bronek
Użytkownik-
Liczba zawartości
465 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez bronek
-
dzięki wielkie za rady. jedno jest pewne - zbyt dlugo gotowałem i chyba za dużo na raz. jakiej firmy makaron ? tego nie wiem . raz kupiłem i odpuściłem. no ale teraz jestem mądrzejszy
-
Witam. mam pytanie: jak długo trzeba gotować makaron gwiazdki. chciałem go kiedyś wypróbować na leszcza ale strasznie mi sie pokleił. dodałem do wody łyżkę oleju . być może zbyt mało albo za dużo makaronu gotowałem na raz. czekam na wasze uwagi. pozdrawiam bronek
-
a ja złamałem szczytówkę jaxona -tele carp przy zacinaniu uwaga ! leszcza który miał 25 cm takie waleczne bydle było no ale co jaxon to jaxon co do woblerów to z 10 szt wysi lub pływa w czarnej przemszy
-
Trzeba było się uczyć a nie tylko siedzieć na rybach
-
popieram.kijek pierwsza klasa. jezeli silver jest jeszcze lepszy to bedzie rewelacja
-
Jak humanitarnie i skutecznie uśmiercić węgorza
bronek odpowiedział martinezpila → na temat → Drapieżniki
wsadził go dlatego ponieważ pokrzywa konserwuje mięcho, jeśli jest upał i skwar, a ktoś chce zabrać rybkę do domku i żeby mu się nie zepsuła do wieczora to jest dobrze narwać świeżych pokrzyw i zawinąć ją w tym zielsku, a potem do folli schować, nie raz tak robłlem i powiem wam że ta metoda skutkuje no i wszystko jasne -
Jak humanitarnie i skutecznie uśmiercić węgorza
bronek odpowiedział martinezpila → na temat → Drapieżniki
"Dać w łeb" ,przedłuża tylko jego męki ,Carlos ma tu rację . skoro tak mówicie to pewnie tak jest . ja nie mam żadnych doświadczen z wegorzami . raz tylko widzialem bedąc łebkiem jak gość złowiwszy węgorza wpakował go do miednicy ze świeżo zerwanymi pokrzywami być może to też ma jakieś dzialanie wysuszające pozdro -
Jak humanitarnie i skutecznie uśmiercić węgorza
bronek odpowiedział martinezpila → na temat → Drapieżniki
Nic mu złego nie musisz robić ucinanie głowy to tez lekka przesada zwłaszcza jesli wegorza chcialbys uwedzic. Wrzuc wegorza do wiaderka i wsyp garsc soli. Pokreci sie minute w kółko po wiaderku, sam sie przetrze i zdechnie pozniej ewentualnie mozesz poprawic tak jak napisał kolega wyzej sól na reke itd.. ja szybszego i bardziej humanitarnego sposobu nie znam. no to zdychanie to chyba mało humanitarne a nie lepiej dać mu w łeb -
ok dzieki wielkie
-
pilker daj jeszcze link na allegro. gdzie to można kupić ? pozdro
-
no to jeszcze raz wczorajsze zakupy woblery gumy: 1 2 3 4 dzisiaj testy
-
cholera mnie też nie .coś spartoliłem
-
Dzisiaj zakupy na szczupa. jutro testy. ps dzięki Gofer za porady.
-
co do kłusownictwa to wklejam artykuł z portalu wedkarskiego świata mam nadzieje ze kogoś nie dubluje : "...Kłusownicy zrobili swoje Niestety, szczupakom nie dane jest żyć i rozmnażać się w spokoju. Wyjątkowo łagodna zima była rajem dla kłusowników. Dużo łatwiej było odnaleźć tarliska szczupaków i postawić tam sieci. W niektórych wioskach na szczupaka chodzi się w marcu z... widłami. Składające ikrę na płytkiej wodzie drapieżniki są otumanione i nieostrożne, bez większych problemów można je trafić widłami. - Kłusownicy zawsze znajdą jakieś sposoby, nie będę wymieniał jakie, żeby nikomu nie podpowiadać - mówi Rafał Pender. Statystyki wyglądają groźnie. Kłusowników przybywa. W szczecińskim okręgu PZW w ubiegłym roku ujawniono 86 przestępstw na wodach i ponad 1000 wykroczeń. 133 sprawy trafiły do sądów grodzkich lub na policję, nałożono 211 mandatów karnych. - Może doczekam dni, że znad jezior i rzek znikną mięsiarze, że złowiona ryba wróci do swojego podwodnego domostwa, a po rybę, w celu jej spożycia pomaszerujemy do sklepu - marzy Tadeusz Andrzejczyk, autor bestsellera "Wędkarstwo Jeziorowe"." źródło : Głos Szczeciński z widłami na szczupaka. wstyd że człowiek mieszka z takimi debilami w jednym kraju
-
ludzie osiedlali sie nad rzekami 1000 lat temu. w polsce mieszkało ich 3 mln a nie 40 oprócz łowienia ryb polowali też na zwierza. to jak wolno ludziom odławiać sobie ileś tam ryb bo z tego żyją to rozdajmy też po strzelbie żeby mogli polować . być może się powybijają na wzajem i będzie więcej ryb dla nas ps gorzej jak pomylą mnie ze zwierzyną i odstrzęlą przy porannej zasiadce . a już niedługo sezon na szczupa -szkoda by było pozdrawiam
-
wezmę to pod uwagę przy następnych zakupach. ostatnio sprawdzały sie niebieskie , zobaczymy jak bedzie tym razem
-
mam taką cichą nadzieję. poszedłem śladem Wojtka i zakupiłem coś w niebieskim ale tradycyjnie na ryby się nie nastawiam a jak pójdzie zobaczymy. mam nadzieje ze narzędzie zbrodni leży w tym samym miejscu co - ostatnio
-
Witam. a ja w niedziele wybieram sie na czarną. niestety moi kompani i nauczyciele są zajęci tzn Gofer i Wojtass . nauczony ostatnim doświadczeniam (dzięki Wojtus ) zakupiłem kilka woblerków w tym 3 niebieskie ostatnie zakupy : zobaczymy czy sie sprawdzą i tym razem . pozdrawiam na pstrąga na pstrąga 2
-
Witam. Ja co prawda ograniczę się do łowisk troszkę oddalonych od Katowic, ale dla chcącego nic trudnego. 1. Pogoria 1 - położenie m. Dąbrowa Górnicza (25 km od Katowic). Rybostan bogaty. Są piękne płocie, leszcze, karpie, amury, liny, karasie. Można połowić zarówno na spławik jak i z gruntu. Nigdy nie wiadomo co sie uwiesi na haku. 2. Pogoria 2 - położenie m. Dąbrowa Górnicza (22 km od Katowic). Tu niestety z rybami cienko, ale można sie pobawić na spławik z płotkami i wzdręgami. Przeważają ryby małe i bardzo małe. 3. Pogoria 3 - położenie m. Dąbrowa Górnicza (20 km od Katowic). Ryby jak na Pogori 1. Super czysta woda. Na 5 metrach widać dno i niestety wszystko na nim. Ryba chimeryczna. Bierze przede wszystkim o zmierzchu i w nocy. Nikogo nie dziwią płocie po 800 gr czy okonie po 1,5 kg. Zdecydowanie tylko grunt. To trzy zbiorniki w "moim" mieście. Warto je zobaczyć i zapolować na jakąś rybkę. 1. Pogoria 1 - położenie m. Dąbrowa Górnicza (25 km od Katowic). Rybostan bogaty. Są piękne płocie, leszcze, karpie, amury, liny, karasie. Można połowić zarówno na spławik jak i z gruntu. Nigdy nie wiadomo co sie uwiesi na haku. witam. mospin a na pogorii I gdzie naljepiej lowic ? masz jakies miejscowki. od strony plazy , Hutnika ? bywam tam czesto zwlaszcza latem bo plywam na żaglówkach wiec i kija by można pomoczyć pozdrawiam bronek
-
zgadzam sie ze to inny temat. tam wszyscy nastawiaja sie na pstraga. ja wtym sezonie niechcacy wyjalem szczupa na CP ale wrocil do wody w dobrym zdrowiu. no ale co innego jak ktos z premedytacją teraz lowi szczuple albo sandacza. czy np przy zdawaniu łodki z rybaczowki nikt nie moze skontrolowac zawartosci siatek plecakow itd ?
-
Temat zakazu spinningu w okresie ochronnym szczupaka i sandacza niestety powraca jak bumerang. Czy na takiej wodzie nie byłoby to wskazane? Reakcja straży to inna sprawa, ale przynajmniej nie byłoby pretekstu do próbowania dobrze tomek dodałeś że na takiej wodzie bo nie wyobrazam sobie zakazu spiningu np na przemszy w okresie ochronnym szczupaka
-
dzisiaj z Gofrem testowaliśmy kija na czarnej przemszy i chodzi pierwsza klasa. jak dla mnie REWELACJA. niestety pstraga nie mialem okazji holowac. zobaczymy jutro
-
to sie niedlugo okaze dzisiaj i jutro bedą testowane
-
Witam. a ja musze sie pochwalic dzisiejsymi zakupami : wedeczka -dragon millenium heavy duty pike 270 10-35g 6 woblerow 5 blystek z myslą o pstrągu kij byc moze troche za "ciezki" na pstragi ale ma sluzyc przede wszystkim na szczuple. prezentuje sie znakomicie normalnie ciesze sie jak male dziecko PRZYNĘTY
-
Mam pytanie . łowił ktos z was w czechach? bo slyszalem ze tam niezle lowiska mają a i z pozwoleniami nie ma problemu. bede wdzieczny. pozdrawiam bronek