle trudne. Czasem któryś podniósł się do obrotówki prowadzonej nad zielskiem, ale to była rzadkość. Buszowały raczej pomiędzy moczarką. Rozwiązaniem okazała się 6g główka, która pozwoliła szybko dotrzeć do dna w miarę pionowo i gwałtowne szarpnięcia i szybki opad prowokował pasiaki. Bardzo dużo 18-20cm ale dopiero po pewnym czasie zaczęły ruszać się większe. 23cm, 28cm i 29cm idą do tabeli. Kiedy już miałem nadzieję, że konie żyjące w tej wodzie odpaliły, uaktywniły się szczupaki i rozgoniły mi wszystko Przynęta monkey fry brązowa, ale brania też na wszelkie raczki (raków tam sporo) i małe canibale. Z perspektywy czasu, żałuję że nie skorzystałem z małych jerków. Przynęta potrafiąca zawisnąć nad zielem mogłaby tego dnia robić super robotę.
  6. Gatunek ryby: szczupak - Długość w cm: 64 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.10.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 17:47 - Łowisko: jezioro - Przynęta: canibal - Opis połowu : 8 wyjętych, 6 spadło (straszne zielsko). Żaden poniżej 50cm ale i żaden nie przekroczył 64cm. Szalały, a ten największy.
  7. Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 28 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.10.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 15:45 - Łowisko: jezioro - Przynęta: canibal - Opis połowu : szczupaki rozganiały wszystko. Ale gdzieś pod brzegiem czaił się jeszcze taki pasiak
  8. Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 29 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.10.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:18 - Łowisko: jezioro - Przynęta: monkey fry brąz - Opis połowu : największy tego dnia. Niestety aktywność okoni przerwał wjazd wygłodniałych szczupłych.
  9. Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 23 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 23.10.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:10 - Łowisko: jezioro - Przynęta: monkey fry brąz - Opis połowu : dopiero 6g główka i agresywny opad skusił pasiaki. Kilka sztuk około 20cm i wymiar zaczął iść w górę.
  10. Gatunek ryby: wzdręga - Długość w cm: 22 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 20.10.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 18:25 - Łowisko: jezioro - Przynęta: 3 pinki - Opis połowu : masa drobnicy z gruntu. Coraz grubiej na haczyku nie zniechęcało młokosów do brań.
  11. - Gatunek ryby: Szczupak - Długość w cm: 66cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 11.10.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 10:45 - Łowisko: Staw - Przynęta: karaś - Opis połowu : karaś spory, zaciągnięty w patyki i w całości połknięty.
  12. Komercja to wanna z wodą i nie ma się czym chwalić gdy coś złapiemy. ...... To nie jest prawda. Dlaczego? - może w przyszłości opowiem, ale dzisiaj wypełniony frustracją własną, syna i mnóstwa wędkarzy biorących w tym dniu udział w zawodach w owej "wannie", odnalazłem pocieszenie w ślicznych młodych jesiotrach:
  13. - Gatunek ryby: jesiotr - Długość w cm: 112cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 04.10.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 8:15 - Łowisko: staw - Przynęta: żółty ringers 6mm - Opis połowu: spokojny odjazd, spokojny hol i grzeczny w kołysce.
  14. - Gatunek ryby: jesiotr - Długość w cm: 105, 100 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 27.09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 09:20, 10:50 - Łowisko: Staw - Przynęta: mros, 6mm, skisłe masło - Opis połowu: metoda
  15. - Gatunek ryby: szczupak - Długość w cm: 60 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 26.09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 15:55 - Łowisko: Staw - Przynęta: obrotówka, miedź, r.3 - Opis połowu: uderzenie spod zatopionego przy brzegu krzaczka - Gatunek ryby: amur - Długość w cm: 83 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 27.09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 10:00 - Łowisko: Staw - Przynęta: orzech tygrysi - Opis połowu: klasycznie podjął walkę przy brzegu i po kilku odjazdach uległ.
  16. - Gatunek ryby: karasie - Długość w cm: 41, 41, 43 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 26-27.09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 17:05, 11:10, 12:00 - Łowisko: Staw - Przynęta: maros, 6mm , skisłe masło - Opis połowu: brania delikatne, hole bez walki
  17. Lądujemy na łowisku w sobotę około 14:00. Stanowisko wreszcie zaczyna sensownie wyglądać i daje gwarancję bezbolesnego spędzenia jesiennej nocy nad wodą. Za dnia bawimy się metodą i spinningiem, w nocy karpiówki na grubo. W nocy nie wydarzyło się absolutnie nic, ale popołudnie i poranek dały sporo zabawy. Początek pechowy - mi tuż przy brzegu spiął się potężny karp i uwolnił się jesiotr w momencie podbierania. Synowi spadł w trakcie holu bardzo duży szczupak. W końcu na obrotówkę udaje się sprowokować szczupaczka, ale ze względu na coraz liczniejsze stanowiska wędkarzy, trzeba zrezygnować ze spinningu. W ostatnim rzucie podpinam za ogon jesiotra. Hol metrowej ryby na kiju do 8g - super zabawa i wcale nie trwało to jakoś przerażająco długo. Syn podbierakiem zaczepił o pozbawioną zadziorów obrotówkę i bez zbędnego dalszego męczenia ryby, uwolnił ją w wodzie. Na metodę mieliśmy kilka karasi i małych karpi. W nocy karpie przestały żerować i o poranku też nie planowały. Na całym łowisku trafiły się raptem dwa. Ale inne gatunki dostarczały zabawy: W tym roku pracujemy z synem nad karpiami, co pewnie wszyscy zauważyli po tematyce moich wpisów. Wymarzone 20kg nie jest łatwo osiągnąć, ale jesteśmy coraz lepiej przygotowani i czujemy, że jest to realne.
  18. Cysiu przedstawia fotki bez miarki. Marienty próbuje pilnować porządku i prosi o miarkę gdy ryba jest na krawędzi dolnego wymiaru lub pretenduje do rekordu tury. Z tego co widzę to zaliczył karpia rekord bez miarki ale nie dopuścił już jesiotra bez miarki. Jako, że w obu gatunkach jestem drugi w kolejce oświadczam: absolutnie mi to nie przeszkadza i jeżeli Cysiu złowił jesiotra 99cm i nie ma fotki na miarce, to i tak wpisać to. Po pierwsze, jeżeli ktoś miałby chore ambicje żeby oszukiwać w cm ryby, to chyba łatwo to wyczujemy, a tak nie jest. Po drugie, tracąc rekord mam motywację Po trzecie - jak ktoś próbował jesiotra na miarce fotografować to wie że dokładność jest około 3-4cm
  19. W weekend karpie bardzo kapryśne i słabo aktywne. W sobotę od 6 rano do 14:30 nie mogliśmy z synem dopasować techniki. Potem znaleźliśmy sposób - najmniejsze dumbelsy, i aktywne szukanie miejsca. Udało się wypracować 4 karpie. W niedzielę technika dała rezultat w sporej ilości ryb lecz małych. Wśród tych 4 z soboty trafiły się 2 dziesięcio kilowe.
  20. - Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 83 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 19. 09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 16:40 - Łowisko: Komercja - Przynęta: 6mm skisłe masło - Opis połowu: karpie bardzo słabo żerowały i do 14:00 zero brań. Ale jak już brały to konkrety.
  21. - Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 82 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 19. 09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:25 - Łowisko: Komercja - Przynęta: 6mm skisłe masło - Opis połowu: karpie bardzo słabo żerowały i do 14:00 zero brań. Nagle odjazd i fajna walka z 10kg rybą.
  22. - Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 80 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 13.09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 15:3o - Łowisko: Komercja - Przynęta: dubels 6mm - Opis połowu: sporo brań mniejszych karpii i nagle bonus.
  23. A u mnie niedziela rodzinnie i rekreacyjnie. Łatwe łowisko, małe ryby, sporo zabawy. Ale trafił się bonus. Wędka greys prodigy - lekki feder. Hol na to nie wskazywał ale ryba spora. 80cm i 10kg. Miły dzień.
  24. - Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 90 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.09.2020 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 5:15 - Łowisko: Komercja - Przynęta: orzech - Opis połowu: cała noc czekania w ziąb i rosę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.